Sens socjalistycznego rozmyślania

whirlinurd

Member
556
19
doprowadzi ceną i jakością usługi? czy będzie się nazywał Jobs czy Ford nie ma znaczenia - co do tych samobójców to chyba kwestia indywidualna są tacy co mając co żreć żegnają się szczęśliwie z tym światem... gdybając o nieistniejącym akapie proponuję zagdybać co będzie kiedy urzędy będą czynne tylko w niedzielę? ;)
swoją drogą czy obecny kapitalizm status quo jest zaprzeczeniem indywidualnej samowystarczalności? :) pytanie "czy się opłaca?" zależy do kogo skierujemy to pytanie... nie chcę zadawać tego pytania urzędnikowi bo wtedy wszyscy chcieliby być urzędnikami! :D zadam je sobie? posiadam bezwartościowe pieniądze papierowe... nie mam generatora energii, nie mam ogródka na warzywa, nie mam chlewu ze świniami niech ktoś mi przypomni co mam od państwa? NIC :D
 
D

Deleted member 427

Guest
Cokeman napisał:
Nie znam jeszcze zadnego przypadku by ktos wyrwal partnera na filozoficzne gadki.

Nie o to mi chodziło, kto kogo na co wyrywa, bo mam to w dupie. Chodziło mi o to, czy bycie wyluzowanym bezideowym masterem jest teraz na dzielni w Łodzi cool? ;) Bo jak system pierdolnie to potem taki wyluzowany narybek werbują rozmaici "filozofowie" tacy jak np. TW Filozof :) :)
 

whirlinurd

Member
556
19
a nie wyrywa się na dom ogródek dobrą kuchnię? takie sobie proste akapowskie(?) ideały :) co do ideologiczek była kiedyś Wanda Wasilewska i Róża Luxemburg ktoś do takich wzdycha? :D
 

Harry Angel

New Member
62
1
popieram Libertarianizm ogólnie, nie w szczegółach ponieważ jest bliższy Wizji opartej na Absolutnej Wolności. nie jest jednak Tą Wizją (jak każda doktryna polityczna czy społecznopolityczna). punktem wyjścia jest:

Indywidualizm (skrajny bo inaczej to nie jest Indywidualizm)

oraz

Wolność Jednostki

idzie za tym kurwa, Moi Mili, zasadniczo, generalnie, i centralnie :

poszukiwanie Sfer Autonomicznych

a w zasadzie maksimum Wolności w tych sferach (skoro są dookoła inni ludzie)

nawet jak nie poza nimi

gdyby się uprzeć Własność Libertarian mógłbym na chama przetłumaczyć na właśnie tą Sferę Autonomii o którą mi kurwa chodzi.

jednak zastępowanie Autonomii przez dosłownie rozumianą Własność która ma służyć Posiadaniu a nie Wolności w tej Sferze w sumie już dla mnie jest odejściem od tematu. niemniej jednak mamy w polityce nurty z grubsza nihilistyczne i antypolityczne oraz poza tym "wolnościowe" w tym liberalne, i anarchizujące lewicujące. przynajmniej w kategoriach politycznych popieram te nurty które są bliższe Wizji Wolności Jednostki.

pytanie "a czemu to jesteś za Wolnością Jednostki" jest równie głupie, jak odpowiedź jaką na nie udzielę "bo chcę".

mogę tłumaczyć swoją Filozofię a więc rdzeń wokół którego rodzą się filozofie szczegółowe, jak Nihilizm, Satanizm, Anarchizm, czy Libertynizm, a także nawet w jakimś stopniu Liberalizm, ale co ja mam tłumaczyć, że wolę jak Jednostka jest Wolna i Sama Siebie Kreuje i Za Siebie Odpowiada a reszta zależy od Woli i Kreacji innych Jednostek niż System który za nie jakiekolwiek rzeczy ustala i reguluje. pytanie czemu Wolność, jest dla mnie pytaniem retorycznym ale nie jest mi też obojętne, czy tą Wolność będą mieli Inni czy tylko Ja Sam. nie wynika to tylko z mojej Empatii, ale przede wszystkim z dobrego samopoczucia, że jeśli inni coś robią to robią to Bo Chcą. chodzi o to żeby Ludzie Kierowali Się Swoją Wolą. pytanie a znowu "czemu" jest nie na miejscu. jak ciekawe jest zwierzę które kieruje się zapisanym w genach Instynktem? mało ciekawe. ciekawe jest najwyżej Wykorzystywanie tego Instynktu do własnych celów (Manipulacja). tak samo z Ludźmi. ciekawe jest to co jest efektem ich Kreacji za którą odpowiadają Sami, a nie to co Robią Bo Muszą, albo co Powielają bo istnieje odpowiedni Szablon i Wzór. oczywiście na poziomie Indywidualizmu nierozerwalnie związanego z Wolnością Jednostki, też odbywają się Dominacje, Władze, Przejmowanie Kontroli, czy wspomniane Manipulacje, a także Dostosowania, Uzależnienia, pojawia się też Przemoc i Zagrożenia. chodzi w gruncie rzeczy o to żeby ci Wolni po pierwsze mieli Wolność, po drugie nie byli na z góry straconej pozycji wobec tych Zniewolonych których Broni, Wspiera, i Faworyzuje System. znowu "czemu"? bo kółko się zamyka, System wspiera Niewolników, Niewolnicy Ograniczają Wolność tych Mniej Ograniczonych, i Wolnych Ludzi jest ciągle jakby, mniej. obcowanie z Niewolnikami nie jest tak przyjemne, jak Ludźmi Wyzwolonymi. ale jak wiecie, całe Moje Postępowanie dąży do Psychopatii :), więc zapewne sieję Wielkie Społeczne Zagrożenie ;)))

sam Libertarianizm jest "w kręgu zagadnień" które wykazują jakieś powinowactwo, z Celami do których uważam że Ludzie powini Dązyć. jednak nie jest dla mnie żadną Wykładnią. generalnie w pełni Toleruję Wnikanie W Poczynania Innych. oczywiście nie wszystkim się to podoba. jednak gardzę wykorzystywaniem gotowych narzędzi i pozycji jaką daje System do tego żeby w życie innych Wnikać. nie toleruję Wnikania W Moje Życie osób prywatnych też, jednak bez regulacji nie jestem w stanie tego im wymusić odgórnie i wyregulować (temu służyłby mi "mój" Libertarianizm), ale System Wnikający w Moje Życie oraz jego Z Wyboru Urzędników, chętnie zaszlachtuję. mimo to Anarchizm jest Przeciwnikiem Jakichkolwiek Regulacji (czyli żeby Cokolwiek Było Zależne Od Czegokolwiek).

dlaczego Libertarianizm? dlatego że nie potrzebuję Niańki, Opiekuna, i Policjanta, sam spełniam wszystkie te funkcje optymalnie w 1 Osobie :). jeśli mają być to nie tyle żeby bronić Własności ile Mojej Wolności przed resztą która chciałaby tą Wolność Ograniczyć.

nie mówię i nigdy nie mówiłem, że do tego najbardziej nadaje się Libertarianizm. ale jest w miarę blisko, blisko jak na to, co w tej chwili, no kurwa jest.

tych którzy chcą Systemu jakiegokolwiek uważam za Wieczne Dzieci, które chcą całe życie chodzić do Szkoły, i wiedzieć Co Im Wolno, a Czego Nie Wolno, mieć całe życie Wystawiane Oceny, i Nauczyciela, a za Dobre Sprawowanie, oraz Sumienne Wypełnianie Uczniowskich Obowiązków - Nagrodę w postaci Świadectwa Z Paskiem (czy Stypendium, Stopnia Naukowego itd). tak Uczniowie robią W Systemie Kariery. podważając Nadrzędność jakiegokolwiek Systemu oraz sens jakichkolwiek Reguł dziwię się, że można się dziwić czemu jestem za Wolnośćią i Indywidualizmem. tak, jestem za Wolnością z Głębszych Powodów :), ale są one zbyt Uduchowione żeby mówić o nich na Politycznym Forum Dyskusyjnym :) to co Moje jest Prywatne aczkolwiek ciągle nie widzę sensu nazywać tego Własnością - jest raczej Moją Właściwością. chcę mieć Władzę :), Pełną Kontrolę nad Swoją Właściwością. jestem Indywidualistą. nie uznaję życia tzw. Oficjalnego, czy Publicznego, jest dla mnie Martwe tak jak Martwe są druczki, i punkciki, Paragrafy zapisane w Prawie.

mogę mówić więcej. mogę mówić, ze Zatomizowani Ludzie będący każdy Sobą Samym, i Sobą Innym, będą dążyli jeszcze silniej do wypracowania Właściwego Wspólnego Języka, dla podtrzymania Komunikacji, i Poczucia Wspólnoty, Odnalezienia Się W Grupie, szukania Podobieństw a nie Różnic, szukania Korzyści i Wspólnych Interesów, Angażując w to Siebie z Własnej Woli, mogę mówić jeszcze więcej, ale po co. przecież to oczywiste. ważne że będzie to wynikało z Nich, Ich Woli, a więc będzie to Ważne, Potrzebne, Autentyczne a nie Sztuczne. Wybrane a nie Narzucone Z Góry, Zastane, takie jakie jest. Stworzone a nie Zaadaptowane. wiadomo o co chodzi

nie cofam jednak słów krytyki wobec Libertarianizmu z pozycji Wolnościowych. jako Anarchista Indywidualista oraz Nihilista, nie mogę uznać Libertarianizmu za "przedstawiciela swojego gatunku", aczkolwiek jest niedalekim krewniakiem. to mutant :)

co do Socjalistów, jak zawsze są gdzieś 'wolnościowi socjaliści' tak jak są wolnościowi liberałowie. tutaj kluczowe słówko jakie się wydaje, to "społeczny". popatrzmy to jak to jest, ze często chętniej więcej Wspólnych Cech i Wspólnoty doszukujemy się z Egzotycznymi Mieszankami, niż Rodzimymi i nawet Urodziwymi Polkami. Egzotyka a więc coś co Determinuje :), Indywidualizm dąży do szukania Wspólnych Cech Ponad Podziałami i Różnicami oraz budowania luźnych Form Więzi / "Przyjaźni" z Zachowaniem Różnic (a konkretnie nawet płodzeniem potomstwa). tak samo byłoby gdyby każdy był Bezludną Wyspą i Jedynym Państwem. też tworzyłby się swojego rodzaju jeśli nie Socjalizm (globalny) to przynajmniej Uniwersalizm, ale samoistny. Egzotyczne Mieszanki są po prostu bardziej atrakcyjne. z Socjalizmu Zdeterminowanego Z Góry każdy chce spierdalać, do czegoś Własnego. taka jest kolejność. można więc by powiedzieć, że warunkiem Wolnościowego Socjalizmu jest Indywidualizm o ile Socjalizm ten będzie rzeczywiście Dobrowolny i Wolnościowcy (a więc dotykający jedynie luźno wybranych pojedynczych sfer objętych Socjalizmem). uczestniczenie w czymś Wspólnym jest nawet Przyjemne, jeśli Sami z Własnej Woli to Zbudowaliśmy (i równy procent 'genów' przekazaliśmy). no, ale nie będę się rozpisywał bo znowu tekst wyjdzie na długi objętościowo i ludzie niewyczytani, będą mieli problemy z przeczytaniem.

natomiast Kawador dostanie ode mnie minusa, bo mnie zaintrygował niczym Wyborca Unii Wolności :).

na jakiej podstawie Kawadorze, twierdzisz że masz "swoje pieniądze"? zawsze intrygowało mnie skąd ludzie mają takie poglądy? skąd im się bierze takie pojęcie "moje pieniądze"? stworzyłeś te pieniądze Kawadorze SAM? wyprodukowałeś? wyszły same z Ciebie? czy masz je dzięki komuś jeszcze, i dzięki Systemowi? chciałbyś żeby pieniądze były Twoje, ale chciałbyś jednocześnie utwierdzać System, który Ci te pieniądze wypłaca. System, który powoduje że jedni tych pieniędzy mają x a inni y, nie dlatego że xy nie pracują, a ygreki na nie ciężko zapracowały :), ale dlatego że ten System tworzy Hierarchię i różnicę cen, której utrzymanie leży w Twoim Interesie. Pieniądze to nie Libertarianizm. chociaż w końcu nie jestem od niego specjalistą.

Pieniądze to Pewna Gra. System Finansowy, Rynki Finansowe, jak i Bogactwo, opiera się na pewnej Grze, i Spekulacji. nie ma żadnych "moich pieniędzy" - pieniądze jedynie są zdobyte, więc w jakimś stopniu tak jak Własność, czy Władza zabrane innym, "wygrane", zawłaszczone, czy ostatecznie dane / podarowane albo pożyczone. Pieniądze mają tylko ci którzy akceptują Reguły Gry, a więc Gracze, a Gra ta jest Rodzajem Systemu, a gdzie są Wygrani i Przegrani. niedostosowani, a zwłaszcza niedostosowujący się z Wyboru, a więc nie uczestniczący w tej Grze, nie mają tu racji bytu. to nie jest Anarchizm.

chcesz Grać, to Graj, ale dlaczego chcesz innym narzucać Reguły Tej Samej Gry, i uzależniać od Niej ICH ŻYCIE? widzisz, jesteś więc Społecznikiem i Orędownikiem Systemu :), który chcesz narzucić Wszystkim. no bo jak by to było jak by ktoś nie tylko odbierał Ci pieniądze, ale nie respektował w ogóle wartości tych pieniędzy, a nawet ich istnienia? :) kto ma bronić Wartości tych Twoich Pieniędzy? rozumiem że Pieniądze są dla Ciebie cenne bo są odpowiednio tyle 'warte'. wyobraź sobie że bez Systemu który Ci część tej forsy odbiera, te Pieniądze by całkowitą swoją Wartość STRACIŁY. stałyby się zwykłymi papierkami i cyferkami, bezwartościowymi śmieciami jak moje mozolnie pisane wątki, które wylądowały kurwa w Śmietniku.


jeśli jesteś za Wartością Pieniądza to jesteś za tym żeby Ludzie robili coś Dla Pieniędzy a nie Dlatego Że Chcą (coś za coś). Tworzysz więc Kurewski System, i nie ma już takiego znaczenia czy nawet jest to w makroskali System Wyzysku. ważne że jest to System dla Kurw, a nie dla Ludzi Kierujących Się Jedynie Dobrą Wolą. Dobra Wola w przeciwieństwie do Kurestwa, jest BezInteresowna. no chyba że ktoś chce zrównać Wolę = z Interesem. dobrze, więc wszystko co Robię a Robię Z Wolnej Woli robię Dla Interesu jakim jest Dobra Wola. nie można go przeliczyć na Pieniądze :). tych którzy chcą przeliczać na Pieniądze nie szanuję. co nie znaczy, że cynicznie nie rozumiem :). tak więc po Twoim przykładzie widać że Libertarianizm (a przynajmniej polski libertarianizm który reprezentujesz) a Anarchizm nie są tożsame, albowiem stoją tak na prawdę za Innymi Wartościami. Wartość Posiadanych Pieniędzy, a Wartosć Posiadanej Wolności Do Robienia Co Się Chce, i Kierowania się jedynie Wolną Wolą to zupełnie inne Wartości. Posiadanie Własności przeliczonej na Pieniądze (a nie jako Sfery Wolności) a która staje się Głównym Kryterium regulującym praktycznie Wszystkie Społeczne Zależności, jest zaprzeczeniem Dobrowolnej Wolności. jeśli Ktoś Robi Coś Bo Chce - jesteś zdany na Jego Wolę i Łaskę :). wiadomo że wtedy Nic Nie Zrobi, poza Wyjątkiem. jeśli jednak Wprowadzisz Pieniądze - jako Narzędzie Władzy i Warunek Przewagi a więc Hierarchii, wywołasz Konkurencyjny Mechanizm Samonakręcającej Się Spirali, Pogoni Za Pieniędzmi w Systemie, w którym Wszystko Będzie Można Przeliczyć Na Pieniądze, a więc Wolną Wolę Wyeliminujesz. Ludzie będą postępować nie Po Coś Co Chcą Robić, ale będą robić jak Kurwy wszystko Dla Pieniędzy. jest to Jeden Z Powodów dla których nie szanuję obecnego Systemu i dla których "psychopatycznie" jestem w stanie nie tylko manipulacyjnie używać do Własnych Celów, ale bardzo chętnie bym go zrównał wraz z jego reprezentantami, i "fanami" z ziemią :). jeden z Powodów dla których Anarchista staje się Anarchistą. dla Ciebie problem Kurestwa nie istnieje, jesteś taki sam jak ten System. straszne!

nie jesteś więc Kawadorze za tym żeby Wszystko zależało od Woli Ludzi bez względu na to jacy to są Ludzie, ale żeby Wola Ludzi zależna była od Pieniędzy i Systemu (Przelicznika). dokładniej, jesteś za tym żeby mogło zależeć coś ale od Woli Ludzi Mających Pieniądze, a więc żeby mogli realizować Wolę Ci, którzy Mają Władzę, jaką dają Pieniądze, a więc konkretnie, żeby Wola należała od tych którzy mają Władzę nad Systemem kierującym tym Pieniądzem. próbuję wyjaśniać, że ten "Libertarianizm" nie jest za bardzo odmienny od tego co mamy obecnie.


czytając niektóre Posty, można by odnieść wrażenie że jak by System Wam dał tam te X pieniędzy i pozwolił robić co chcecie na Własnym Podwórku to System by Wam w ogóle nie przeszkadzał. przeżylibyście życie tak jak te zwierzątka w zagrodzie, i niczym nie różnili od zadowolonych "Posiadaczy" Klasy Średniej Zachodniego Społeczeństwa "Dobrobytu". System powinien być dla Was idealny, bo do tego w sumie zmierza (zaspokajania żołądków uzależnionych zwierzątek przy jednoczesnym Potęgowaniu Własnej Władzy). o przemawiającej przez Kawadora i Innych, Tu Zgromadzonych, Kulturze Konsumpcji którą zostaliście przeżarci, nie wpsomnę :).
 
Do góry Bottom