Sens socjalistycznego rozmyślania

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
"Ktoś wam obciagnie za to ze chcecie dla niego dobrze?"

Lewakiem nie jestem - kiedyś byłem. Cień przymusu który w tym tkwi zawsze mnie odrzucał. Jendak nie widze powodu żeby kpić z tego że ktoś coś robi bo chce jeśli nie zmusza do tego innych.
Powiem tak:
Można dawać dupy za darmo , bez obciągania komuś w zamian. Dlaczego? Nie wiem. Prawdopodobnie dlatego że ludzie są diabelnie różni. Jeden lubi piwo drugi lubi zastanawiać się nad losem żebraków na ulicy i pracuje jako streetworker w jakiejś fundacji czy gdzieś. Nie mówie że jest przez to lepszy od tego który woli poleżeć przy piwie. Jest jedynie inny. I tyle.
Jeśli coś robisz nie przymuszając nikogo i nie oczekujesz nic w zamian to jest okej i absolutnie nie widze powodu żeby kogoś nazywać za to cwelem.
Wierze w to (mimo że nadal uważam sie za libertarianina) że są rzeczy których na kase nie przeliczysz nigdy. Ludzie mają tysiące, miliony motywów a forsa to tylko jeden z nich. Nigdy też do końca nie wejdziesz do głowy komuś aby powiedzieć na 100 % że robi to aby sobie polepszyć samopoczucie, aby sobie coś psychicznie czy materialnie w ten sposób załatwić. Może tak być
ale nie musi. Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi bo u każdego zawsze będzie to inaczej. Nie bedziesz tego wiedział nigdy. I to jest okej.
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
MaxStirner napisał:
Można dawać dupy za darmo , bez obciągania komuś w zamian. Dlaczego? Nie wiem. Prawdopodobnie dlatego że ludzie są diabelnie różni. Jeden lubi piwo drugi lubi zastanawiać się nad losem żebraków na ulicy i pracuje jako streetworker w jakiejś fundacji czy gdzieś. Nie mówie że jest przez to lepszy od tego który woli poleżeć przy piwie. Jest jedynie inny. I tyle.

Libertarianizm nie zabrania pomagania innym -pod warunkiem że jest to pomoc dobrowolna. Podejrzewam nawet że do większości książek ludzie najpierw dokładają pieniądze "dotując je" Jak daleko nie szukając agoristradio.com albo nawet to forum -nikt raczej na tym kasy nie zarabia, a wręcz przeciwnie dokłada. Nic w tym złego nie widzę :)

Jak staruszce pomożesz przenieść wiaderko z węglem przez ulicę to może i nic na tym nie zarobisz, ale zawsze wzmocnisz klate :)
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
Kurde juz sie zaczyna filozofowanie czyli uzasadnianie głupot za pomocą większych głupot.

Czy gdybyscie mieli wybór - libertarianizm vs ustrój z NWŚ Huxley'a gdzie bylibyście szczęśliwi to co byście wybrali?
Ja bym wybrał to drugie.
Pierdole wolność jako taką. Poprostu uważam, że system wolnego rynku jest najefektywniejszy i najszybciej prowadzi do wiekszego dobrobytu.
Jak będe miał spokój, pełny brzuch, zdrowie, dupy do ruchania i w ogóle będe nasycony to po chuj mi jakieś farmazony typu wolność, ludzka godność, świętość, cnota i inne duperele?
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
Bo komfort fizyczny nie jest jedynym wyznacznikiem jakości życia. Pełny brzuch to nie wszystko.
Jak dla Ciebie wystarczy mieć co ruchać i co jeść to w sumie nie różnisz się od zwierzątek na farmie.
W sumie powinienneś być za socjalizmem, bo z takim podejściem wielkiej kariery w akapie Ci nie wróżę.
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
Pełny brzuch to nie wszystko.
A co jeszcze?
Jak dla Ciebie wystarczy mieć co ruchać i co jeść to w sumie nie różnisz się od zwierzątek na farmie.
Na farmie sa rozne zwierzaki. Czlowiek jako homo sapiens to tez zwierze.
W sumie powinienneś być za socjalizmem, bo z takim podejściem wielkiej kariery w akapie Ci nie wróżę.
Po cholere za socjalizmem? Mniej zarcia i wieczny niedosyt.
 
D

Deleted member 427

Guest

Jak to co jeszcze? No choćby zajebanie chujków, którzy chcą, żeby tak był świat urządzony i żeby do tego wszystko się sprowadzało - do jedzenia i ruchania.

Ja zawsze uważałem "Nowy wspaniały świat" Huxleya za radykalnie pesymistyczną, perwersyjną powieść, czarną rozpacz - w odróżnieniu od "Roku 1984" Orwella. W tym drugim jest jeszcze ogromna masa nieprzecwelonych proli, którzy gdzieś tam sobie żyją w totalnej nieświadomości, podczas gdy u Huxleya do ostatecznego przecwelenia ludzkości doszło dawno temu. U Huxleya piramida stoi na czubku, a u Orwella normalnie - na swojej podstawie. I to daje nadzieję.
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
No choćby zajebanie chujków, którzy chcą, żeby tak był świat urządzony i żeby do tego wszystko się sprowadzało - do jedzenia i ruchania.
Od miliardów lat jest tak urządzony. Takie jest własnie prawo NATURALNE, a nie wyrwane z dupy aksjomaty.
Ja zawsze uważałem "Nowy wspaniały świat" Huxleya za radykalnie pesymistyczną, perwersyjną powieść, czarną rozpacz - w odróżnieniu od "Roku 1984" Orwella. W tym drugim jest jeszcze ogromna masa nieprzecwelonych proli, którzy gdzieś tam sobie żyją w totalnej nieświadomości, podczas gdy u Huxleya do ostatecznego przecwelenia ludzkości doszło dawno temu. U Huxleya piramida stoi na czubku, a u Orwella normalnie - na swojej podstawie. I to daje nadzieję.
Czyli wolisz być dziadem lub torturowanym opozycjonistą niż być szczęśliwym kolesiem albo wyspiarzem.
Po co?
To co wy nazywacie ideałami, wartościami to nic innego jak okrężne metody produkcji służące ostatecznie zwykłej konsumpcji czyli zarciu i ruchaniu. Jako ludzie posiadamy bardziej rozwinięty mózg i stosujemy bardziej okrężne metody do przetrwania niż zwierzaki.
Tacy keynesiści i inne komuchy to by chcieli się najpierw nazrec nie myslac zbytnio jak upolowac. Ja mówię, że lepiej najpierw upolowac by miec co jesc. Jesli jednak zarcia bedzie mnostwo to po co polowac? Lepiej zjesc bo sie zepsuje jeszcze :)
No ale szczyt debilizmu do którego sprowadza sie cały idealizm to polowanie dla samego polowania. :D
U Huxleya zarcia jest w chuj a u Orwella nie ma. Nie rozumiem więc czemu wolisz Orwella. Czyżbyś wyznawał biedyzm?
 

whirlinurd

Member
556
19
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... ocnej.html

tylko kto te generatory żywności ma wyprodukować? Donald Tusk czy Kim Mir Sen?:) myślę że może to zrobić tylko wolny rynek - samo państwo nic nie produkuje... tylko "rekwiruje" według mnie problem głodu to kwestia etatyzmu urzędników i istnienia państwowej ziemi która powinna zostać rozdana... sprzedawanie przydomowej marchewki na chodniku też powinno być liberalnie niekaralne ( tak nawiasem pisząc kto te kary wymyśla? neotrockiści czy faszyści?) :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_tambowskie
wezmę taki oto przykład... po rewolucji październikowej w Rosji pojawił się problem głodu... wystarczył 1 rok wolnej konkurencji między chłopami aby głód znikł i pojawiło się zjawisko zwane przez trockystów "kułakami" i znowu jakaś etatystyczna siła wprowadza obozy koncentracyjne dla... starców, kobiet i dzieci...

ps. w kwestii wolności chciałem jeszcze dodać że np. mnie ogranicza materia! ;) być może za tysiąc lat jakiś kapitalista wyprodukuje kopiowacz świadomości do mniej galaretowatej formy tj. odpowiednio wytrzymałej na loty w kosmos ;) a kwestia potrzeb "ruchania" zostanie zaspokojona impulsem elektrycznym w płacie kory mózgowej...(Lem?) nie wiem czy to można nazwać postępem :D ale w obecnej rzeczywistości hasło "wszystko co nie przynosi zysku nie ma sensu" chyba jest do bólu prawdziwe :) po tym można zweryfikować czy jest się potrzebnym w tej ludzkiej wspólnocie... :D
 

totenkopfschmerzen

New Member
162
8
Kołku, oczywiście potrzeby podstawowe są najważniejsze... ale czy człowiek kończy się na pełnym brzuchu, schronieniu i dupie do poklepania? Skąd zatem chciwość i pęd po pomnażania swoich zasobów? Czy posiadanie ilości zasobów większej niż jest się w stanie skonsumować zabezpieczeniu potrzeb podstawowych? A może czemuś więcej? Czy nie jest prawdziwe powiedzenie "apetyt rośnie w miarę jedzenia"?
Dla ciebie socjalizm jest o tyle lepszy, że gwarantuje realizację tych podstawowych potrzeb. Inną sprawą jest czy socjalizm jest w stanie dotrzymać swoich obietnic.
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
Skąd zatem chciwość i pęd po pomnażania swoich zasobów? Czy posiadanie ilości zasobów większej niż jest się w stanie skonsumować zabezpieczeniu potrzeb podstawowych?
A zabezpieczenie potomstwa to co?
Poza tym zwierzaki też lubią zabawę, no i trzeba bajerować dupy. :D
A może czemuś więcej?
czemu niby?
Czy nie jest prawdziwe powiedzenie "apetyt rośnie w miarę jedzenia"?
D czasu az sie wyrzygasz albo wywalisz zarcie do smietnika.
Dla ciebie socjalizm jest o tyle lepszy, że gwarantuje realizację tych podstawowych potrzeb
czyżby?
starvation-in-the-ukraine-ussr-sucks-stalin-sucks-starvation-political-poster-1286800440.jpg
 

totenkopfschmerzen

New Member
162
8
Cokeman napisał:
Skąd zatem chciwość i pęd po pomnażania swoich zasobów? Czy posiadanie ilości zasobów większej niż jest się w stanie skonsumować zabezpieczeniu potrzeb podstawowych?
A zabezpieczenie potomstwa to co?
Poza tym zwierzaki też lubią zabawę, no i trzeba bajerować dupy. :D
Nie wiem czy twój złoty zegarek, aston martin i drogie kije golfowe zabezpieczą cokolwiek twojemu potomstwu. Poprawią raczej twój wizerunek/uwiarygodnią twój status społeczny. Tylko po co ci status społeczny skoro zbierając śmieci nie głodujesz i zapewne znajdzie się ktoś "do ruchania".

Cokeman napisał:
Czy nie jest prawdziwe powiedzenie "apetyt rośnie w miarę jedzenia"?
D czasu az sie wyrzygasz albo wywalisz zarcie do smietnika.
pisząc "jedzenie" i "konsumpcja" niekoniecznie miałem na myśli gromadzenie pokarmu. Chodzi raczej o gromadzenie dóbr.

Cokeman napisał:
Dla ciebie socjalizm jest o tyle lepszy, że gwarantuje realizację tych podstawowych potrzeb
czyżby?
starvation-in-the-ukraine-ussr-sucks-stalin-sucks-starvation-political-poster-1286800440.jpg


totenkopfschmerzen napisał:
Inną sprawą jest czy socjalizm jest w stanie dotrzymać swoich obietnic.
 

whirlinurd

Member
556
19
a ciekawe przed czym utopia Huxleya może ostrzegać? do tej pory każda państwowa produkcja była nieefektywna/nieopłacalna dlaczego miałoby się to zmienić w NWŚ? :)
może to być jakaś korporacja w stylu foxconn? i co tam teraz mają? osiedla socjalne świetlice stołówki pewnie jakieś zajęcia motywujące? i jest jeden problem... pojawiają się samobójcy... więc zostanie im ulepienie nowego rodzaju szczęśliwego mózgu? ;)

http://www.liveleak.com/view?i=305_1308772777
 

whirlinurd

Member
556
19
ponoć takie plotki były... wytykane co jakiś czas użytkownikom ipodów :) co byłoby w akapie to domniemanie co było w państwowych łagrach jest udokumentowane ;)
 
D

Deleted member 427

Guest
Cokeman, ty na ten ideowy tumiwisizm i cynizm dupy wyrywasz? ;)
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
Tylko po co ci status społeczny skoro zbierając śmieci nie głodujesz i zapewne znajdzie się ktoś "do ruchania".
Zbierając smieci masz znacznie wieksze ryzyko głodu i braku ruchania niz gdybys zyl wygodnie-bezpiecznie.
U zwierzat masz podobnie. Po co pies znaczy wiekszy teren skoro dałby rade na mniejszym?
Chodzi raczej o gromadzenie dóbr.
kwestia bezpieczenstwa, pozycji w stadzie, genów, nawyku...
do tej pory każda państwowa produkcja była nieefektywna/nieopłacalna dlaczego miałoby się to zmienić w NWŚ?
no juz predzej akap do tego doprowadzi.
Cokeman, ty na ten ideowy tumiwisizm i cynizm dupy wyrywasz? Wink
Nie znam jeszcze zadnego przypadku by ktos wyrwal partnera na filozoficzne gadki. W Łodzi jest jedna laska co dzwoni po nieznajomych chłopakach mając cynk ze interesuja sie ekonomia i polityka i nakłania na korwinizm. Chyba jest samotna.
totenkopfschmerzen niedawno poznał mnie z kolesiem który ma wyjebane na wszelkie ideologie i sobie zyje na luzie majac co zrec i kogo ruchac.
 

totenkopfschmerzen

New Member
162
8
Wszystko fajnie kołk. Tylko skąd wiesz, że dasz sobie radę w akapie lepiej niż w socjaliźmie czy socjaldemokracji czy jakimkolwiek innym systemie? W razie niepowodzenia w systemie socjalistycznym możesz śmiało liczyć na pomoc. W akapie możesz liczyć na pomoc w takim samym stopniu w jakim możesz liczyć na śmierć głodową.
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
Wszedzie moge liczyc na smierc głodową. Czy to przez zwykłych ludzi czy to przez urzedasów.
Poza tym bycie cynicznym libertarianinem nie oznacza ze nie moge korzystac z pewnych "darów" socjaldemokracji.
 
Do góry Bottom