Sens socjalistycznego rozmyślania

Cokeman

Active Member
768
120
Tak sie zastanawiam jaki interes mają ci wszyscy komuszy trolle i inni co chcą uszczęśliwiac ludzkosc?

A co was kurwa ludzkość obchodzi? Ktoś wam obciagnie za to ze chcecie dla niego dobrze?

Ja rozumiem jeszcze antykapitalistyczne pierdolenie jak osobiscie sie ktos przejechal na kapitalizmie i jest wkurzony.

Mnie prywaciarze oszwabili a urzedas byl mily no to mogle se bredzic o tym ze panstwo jest OK. Musialbym byc debilem by wtedy twierdzic inaczej.
Nie chce byc jak jakis ideolog ktory zamiat widziec rzeczy takie jakie sa to widzi jakie byc powinny. Powinny ale nie były.

Ale reszta lewaków to ma jakies konkretne pretensje do kogos i naprawde panstwo im pomaga? Słyszalem ze PO zatrudnia zawodowych trolli ale oni raczej uderzaja do szerszej publiki a nie do tak niszowego forum gdzie jest wiekszosc hardcore'owcow.

No to po co lewaczyc? Dla jaj? Sam wiele razy jajcuje tu i ówdzie ale nie widze zartow w postach jasia, engelsa i innych. Z Seulem bywa różnie.

A moze lewuchy naprawde chca merytorycznej ideologicznej dyskusji? Tylko po co? By poznac prawde? A po co im ta prawda? Mistyki myslenia, rozumu i prawdy. Nowa religia normalnie. Zero korzysci z takiego zachowania ale idea...

Sami libertarianie tez sa winni temu. Wymyslaja jakies wyssane z dupy zasady zwane aksjomatami i na ich podstawie probuja modelowac ludzkosc m.in poprzez dyskusje typu: "co moze a co nie moze własciciel"
Gdzie sie zaczyna porzadkowanie ludzi wg jakis idei tam sie zaczyna socjalizm.
totenkopfschmerzen dobrze napisał ze libertarianizm to socjalizm. szczegolnie gdy mowa o aksjomatach.
Gadacie o idei to inni ideolodzy zaraz sie zlatuja. Cieszcie sie ze faszysty z xportal tu nie trolluja bo bylby rozpierdol na maxa.

Dlatego przestanmy pieprzyc o ludzkosci, aksjomatach tylko otwarcie powiedzmy o co nam chodzi.

Chodzi o to bym mógł robic co chce, kiedy chce i z kim chce i moim jedynym prawem bedzie zgoda lub niezgoda drugiego czlowieka. A jak ktos bedzie niewierny to niech ci pokrzywdzeni sie z nim uporaja a nie my "obroncy zasad"

Niech kazdy robi to co chce to wtedy i ja bede mogl robic to co chce.

Dlatego mimo swego voyage'owania po bezdrozach idei jesli juz mialbym wybierac jakis system to wole libertarianizm bo tam moge robic najwiecej tego co chce.
Pewno, lepiej byc urzedasem albo innych chujem co pasozytuje na innych - to fakt :) Tylko ze wtedy nie mowimy o wyborze systemu ale tego kim kto chce byc. Pasozytem nie zostaje sie jednak poprzez propagowanie pasozytnictwa ale poprzez realne dzialanie.
Propagatorzy jako marketingowcy i pozyteczni idioci dostaja ochlapy wiec jest to zupelnie nie opłacalne.

Nie wstydzmy sie cynizmu chowajac sie za ideami. Rzad nas rucha a nas juz dupa boli. Chcemy wiekszej swobody. Nie dla jakis idei, powszechnej szczesliwosci ale dla SIEBIE.
A zasady? Chuj z nimi, jak panstwo daje dotacje to bierzemy garsciami bo czemu nie? A to lewaki tylko panstwowe produkty kupuja? :D
Interes a nie ideały

Jak kogos to przeraza to

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=OiK2Cs1Ww-E[/video]

Jak jakis ckliwy kutafon bedzie pierdolil ze nalezy troszczyc sie o ludzi to niech mi wpierw pokaze co on z tego ma i jak zobacze ze sie oplaca to moze mnie przekona ale poki co to widze ze cala ta "filantropia" to debilizm.

Jesli chodzi o "dusze" innych ludzi to poki co najlepszym biznesem jest to co skrytykowala Rand

Ayn Rand napisał:
I play the stock market of the spirit and I sell short

Na sam koniec test na lewaka - jak mu ktos krzywde zrobi to sie cieszy :D
Wariat?
Oczywiscie dla masohisty krzywda to brak krzywdy etc.

Pokazcie mi lewaka co to jak mu cos zlego zrobicie i wytlumaczycie ze to "dla dobra ludzi" to sie nie wkurwi.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Ja popieram libertarianizm bo lubię mieć styczność z ludźmi uczciwymi i cywilizowanymi. U siebie również chętnie widziałbym te cechy. Sądzę, że libertarianizm je generuje swoją istotą - aksjomatycznym wyłączeniem złodziejstwa.

Czy jest to zgodne z moim interesem? Nie wiem. Jeśli nie lubię bytować wśród chamstwa i barbarii to czy od razu musi to być przeliczalne na polskie złote?
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
Na złote nie zawsze ale na dobre samopoczucie juz predzej.
Generalnie spoko argument. Popierasz libertarianizm z tych samych powodow dla ktorych wiekszosc woli panstwo - dla bezpieczenstwa :)
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Czy ja wiem czy bezpieczeństwa? Bardziej chyba chodzi o estetykę. Obcować ze światem redystrybucji to jak jechać w jednym przedziale z kolesiem smarkającym przez palce, niby nic groźnego, ale jakoś niefajnie :)
 
D

Deleted member 427

Guest
Maciej Dudek napisał:
Ja popieram libertarianizm bo lubię mieć styczność z ludźmi uczciwymi i cywilizowanymi.

To co Maciek + bezpieczeństwo (wolny handel łagodzi obyczaje) oraz setki dodatkowych możliwości bogacenia się dla zwykłego człowieka, które dzisiaj są blokowane bądź wyjęte spod prawa jako działania przestępcze.
 
A

Anonymous

Guest
Bo wierzę w ideały typu wolność, człowiek, aksjomaty i mi się to też opłaca. Te same argumenty co Maciek i kawador.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
No I z tym też się zgodzę, na tych możliwościach, które akap zamyka - mi osobiście nie zależy. Na tych, które otwiera - zależy mi jak najbardziej.
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
Bo wierzę w ideały typu wolność, człowiek, aksjomaty
A ja nie wierze. Wiem ze kazdy robi to co mu sie oplaca i jakby mogl krasc to bedzie kradł. W akapie kradlby mniej niz teraz dlatego wole akap.

Poza tym co to znaczy ze wierzysz? Jak ktos zostanie niewolnikiem drugiego to bedziesz walczyl o jego wolnosc niczym Marines?
 

Shemyazz

New Member
500
38
Te odpowiedzi są bardzo skrajne.

Ja jestem libertarianinem, bo uważam, że ten system zapewni mi największą wolność i najbardziej wynagradza ludzi silnych. Nie lubię nikomu niczego zawdzięczać, Non serviam. Ten system dałby mi najwięcej swobody. Więc skłaniam się w stronę odpowiedzi "bo mi się to opłaca". To jednak sugeruje skrajny egoizm czy nawet oportunizm.

A za skrajnego egoistę się nie uważam. Jestem w stanie pomagać ludziom bezinteresownie. Np - zrobię opracowanie na jakiś egzamin, jak zaliczam to wrzucam na serwer w serwisie studenckim. Ciągnąc stamtąd można ile wlezie, więc teoretycznie od siebie nic dawać nie muszę. W jakieś tam idee chyba jednak wierzę.
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
Nie chcę żeby mnie okradano z owoców mojej pracy. Chciałbym móc żyć po swojemu, bez gróźb długoletniego więzienia, bez grzywien, bez przymusowych kontroli, bez obcych ludzi wpierdalających się z buciorami do mojego życia, moich prywatnych spraw. A nie mogę... I tylko tyle.
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
A za skrajnego egoistę się nie uważam.
a czym sie rozni zwykly egoista od skrajnego?
Jestem w stanie pomagać ludziom bezinteresownie. Np - zrobię opracowanie na jakiś egzamin, jak zaliczam to wrzucam na serwer w serwisie studenckim. Ciągnąc stamtąd można ile wlezie, więc teoretycznie od siebie nic dawać nie muszę. W jakieś tam idee chyba jednak wierzę.
No ale po co ci to? Co gdy ktos w te idee nie wierzy?
 

totenkopfschmerzen

New Member
162
8
Shemyazz napisał:
Te odpowiedzi są bardzo skrajne.

Ja jestem libertarianinem, bo uważam, że ten system zapewni mi największą wolność i najbardziej wynagradza ludzi silnych. Nie lubię nikomu niczego zawdzięczać, Non serviam. Ten system dałby mi najwięcej swobody. Więc skłaniam się w stronę odpowiedzi "bo mi się to opłaca". To jednak sugeruje skrajny egoizm czy nawet oportunizm.
Co najwyżej może ci dać większe możliwości. Twój wybór akapu na zasadzie "bo mi się opłaca" to raczej "bo mi się wydaje...". DO końca nie wiesz czy będziesz na tyle "silony" żeby potrafić wykorzystać dane możliwości.

Shemyazz napisał:
A za skrajnego egoistę się nie uważam. Jestem w stanie pomagać ludziom bezinteresownie. Np - zrobię opracowanie na jakiś egzamin, jak zaliczam to wrzucam na serwer w serwisie studenckim. Ciągnąc stamtąd można ile wlezie, więc teoretycznie od siebie nic dawać nie muszę. W jakieś tam idee chyba jednak wierzę.
Odpowiedz sobie na pytanie "Na ile otoczenie determinuje twoją bezinteresowną pomoc a na ile to tylko i wyłączeni twoja wola?".
 

totenkopfschmerzen

New Member
162
8
No to kołk wyobraź sobie, że większość ludzi ceni sobie bezpieczeństwo i nie interesują ich większe możliwości. Poza tym kto powiedział, że w socjaldemokratyczno-etatystycznym-kapitaliźmie nie ma możliwości? Kto wie czy dla zaradnych nie są one większe... Ja od jakiegoś czasu mam wrażenie, że największą blokadą dla libertarian jest moralność a nie jakieś państwa. Człowiek zniewolony przez kulturę obecnie, w akapie będzie jeszcze większym niewolnikiem.
 

Shemyazz

New Member
500
38
Cokeman napisał:
a czym sie rozni zwykly egoista od skrajnego?

Mniej więcej tym czym różni się liberał od libertarianina.

No ale po co ci to? Co gdy ktos w te idee nie wierzy?

Traktuję ludzi tak, jak chcę żeby mnie traktowali. Jeżeli tego nie robią, to po prostu się z nimi nie zadaję.

totenkopfschmerzen napisał:
Co najwyżej może ci dać większe możliwości. Twój wybór akapu na zasadzie "bo mi się opłaca" to raczej "bo mi się wydaje...". DO końca nie wiesz czy będziesz na tyle "silony" żeby potrafić wykorzystać dane możliwości.

Każda zmiana wiąże się z ryzykiem niepowodzenia. Zależy czy ktoś woli żyć stabilnie czy się rozwijać.

Odpowiedz sobie na pytanie "Na ile otoczenie determinuje twoją bezinteresowną pomoc a na ile to tylko i wyłączeni twoja wola?".

No, odpowiedziałem. Podtrzymuję wszystko co napisałem.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
A widzieliście gdzieś idealistę, który zakłada, że po wprowadzeniu jego idei on sam ucierpi? Jestem pewien, że osoby popierające socjalizm robią to głównie z dwóch powodów: współczucie dla biednych-chorych (chcą poprawić sobie samopoczucie) albo konkretne korzyści jakie dostają sami od państwa. Spotkałem się nawet z zatwardziałymi socjalistami, którzy łączą to w jedno i twierdzą, że socjal łagodzi niepokoje społeczne i zapobiega krwawym rebeliom biedoty. Ale to już był beznadziejny przypadek, zaślepiony i nie potrafiący myśleć inaczej niż z pozycji człowieka systemu.

Ja popieram libertarianizm, bo nienawidzę komuchów. Gdyby stworzono wirusa, który zabija socjalistów i innych zamordystów, to osobiście mógłbym rozbić fiolkę (żeby go uwolnić) wiedząc i mając nadzieję, że zabije 80% ludzkości, w tym część mojej rodziny.
Wcale nie pałam miłością do libertarianizmu, po prostu jest mi z nim po drodze.
 
D

Deleted member 427

Guest
A ja najzwyczajniej w świecie nienawidzę ludzi, którzy dopierdalają się do mojej forsy. I tu nie chodzi nawet o konkretną sumę. Gdybym zarabiał milion złotych rocznie i gdyby podszedł do mnie, dajmy na to, Kowalski i powiedział "dawaj złotówkę na biednych - najważniejszy jest człowiek", to nie ręczę za siebie. Niestety dzisiaj muszę się hamować, gdyż wspołczesne prawo zapisało w ustawach grabież, aby jej bronić, zaś słuszną obronę nazwało zbrodnią, aby ją karać. W tym celu stworzono koncepcję "państwa opiekuńczego" - opiekującego się mordercami/złodziejami oraz chroniącego ich przed linczem. Każde takie państwo ma bardzo rozbudowane struktury policyjno-porządkowe, dysponuje całym gigantycznym aparatem do inwigilacji i przede wszystkim posiada monopol informacyjny, dzięki czemu nie musi nikogo lać po mordzie. Komuna działa prosto - najpierw jest okres przymusu bezpośredniego, potem okres zastraszania - a na końcu nie jest potrzebny ani terror, ani zastraszanie - bo po latach tresury ludzie mają tak sami z siebie. Komuch uzna, że można zdjąć chamom kaganiec - to zdejmuje, bo przez kaganiec źle się bydło karmi.
 

totenkopfschmerzen

New Member
162
8
Madlok a ty nie jesteś człowiekiem systemu? Oczywiście nie tego, którego jesteś wrogiem, tylko tego, którego jesteś niewolnikiem.
Kwador, zdefiniuj pojęcie komuch.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Nawet jeśli jestem niewolnikiem systemu, to potrafię zmienić perspektywę myślenia i robię to gdy tylko mogę.
 
Do góry Bottom