Rządy Prawa i Sprawiedliwości

Frosty2

Twój lekarz poleca papierosy Malboro
394
222
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 033
Solidarna Polska chce zaostrzenia przepisów ws. obrazy uczuć religijnych.

Założenia projektu nowelizacji Kodeksu karnego przedstawił czwartek na konferencji prasowej w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Jak poinformował, przygotowane zmiany mają na celu ochronę wolności sumienia, wolności wyznania i wolności religijnej.

Kolejne rozwiązanie zawarte w projekcie Solidarnej Polski ma według autorów zapewnić spokój i bezpieczeństwo uczestnikom nabożeństw. Jak dodał Warchoł, zgodnie z obecnymi przepisami warunkiem ochrony wolności religijnej jest wykazanie, że doszło do obrazy uczuć religijnych wiernych. Jego zdaniem należy to zmienić.

Modyfikacja art. 196 Kk​

Autorzy projektu chcą też zaostrzenia kary do trzech lat więzienia dla sprawców, którzy przeszkadzają w prowadzeniu np. mszy tak intensywnie, iż doprowadzają do jej przerwania.

Solidarna Polska proponuje w tym celu modyfikację brzmienia art. 196 Kk. - Kto publicznie lży lub wyszydza Kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmaty i obrzędy podlega karze do lat dwóch pozbawienia wolności - proponuje SP. Zmiany zakładają też karę do trzech lat więzienia, jeśli sprawca dopuszcza się wymienionego czynu przez środki masowej komunikacji.

1650922232309.png

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc...rzenia-przepisow-ws-obrazy-uczuc-religijnych/

Jaki cel ma taka kara ? - co autorzy chcą osiągnąć?
 

kran

Well-Known Member
718
706
Pracodawcy RP


1/2 Blisko połowie Polaków po opłaceniu comiesięcznych rachunków do dyspozycji zostaje nie więcej niż 1500 zł, co szóstemu - nie więcej niż 500 zł. Biorąc pod uwagę rosnące koszty, część kredytobiorców już wkrótce może nie być w stanie regulować swoich zobowiązań.
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 033

kran

Well-Known Member
718
706

PiS ma pomysł na nową ordynację wyborczą.

W tej chwili w wyborach sejmowych wybieramy posłów w 41 okręgach, wedle zasady proporcjonalności — mandaty są dzielone między partie proporcjonalnie do wyniku w okręgu. Kaczyński rozważa wprowadzenie 100 okręgów wyborczych na wzór wyborów do Senatu. W większych okręgach — czyli w miastach — nadal obowiązywałby proporcjonalny model podziału mandatów. W miastach silna jest opozycja, więc proporcjonalny podział pozwoli PiS na zdobycie mandatów, nawet gdy przegra wybory w takim okręgu. Z kolei w mniejszych okręgach, Kaczyński chciałby wprowadzić wybory jednomandatowe.

W małych miejscowościach PiS jest silniejsze, więc wybory jednomandatowe gwarantują Kaczyńskiemu triumf jego partii w większości małych okręgów. W dodatku w takiej sytuacji opozycja nie weźmie ani jednego mandatu z okręgu — bo jedyny mandat weźmie zwycięzca, czyli PiS.

Tę koncepcję lansuje szef TVP Jacek Kurski, który namawia Kaczyńskiego na zmiany w ordynacji. Gdyby takie prawo weszło w życie, PiS ma szansę utrzymać władzę — w najbardziej skrajnej wersji, nawet jeśli w skali kraju zdobędzie arytmetycznie mniej głosów od opozycji. Jednocześnie — paradoks — Kaczyński chce zlikwidować okręgi jednomandatowe w wyborach do Senatu. Wykalkulował, że okręgi 2-3 mandatowe i proporcjonalny system podziału mandatów, umożliwi mu odbicie Senatu, kontrolowanego dziś przez opozycję.

Taka ordynacja oznacza, że na prawicy będzie się liczyć tylko PiS. Czy zatem to prawdopodobne rozwiązanie, czy tylko straszak na Ziobrę i innych maluczkich prawicowców?

"Stan po Burzy" zwraca uwagę, że Kaczyński zawsze organizował strukturę partii na wzór okręgów zapisanych w ordynacji wyborczej. W ten sposób do tej pory PiS był podzielony na 41 okręgów. A teraz — jego decyzją — partia zostanie podzielona na nowo. Na ile okręgów? Tak się składa, że na 100. To dowód na to, że Kaczyński naprawdę myśli o zmianie prawa wyborczego.

Tyle że najpierw musi przekonać Ziobrę, że mu się opłaca za tym zagłosować — w praktyce wszak oznacza to start Solidarnej Polski z list PiS w wyborach do Sejmu, a to grozi Ziobrze wchłonięciem przez Kaczyńskiego. Wszystko jest jednak kwestią ceny i gwarancji — bo Kaczyński już nie raz wystawił Ziobrę do wiatru. Mimo obietnic nie dzieli się z nim choćby milionami, które PiS jako największa partia w Sejmie dostaje z budżetu państwa.

====================

ordynację wyborczą to powinno się zmieniać od nowej kadencji, co nie??
 

kran

Well-Known Member
718
706
Do góry Bottom