Veteran
New Member
- 9
- 9
Chyba nie myślisz, że czytam wszystkie wątki na tym forum. BTW, ja też należałem do tej "pierwszej, zorganizowanej grupy dyskusyjnej".
Oczywiscie, ze jest to niemozliwe. Ja jednak wyraznie napisalem w tym watku, ze libertarianinem jestem od wielu lat, a w razie watpliwosci mogles sprawdzic moja pierwsza wypowiedz na tej liscie, prawda?
Zdaje sie, ze nie tylko Ty nalezales do tej grupy, nie pamietam jednak takich milosnikow Rosji na niej, ani na zjezdzie w Lodzi, jakich tu czytam. Pamietam ze Jan Jacek Szymona mial dosc prawicowe, katolickie poglady, sam uwazal sie za konserwatywnego liberala ale mial duzo sympatii dla libertarianizmu i na pewno nie popieral zadnego zamordyzmu. Jacek Sierpinski mowil mi, ze na zjezdzie bedzie sporo UPR-owcow i faktycznie bylo troche takich lesnych dziadkow Ale raczej siedzieli cicho.
Dla tych, ktorzy nie wiedza o czym mowa link: https://libertarianizm.net/threads/historia-polskich-wolnosciowcow.1062/
Ale od tego możemy się stosunkowo łatwo wyzwolić poprzez dywersyfikację źródeł. To, że nasi politycy tego nie robią to inna sprawa, ale będąc dostawcą gazu, też robiłbym wszystko, aby uzależnić od siebie odbiorców - Rosja nie jest tutaj żadnym wyjątkiem. Zagrożeniem są ci, którzy podejmują te decyzje - dopóki oni będą chcieli, to zawsze znajdzie się ktoś, kto ich skorumpuje, Rosja czy USA czy ktokolwiek inny.
Teoretycznie tylko jest to latwe. Odziedziczylismy po poprzednim systemie zaleznosci od Rosji, z ktorych teraz nie tak latwo sie wyzwolic - infrastrukture chociazby. Nie mowiac o silnych wplywach poprzez rozne instytucje, agenture, itd. Ludzie sa tylko ludzmi i gdy system stwarza zbyt wiele pokus oni latwiej im ulegaja, a zmiana systemu jest trudna. Dominacja ekonomiczna wiec jak najbardziej wchodzi w gre.
Zakladam ze realizujac swe interesy nie uzywalbys antywolnosciowych srodkow, Rosja zas nie ma zadnych skrupulow.
Ostatnia edycja: