Reżim potrzebuje TWOJEJ forsy - lepiej zapłać abonament!

countryboy

New Member
131
1
Pewnie za radio w telefonie też. A z tego co pamiętam to transmiter fm (taki do samochodu) jest nielegalny w świetle prawa, bo na nadawanie w eterze trzeba mieć pozwolenie. Jak gadam trzy po trzy to mnie poprawcie
 
M

Matrix

Guest
countryboy napisał:
Prędzej wyrzucę telewizor niż zapłacę za ten szajs. Żywcem mnie nie wezmą!

A za prąd płacisz, nie jesteś taki hardy ! A to też nie wolnościowe ! "prędzej wyrzycę wszystkie urzadzenia na prąd...."
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Ech... jeśli chcesz to z czymś porównać, to z OC za bycie właścicielem samochodu.
 

countryboy

New Member
131
1
Matrix napisał:
A za prąd płacisz, nie jesteś taki hardy ! A to też nie wolnościowe ! "prędzej wyrzycę wszystkie urzadzenia na prąd...."
Ja wiem, że w państwie socjalistycznym prąd to się bierze z powietrza i mi się należy. Niestety mieszkam w bloku i nie mogę go robić sobie samemu (prąd, nie loda), więc mam umowę (dużego wyboru nie było, negocjacji też). Płacę z tego tytułu rachunki. Niestety co do abonamentu nie zawierałem żadnej umowy, ustnej czy pisemnej, przy kupnie telewizora też nie. Sprawę narzuca państwo, właśnie TO nie jest wolnościowe
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 142
Nie, za każdy odbiornik płacą jedynie firmy. Osoby prywatne płacą jedynie za pierwszy odbiornik TV i pierwszy radiowy.

Już widzę, jak wielkie korporacje płacą np. za radia w służbowych telefonach.
 
M

Matrix

Guest
tosiabunio napisał:
Nie, za każdy odbiornik płacą jedynie firmy. Osoby prywatne płacą jedynie za pierwszy odbiornik TV i pierwszy radiowy.

Już widzę, jak wielkie korporacje płacą np. za radia w służbowych telefonach.

Jakby to można było wyegzekwować, telewizja i radio państwowe byli by bardzo bogate, dlaczego więc tego nie robią- podejrzane. Musieli by prowadzić jawną księgowość, a tak mogą kreatywną :) Prawdopodobnie nie obowiązuje ich audyt.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 678
tosiabunio napisał:
za każdy odbiornik płacą jedynie firmy. Osoby prywatne płacą jedynie za pierwszy odbiornik TV i pierwszy radiowy.

Ależ to nieuczciwe, korproracje są poszkodowane!1! Zaorać osoby prywatne1!1
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Ponoć telefony ani komputery nie łapią się pod przepis. Nawet można tak przerobić telewizor np żeby był tylko do gier i nie płacić.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 678
Tak, z tego co pamiętam jeśli nie jesteś podłączony do anteny/kablówki to nie musisz płacić. Np jeśli masz go tylko do DVD albo gier.
 
M

Matrix

Guest
Uczciwie by było nie oglądanie państwowej telewizji i nie słuchanie Poskiego Radia, przez odbiorniki znajdujące się w mojej posesji i ew. kara za złamanie tego przyżeczenia. Odpowiednie pismo z oświadzczeniem złożone do KRRiT. A oni niech się martwią jak to sprawdzić.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 142
http://www.gazetapodatnika.pl/artykuly/ ... -a_866.htm

Kto płaci?

Abonament płacimy za używanie odbiorników radiowych i telewizyjnych. Ustawodawca przyjął, że płacić musimy za każdy odbiornik przystosowany do natychmiastowego odbioru sygnału radiowo-telewizyjnego. Oznacza to, że nie możemy się tłumaczyć tym, że nie oglądamy państwowej telewizji lub że nie słuchamy państwowego radia. Ustawodawca przyjął domniemanie, że każda osoba posiadająca taki odbiornik używa go. Jeśli płacimy za telewizję kablową lub satelitarną, to nie zwalnia nas to z płacenia abonamentu.

Co ciekawe, ustawa nie nakazuje opłacania abonamentu posiadaczom komputerów. Są to bowiem urządzenia, których głównym przeznaczeniem nie jest odbiór programów radiowych i telewizyjnych. Do takiej kategorii należą także telefony komórkowe.

Abonament płacą gospodarstwa domowe. Według ustawy to grupa osób mieszkających i utrzymujących się razem lub jedna osoba utrzymująca się samodzielnie. Pod tym pojęciem należy rozumieć głównie lokal mieszkaniowy oraz dom letniskowy, działkę czy samochód. Gospodarstwo domowe płaci tylko jeden abonament, niezależnie od liczby odbiorników. Zgodnie z prawem osoba posiadająca dwa lokale mieszkaniowe i w każdym z nich zarejestrowany odbiornik radiowy lub telewizyjny powinna opłacać dwa abonamenty.

Osobny abonament zapłaci posiadacz odbiornika używanego prywatnie w miejscu pracy. Taki odbiornik musi być zarejestrowany na adres firmy lub instytucji, pod którym się znajduje, a książeczka opłat powinna być przechowywana w miejscu używania odbiornika.

Firmy

W przypadku firm ustawodawca przyjął odmienny sposób naliczania opłat. Płaci się za każdy używany odbiornik radiowy i telewizyjny łącznie z odbiornikami w samochodach służbowych. Wprowadzono tutaj dwie opłaty:
za używanie odbiornika telewizyjnego lub telewizyjnego i radiowego,
za używanie wyłącznie odbiornika radiowego.

Za każdą parę odbiorników radiowych i telewizyjnych wnosi się jedną ujednoliconą opłatę radiowo-telewizyjną. Gdy odbiorników radiowych jest więcej niż telewizyjnych, wnosi się za nie opłatę za używanie odbiornika radiowego.

Firma ma obowiązek płacenia za odbiorniki, które wchodzą w skład jej wyposażenia.

No dobra, komórki i kompy nie. Musi to być urządzenie, którego głównym zadaniem jest odbiór radia lub telewizji. Do czego faktyczne jest używane, nie ma znaczenia.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
To dlaczego zaznaczyli, że "do natychmiastowego odbioru sygnału radiowo-telewizyjnego"?
Można wymontować jakieś części i powinno się załapać.
Chociaż w sumie z tymi skurwysynami nic nie wiadomo. Mogą skazać za to, że ktoś twierdzi, że 2+2=4 i też im to ujdzie.
 

countryboy

New Member
131
1
Ustawodawca przyjął domniemanie, że każda osoba posiadająca taki odbiornik używa go.
Szkoda, że nie przyjął, że każdy kierowca to potencjalny zabójca (sorry, są obowiązkowe ubezpieczenia), albo każda kobieta w kuchni z nożem to potencjalna morderczyni (yyy, też sorry, bo płaci na ubezpieczenia społeczne).
Jakoś telewizje prywatne pokazują podobny poziom i nie żądają opłat. Kiedyś głównym powodem "number one" było to, że Teatr Telewizji musi się jakoś utrzymać (no bo misja przecież!!), dopóki nie okazało się, że widownia jest taka, że spokojnie sobie radzą. Nie ma reklam w czasie filmów? No i co z tego, niech se dadzą. Abonament to nic tylko kolejny zarobek po hajsie z reklam, z konkursów audiotele i innych głupot. Świetnie sobie poradzą i bez abonamentu.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
A jak se nie poradzą, to chuj z nimi, krzyż na drogę, ziemie po nich się zaorze i postawi w tym miejscu kasyno albo burdel.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
Czy mi się wydaju, czy premieru Tusku zniosłu już abonament... :)

KRRiT: Abonament w 2016 r. wzrośnie o 50 groszy za radio i o 1,4 zł za TV
1 godz. 53 minuty temu
Od stycznia 2016 r. miesięczne opłaty abonamentowe za radio wzrosną o 50 groszy, natomiast za telewizję lub radio i telewizję o 1,4 zł - poinformowała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Podwyżkę argumentuje koniecznością uniknięcia "katastrofy" mediów publicznych.
Podwyżka abonamentu rtv od stycznia

  • Od 1 stycznia 2016 roku opłata za używanie odbiornika radiowego wyniesie 7 zł miesięcznie (podwyżka o 0,50 zł w porównaniu z 2015 rokiem), a opłata za używanie odbiornika telewizyjnego lub radiowego i telewizyjnego 22,90 zł miesięcznie (podwyżka o 1,40 zł). Zmiana stawek nie wpłynie na sytuację ekonomiczną osób ustawowo zwolnionych z opłat, znajdujących się w katalogu zawierającym 22 niżej wymienione grupy. więcej »
"Decyzja o nowych stawkach podyktowana jest koniecznością zapewnienia przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji stabilności finansowej mediom publicznym w obliczu coraz niższej ściągalności abonamentu pochodzącego z bieżących wpłat" - tak podwyżkę opłat za korzystanie z odbiorników radiowych i telewizyjnych uzasadnia KRRiT w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej.

Jak wyjaśniła w środę rzeczniczka KRRiT Katarzyna Twardowska, podwyżka jest niezbędna z punktu widzenia zmieniającej się struktury środków, wpływających z tytułu opłat abonamentowych. - Trzeba pamiętać o tym, że ciągle zaległe przychody abonamentowe stanowią ok 60 proc. przychodów z abonamentu. Tylko 40 proc. stanowią opłaty bieżące. W związku z tym wiadomo, że to "źródełko" w postaci zaległości niedługo się wyczerpie. Tendencja ta jest bardzo niekorzystna i musimy zapobiec sytuacji, gdy malejące wpływy doprowadzą nas do katastrofy - powiedziała Twardowska.

Do końca 2015 r. obowiązujące miesięczne stawki to: 6,50 zł za używanie odbiornika radiowego i 21,50 zł za używanie odbiornika telewizyjnego lub radiowego i telewizyjnego. Od początku stycznia 2016 r. mają one wzrosnąć odpowiednio do 7 zł i 22,90 zł.

Jak dodała KRRiT, wraz z podwyżką nie zmienią się zasady zwolnienia z opłaty abonamentowej, dlatego podwyżka nie odbije się finansowo na korzystających z tego przywileju osobach. Dotyczy to 22 grup uprawnionych, m.in. osób, które: ukończyły 75. rok życia, są zaliczone do I grupy inwalidzkiej i kombatantów, będących inwalidami wojennymi lub wojskowymi.

A uzasadnienie podwyżki jest najlepsze. Otóż frajerom trzeba dowalić, bo normalni ludzie tego nie płacą, zatem to "uczciwi" muszą wziąć na swoje barki patriotyczny obowiązek i spiąć poślady, bo stabilność mediów publicznych. Jeśli znowu jakaś część im z tym abonamentem odpłynie, doczekamy chyba aż pozostałą, najwierniejszą garstkę zamkną do łagrów, aby w końcu wyrównali te straty. :)
 

nomad

Active Member
83
350
Wy lepiej poczekajcie aż wejdzie jakiś podatek informacyjny albo coś takiego. Ja w Rajchu płacę tego haraczu 17E miesięcznie a najlepsze jest to, że nie mam ani radia ani telewizora. Natomiast jak wie każdy rozsądny, cywilizowany i nowoczesny Europejczyk, jak coś jest w Niemczech (albo jeszcze lepiej-Szwecji) to znaczy że u nas powinno być tak samo. Może wtedy na ulicach będzie tyle samo porszaków.
PS: fakt ten jest pewnym dowodem Twierdzenia Gazdy o Wszędzie Istniejącej Chujowości.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
@nomad mieszkasz gdzieś w północnych niemczech bo ostatnio pytałeś o platt?
co do abonamentu w niemczech to siostra kolegi od lat walczy z tymi poborcami haraczu i wrzucała na fejsa ostatnio ze w grudniu ministerstwo finansów opublikowało wyniki na temat abonamentu i czy publiczna telewizja spełnia jeszcze role misjii i wyszło ze nie a abonament to jedynie haracz kolejny, publikacje mozna pobrać z ich strony jak i nawet zamówic se papierową wersje (bezpłatnie) nie gadali o tym zbytnio w mediach bo by sie sami udupili, wedle opinii prawników z takim czymś można sie przed sądem obronić w teorii przynajmniej, wiele ludzi przestało płacić i przynajmniej ci którym chce sie iść drogą sądową...
na razie nie ma zadnego wyroku ale wcześniej czy później padnie pewnie...
oczywiście prostszą metodą preferowaną przeze mnie na przykład jest po prostu nie meldowanie sie w lokalu w którym sie mieszka hehehe

tu masz linka do broszurki:http://www.bundesfinanzministerium....stellservice/2014-12-15-gutachten-medien.html
 

nomad

Active Member
83
350
Nie, w zachodnich, w NRW. Dzięki za broszurkę ale jak na razie nie planuję mieszkać tu dłużej niż dwa lata więc mi się nie będzie chciało użerać z tą całą machiną. Meldować się z różnych powodów niestety muszę...
A o platt pytałem po pierwsze dlatego że bardzo ten dialekt lubię a po drugie dlatego, że to bardzo rzadkie że ktoś się uczy dialektu. Rzadkie i stosunkowo trudne w wykonaniu. Trochę tak jakby ktoś się chciał nauczyć po gazdowemu godoć, jak się tam nie urodził to nawet nie ma z czego się uczyć.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
no kiedyś często bywałem z transportem w całych północnych niemczech... w nrw to w sumie też wiele platuu bo połowa landu czyli westfalia to byłe ziemie sasów... a w nadrenii gadają zas po frankońsku...
w porównaniu do hochdeutscha to oba są platt, jak ktoś z południa przyjedzie to dla niego każdy w landzie gado po dolnoniemiecku hehe

musisz mieć meldunek? socjal pobierasz? :p
jak ino dwa lata planujesz to olej... rozpoczna sądowe rozprawy a ty se pojedziesz wpizdu i chuja zrobią hehe
lepiej niz przez dwa lata płacić co miesiąc te 17 euro...
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
Udana reforma dźwignią postępu.

NIK krytykuje leasing w TVP
Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka,
03.07.2015

aktualizacja: 03.07.2015, 09:19

Wskutek restrukturyzacji tylko 24 proc. pracowników publicznej telewizji to twórcy. Reszta to administracja.

Leasingowanie dziennikarzy TVP do zewnętrznej firmy to groźny precedens, który może być kosztowny dla publicznej stacji – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli, która zbadała zlecanie produkcji zewnętrznym firmom i model zatrudniania pracowników telewizji w latach 2011–2014. „Rzeczpospolita" poznała wyniki kontroli.

Obawy NIK już zaczęły się spełniać: ruszyły zwolnienia grupowe w Leasing Team – firmie, która rok temu przejęła część pracowników TVP. – Ludzie są zwalniani etapami według niejasnych kryteriów – mówi Agata Ławniczak, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Wizja działającego w telewizji.


Drogie oszczędności


TVP SA popadła w kłopoty kilka lat temu, m.in. z powodu spadających wpływów z abonamentu. Władze telewizji publicznej zdecydowały, by ponad 400 pracowników – w tym prawie połowa to dziennikarze, inni to m.in. montażyści i graficy – przenieść do zewnętrznej firmy Leasing Team (z roczną gwarancją utrzymania wynagrodzeń). Leasing pracowników (od 1 lipca 2014 r.) wywołał falę krytyki zainteresowanych, a związki zawodowe TVP ogłosiły pogotowie strajkowe, ostrzegając przed tym rozwiązaniem. Sprawą interesowała się posłanka Marzena Wróbel. – Uważam, że takie działanie jest nie w porządku wobec milionów osób płacących abonament. Nie chcą, by za ich pieniądze w publicznej telewizji dziennikarze i inni pracownicy byli zatrudniani na zasadzie outsourcingu, a nie na etacie – tłumaczy Wróbel.

NIK podzieliła te wątpliwości. Uznała, że model restrukturyzacji jest ryzykowny. – Przyjęta koncepcja restrukturyzacji zatrudnienia, polegająca m.in. na przejęciu części pracowników Telewizji Polskiej SA przez podmiot zewnętrzny, jest obarczona ryzykiem wystąpienia roszczeń pracowników po zakończeniu rocznej gwarancji zatrudnienia. Oszczędności mogą się więc okazać pozorne – mówi Paweł Biedziak, rzecznik NIK.

Na razie restrukturyzacja poprawiła kondycję finansową TVP, outsourcing pozwolił uwolnić w 2013 r. ponad 8,5 mln zł rezerw, ale jak podkreśla Ewa Ger, dyrektor w TVP, efekty finansowe będą widoczne w ciągu pięciu lat. Zatrudnienie w TVP do marca 2014 r. zmalało o niemal tysiąc osób (do 3384).

Ale – jak wytyka NIK – tylko jedną czwartą stanowią dziś pracownicy twórczy, a aż trzy czwarte to administracja (w tym kierownictwo, pomoc techniczna i finansowa).

Ruszyły zwolnienia

Zagrożenia wskazane przez NIK już się pojawiły. Rok po przeniesieniu pracowników do zewnętrznej firmy ta uruchomiła grupowe zwolnienia. Mają objąć kilkadziesiąt osób, m.in. doświadczonych dziennikarzy i montażystów. Wypowiedzenie otrzymały dziennikarskie sławy: m.in. Piotr Górecki, reporter wojenny, w przeszłości korespondent zagraniczny „Wiadomości". – Po 30 latach pracy w telewizji uznali, że po prostu nie nadaję się do zawodu – mówi nam Górecki.

TVP grożą procesy o przywrócenie do pracy i wysokie odszkodowania. Telewizja brała to pod uwagę, bo – jak wynika z raportu – zamówiła opinię prawną w tej sprawie.

– Trzeba wyraźnie podkreślić, że planowane przez Leasing Team zwolnienia grupowe są suwerenną decyzją tej firmy, która zapewne wynika z obranej linii biznesowej czy przyjętego modelu współpracy – informuje „Rzeczpospolitą" Ewa Ger. Podkreśla, że „nikt z LT nie konsultował z nami listy osób wytypowanych do zwolnień, ale LT z pewnością przeanalizowało swoją sytuację kadrową pod kątem dalszej współpracy z TVP". Jak twierdzi Ger, dopóki LT „jest w stanie realizować nasze zlecenia bez zarzutu, nie ingerujemy w żadne decyzje kadrowe". Zaznacza, że TVP liczy się z pozwami.

Pierwszy zbiorowy pozew już jest. – W lutym do sądu cywilnego w Warszawie został złożony pozew blisko 100 dziennikarzy i montażystów – mówi nam Agata Ławniczak. – Wskazują w nim 12 form naruszenia prawa przez TVP w związku z przeniesieniem ich do firmy niemającej statusu redakcji ani prawa pełnienia funkcji medium publicznego. Terminu rozprawy jeszcze nie ma – wyjaśnia Ławniczak. Autorzy pozwu chcą także unieważnienia umowy o przeniesieniu do LT.

NIK wytknęła też TVP m.in. koncentrację zamówień u kilku firm zewnętrznych. W przypadku programów rozrywkowych (z badanych lat) w TVP 1 wartość umów z jednym producentem stanowiła np. ok. 64 proc. kwoty wydanej na produkcję zewnętrzną. W przypadku TVP 2 łączna wartość umów z dwoma producentami na audycje rozrywkowe stanowiła 82 proc. sumy – czytamy w raporcie.

Program Tomasza Lisa nieetyczny

W programie „Tomasz Lis na żywo" doszło do naruszenia zasad etyki dziennikarskiej – uznała Komisja Etyki TVP. Chodzi o rozmowę prowadzącego audycję Tomasza Lisa z zaproszonym przez niego aktorem Tomaszem Karolakiem. Obaj krytykowali ówczesnego kandydata PiS, a dziś prezydenta elekta Andrzeja Dudę za poglądy rzekomo wyrażane przez jego córkę Kingę. Powoływali się przy tym na wpis na Twitterze, który ich zdaniem miała umieścić Kinga Duda. W rzeczywistości treści, które cytowali, pochodziły z fałszywego konta. Komisja Etyki TVP uznała to za naruszenie zasad rzetelności dziennikarskiej i ukarała finansowo wydawcę programu Barbarę Hrybacz. To ona – jak twierdzi „Presserwis" – wzięła na siebie całą winę za zaistniałą sytuację i przyznała, że „nie dołożyła należytej staranności", ponieważ podała Lisowi wpis z Twittera, bez sprawdzenia jego wiarygodności. Komisja uznała także, że dyskusyjna była już sama obecność Karolaka w programie, ponieważ wyraźnie opowiadał się za jednym z kandydatów. —mp
 
Do góry Bottom