OP
OP
Anonymous
Guest
no ja zamiast własności wolałbym umowy. a umowy, o ile tylko ludzie potrafią, żeby były wymuszane bez przemocy (groźbą bojkotu na przykład albo rozprowadzenia informacji o tym, że ktoś złamał umowę). a jeśli ludzie potrafią się w ogóle bez przymusu obyć w stosunkach między sobą, jeszcze lepiej dla mnie.
ale to nie jest jedyny powód, dla którego zadałem moje pytania (a nie pytanie, jak w tytule, przepraszam). chyba. w mojej próżności myślę, że byłem po prostu ciekawy.
ale to nie jest jedyny powód, dla którego zadałem moje pytania (a nie pytanie, jak w tytule, przepraszam). chyba. w mojej próżności myślę, że byłem po prostu ciekawy.