Przyszłość chrześcijaństwa

W jakich barwach widzicie przyszłość chrześcijaństwa?


  • Total voters
    27

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
W jakich barwach widzicie przyszłość chrześcijaństwa i jego kluczowych odłamów.
Wielu uważa, że nadal odgrywa kluczową rolę. Inni zwiastują rychły upadek i przejęcie pałeczki pierwszeństwa przez islam. Czy to po prostu kolejny kryzys, który chrześcijaństwo przetrwa i przeprowadzi niedługo kolejne krucjaty manipulując maluczkimi?
Są też i tacy, którzy uważają słabą pozycję chrześcijaństwa za zwykłą grę w celu przeprowadzenia wielkiej wojny pomiędzy tymi dwiema religiami - taka teoria spiskowa.

Jaką drogą pójdzie protestantyzm i katolicyzm? Czy anglikanizm wróci do katolicyzmu? Czy prawosławie rzeczywiście ma się lepiej od odłamów zachodnich? Czy konfrontacja z islamem jest nieunikniona i jak to wpłynie na chrześcijaństwo? Czy też może podda się bez walki i po prostu stanie się drugą religią lub trzecią?
Czy czeka nas kolejny papież w stylu Franciszka czy ktoś nawołujący do krucjaty z muzułmanami?

Wiele pytań, bo i wątek rozbudowany.
Jako ateista będę obserwował ten wątek i sam "upadek" lub "odbudowę" chrześcijaństwa jako ciekawe wydarzenie i jedno z bardziej kluczowych. Średnio też wierzę w spiski żydowskie, ale akurat we wrogość judaizmu tak.
Moim zdaniem chrześcijaństwo ma teraz dwóch poważnych wrogów i być może to nawet judaizm podjudzał muzułmanów przeciwko chrześcijaństwu jak niektórzy twierdzą.
Dlatego właśnie wstawiłem ten temat do HP, bo lubię wtrącać teorie spiskowe i nie chcę oburzenia się i być może ucieczki niektórych "przyszłych" użytkowników tego forum.

Pytanie pozostawiam otwarte i mam nadzieję na ciekawy wątek.
Powyżej też uproszczona ankieta dotycząca tego jak postrzegacie przyszłość chrześcijaństwa.
 
Ostatnia edycja:

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Zarówno chrześcijaństwo jak i islam mają przyszłość w Europie tylko jako przymusowe religie. Inaczej się albo nie przyjmą albo będą w odwrocie. W inwazję islamu nie wierzę, chyba że jakiegoś zreformowanego islamu odcinającego się od Arabów.
 

orcen92

Active Member
151
205
Przecież tutaj już "dobrowolny" wybór religii nie gra roli.W tym momencie z demografii jasno wynika, że za kilkadziesiąt lat będzie w Europie więcej muzułmanów, niż w chrześcijan...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Jaką drogą pójdzie protestantyzm i katolicyzm?
- One już się zbliżają. Nowoczesne kościoły katolickie przypominają krzyżówkę miejsca protestanckiego zboru, ze świątynią Buddy. Duchowość przedsoborowa została zastąpiona, mieszanką duchowości wschodniej i New Age. Jeśli idzie o doktrynę, to też widać zbliżenie.

Czy anglikanizm wróci do katolicyzmu?

- Nie. To jest polityka. Doktryna religijna nie ma na to wpływu, doktryna religijna w tym przypadku wynika z polityki.

Czy prawosławie rzeczywiście ma się lepiej od odłamów zachodnich?
- Prawosławie to pół-jawna rządowa agencja wywiadowcza, a kościoły zachodnie to tajne, niezależne agencje wywiadu. Od czasu Iwana Groźnego (Srogiego), cerkiew jest przede wszystkim agencją wywiadu. Za czasów sowieckich niewiele się zmieniło i tak też jest teraz. W uproszczeniu można powiedzieć tak, że dziś o kształcie prawosławia decyduje Łubianka. Na razie ropa i gaz stoją wysoko, stąd Rosja przy kasie, więc prawosławie ma się jak pączek w maśle.

Czy konfrontacja z islamem jest nieunikniona i jak to wpłynie na chrześcijaństwo?
- Jest nieunikniona. Doprowadzi do większych podziałów chrześcijaństwa.

Czy też może podda się bez walki i po prostu stanie się drugą religią lub trzecią?
- W niektórych rejonach pewnie tak.

Czy czeka nas kolejny papież w stylu Franciszka czy ktoś nawołujący do krucjaty z muzułmanami?
- Mało prawdopodobne, by był papież nawołujący do walki z Mahmutem. Góra Kościoła Rzymskiego wyznaje zasady waginalne. Zgubieni ci co im uwierzą. Prędzej upadek Watykanu i rozpad KRK na kościoły lokalne.

Moim zdaniem chrześcijaństwo ma teraz dwóch poważnych wrogów i być może to nawet judaizm podjudzał muzułmanów przeciwko chrześcijaństwu jak niektórzy twierdzą.
- Niedawna "wiosna arabska" i obecna wojna domowa w Syrii i Iraku są dowodem, że judaizm judził. No bo kto na tym skorzystał i kto liczy na profity? Rozpierdolono wewnętrznie Arabów i na razie Izrael zewnętrzny spokój. Skorzystały i USA, bo ceny ropy i gazu wysokie, wiec gaz łupkowy jest opłacalny. Przy okazji i Iran skorzystał ale wyłącznie dla tego, że przez ostatnie ćwierćwiecze bardzo dobrze się ustawiał, nie wchodząc z nikim w bezpośredni konflikt. Skorzystali też Kurdowie ale to dzięki geopolityce.
 

Milanista

Active Member
74
178
Dziwny autor tego artykułu: GiaurIslamista który mówi o sobie, że jest "Anarchokapitalista. Konserwatysta obyczajowy i ekonomiczny klasyczny liberał. Sympatyk islamizmu." Znaczy, że to jeden z naszych? Przecież "Islam musi zniknąć!!"

Co do tematu, to uważam, że chrześcijaństwo prędzej czy później będzie musiało się podzielić na postępowców i tradycjonalistów. Jedni będą głosić multi-kulti, islam=pokój itp. a drudzy będą twardo bronić katolickich dogmatów.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
ja nie widze przyszłości chrześcijaństwa w żadnych barwach, tak samo jak nie moge powiedzieć negatywnie czy pozytywnie, bo mi chrześcijaństwo po prostu przelatuje 100 mil koło dupy... nie ma znaczenia czy bedzie czy też zniknie, niech se robi co chce puki mi tu nie komuszy...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Co do tematu, to uważam, że chrześcijaństwo prędzej czy później będzie musiało się podzielić na postępowców i tradycjonalistów.
Ten podział narasta od czasu ostatniego Soboru. Mamy sedewakantystów, lefebrystów i inne ruchy wewnątrz KRK.
Moim zdaniem podział skończy się tak, że będzie wiele "kościołów autorskich" co bardziej znanych charyzmatyków. W Polsce kościoły autorskie mogą tworzyć Trytek, Natanek, Stehlin, Isakowicz-Zalewski, czy ....Lemański. Kościoły wiejskie lub lokalne, same sobie będą wybierać przynależność do biskupa.

ja nie widze przyszłości chrześcijaństwa w żadnych barwach, tak samo jak nie moge powiedzieć negatywnie czy pozytywnie, bo mi chrześcijaństwo po prostu przelatuje 100 mil koło dupy... nie ma znaczenia czy bedzie czy też zniknie, niech se robi co chce puki mi tu nie komuszy...
Problem jest taki, że coś musi wypełnić w umysłach motłochu miejsce na wiarę. Może to być coś wolnościowego lub zamordystycznego. Może to być jakieś chrześcijaństwo, islam lub komunizm. To miejsce nie może być puste, bo natychmiast tam mogą się zalęgnąć różne babole, które przegonić jest bardzo ciężko, a w wielu przypadkach przegonienie ich jest niemożliwe.

Z punktu widzenia wolności, najlepszymi religiami są wiara rodzima, taoizm, animizm i szamaństwo. Najdalej od komunizmu i kolektywizmu jest wiara rodzima. Animizm może zostać zatruty ideami ekologicznymi, a z szamanami może być różnie, bo niewidzialna ręka rynku szybko wyeliminuje kiepskich uzdrawiaczy, jednak na wiarę w coś czego nie ma, niewidzialna ręka rynku wpływu niema.

Kel'Thuz dobrze wyczuł promując rodzime pogaństwo.
 

pikol

Od humanitarystów nie biorę.
1 004
1 635
Spoko, tylko jak wypełnić tą pustkę wiarą rodzimą? Tak sobie ludzie od razu zaczną wierzyć w pogaństwo?
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Tę pustkę po religii zastępują poglądy polityczne. W ogóle religia to tylko nazwa dla odpowiedniego zestawu poglądów politycznych, przynależności kulturowej, ewentualne różne formy eksponowania ich, plus kalendarz imprez. A że w tych dziedzinach istnieje coraz większa konkurencja, to i stare religie tracą na znaczeniu.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
Tę pustkę po religii zastępują poglądy polityczne. W ogóle religia to tylko nazwa dla odpowiedniego zestawu poglądów politycznych, przynależności kulturowej, ewentualne różne formy eksponowania ich, plus kalendarz imprez. A że w tych dziedzinach istnieje coraz większa konkurencja, to i stare religie tracą na znaczeniu.

Zawsze zresztą mnie zastanawiało jak Michnikowszczyzna może twierdzić że religia to zło ale państwo jest ok. Krzyża nie, ale hymn już tak. Dla mnie to jedno i to samo. Nigdy nie mogłem zrozumieć w czym jedno jest ich zdaniem lepsze od drugiego.
 
D

Deleted member 4683

Guest
Z punktu widzenia chrześcijanina za którego się uważam sprawa wygląda następująco.


Po pierwsze - chrześcijaństwo musi "upaść" aby zwyciężyć. Innymi słowy nigdy - aż do końca świata nie będzie czegoś takiego jak "tryumf chrześcijaństwa" albo "chrześcijańska religia światowa". Wręcz przeciwnie - Chrześcijanie będą prześladowani , będzie to opisany w Apokalipsie Wielki Ucisk "jakiego nie było od początku świata i już nie będzie". Z punktu widzenia chrześcijanina oczekiwanie czegoś takiego jak rządy kościoła to czystej wody satanizm !

Po drugie - kto będzie gnoił chrześcijan ? Nowa Światowa Religia która zdobędzie powszechna popularność i władzę nad światem. Wypadki potoczą się tak: globalna zaraza, wojny, głód i nasilenie kataklizmów ( słynni Czterej Jeżdzcy ) sprawią, że masy odwrócą się od racjonalizmu jak trwoga to do Boga i nastanie duchowe pobudzenie- "nowe średniowiecze". W sumie to dość oczywiste - po wieku rozumu zwykle przychodzi wiek ducha - jak romantyzm po oświeceniu. Zasada wahadła. Jednocześnie objawią się fałszywi prorocy którzy dokonywać będą wielkich cudów. Zwiodą rzesze ludzi. Być może pojawi się nawet przekonujący sobowtór Jezusa. W Ewangelii czytamy bowiem: "Wtedy jeśliby wam kto powiedział: "Oto tu jest Mesjasz" albo: "Tam", nie wierzcie! Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych.Jeśli więc wam powiedzą: "Oto jest na pustyni", nie chodźcie tam!; "Oto wewnątrz domu", nie wierzcie! Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego.Gdzie jest padlina, tam się i sępy zgromadzą.". Reasumując - powstanie zupełnie nowa religia rządząca całym światem fałszywa jak trzyzłotówka religia. Może ona dla zmylenia ludzi używać etykietki "chrześciajnska"albo "islamska" ale będzie to religia fałszywa. Na jej czele stanie Antychryst. Co ciekawe początkowo będzie on nawet uznawany za uosobienie pokoju i dobra i tym zwiedzie wielu.

Po trzecie - wydajesię, że dojdzie do zlania się w jedno władzy religijnej i państwowej. Fałszywa religia rządzić będzie realnie, przy pomocy organów państwa rozprawiać się ze swoimi oponentami - żydami, chrześcijanami i muzułmanami.

Dojdzie do tego, ze każdy człowiek otrzyma od tego megapaństwa-antychrysta ( bestii ) znamię lub numer który nosić będzie na ręku albo na czole. Bez niego nie będzie mógł niczego sprzedać ani kupić. "I sprawia, że wszyscy:mali i wielcy,bogaci i biedni,wolni i niewolnicy
otrzymują znamię na prawą rękę lub na czołoi że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia -imienia Bestiilub liczby jej imienia
.".

Chrześcijanie nie mogą przyjąć numeru bestii ani jej znamienia ani nie oddadzą hołdu bestii - i z tego powodu będą zabijani.

Spośród wszystkich przepowiedni ta wydaje się spełniać na naszych oczach - każdy ma NIP, PESEL. Jeśli państwo-bestia wyeliminuje obrót gotówkowy to każdy z nas dostanie numer rachunku osobistego bez którego nic nie sprzeda i nie kupi.

Więc jeśli się nie mylę to przy końcu świata chrześcijanie i libertarianie wspólnie staną pod murem :)
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Po drugie - kto będzie gnoił chrześcijan ? Nowa Światowa Religia która zdobędzie powszechna popularność i władzę nad światem. Wypadki potoczą się tak: globalna zaraza, wojny, głód i nasilenie kataklizmów ( słynni Czterej Jeżdzcy ) sprawią, że masy odwrócą się od racjonalizmu jak trwoga to do Boga i nastanie duchowe pobudzenie- "nowe średniowiecze". W sumie to dość oczywiste - po wieku rozumu zwykle przychodzi wiek ducha - jak romantyzm po oświeceniu. Zasada wahadła.
Wierz sobie w jakie bóstwa tylko chcesz, ale nie wspominaj przy mnie o sinusoidzie Juliana Krzyżanowskiego, bo zastosuję pampaliniego interpretację aksjomatu nieagresji. Jesteś, niestety, kolejną ofiarą polskiego systemu edukacji.

Libnet strefą wolną od heglowania, proszę...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Spoko, tylko jak wypełnić tą pustkę wiarą rodzimą? Tak sobie ludzie od razu zaczną wierzyć w pogaństwo?
Nie. Nie zaczną.
Trzeba im to po prostu sprzedać.

Tę pustkę po religii zastępują poglądy polityczne.
Nie wszystkie poglądy polityczne są w stanie się tam zalęgnąć. Miejsce na wiarę nie przyjmuje poglądów spójnych i logicznych. Ono przyjmuje wyłącznie banialuki, w które trzeba wierzyć. Tak bezmyślnie wierzyć.
Komunizm jest się w stanie tam zadomowić. Ekologiczny agresywny weganizm, okraszony przymusową eutanazją, upaństwowieniem dzieci, agresywną propagandą aborcyjną, prawami zwierząt i roślin, a do tego podlany homoseksualnym sosem, ma się tam świetnie.
Jeszcze raz, to jest miejsce wyłącznie na banialuki.

Więc jeśli się nie mylę to przy końcu świata chrześcijanie i libertarianie wspólnie staną pod murem :)
Teoretycznie powinni. Tylko libertarianie bezbożni mają inny cel, jest nim wolność, w tym wolność od jakiejkolwiek religii. A chrześcijanie próbują narzucić im swój system wartości, wynikający wyłącznie z ich religii.

ale to nie mój problem, niech se tam mają co chcą ludzie, ino coby mi nie komuszyli na moim, jak bedom komuszyć to są komuchami i tak samo bez znaczenia w co wierzą...
Problem jest taki, zatrute umysły zawsze będą komuszyć, gdy tylko nadarzy się jakaś okazja.
W uproszczeniu wygląda to tak.
Ktoś zainwestował 1000 zł w zatrucie 200 umysłów religią ekologiczną, przez co Gazda nie może ściąć sobie swojego drzewka na swoim gruncie. Owszem jak napisze prośbę i uiści opłatę, to być może mu pozwolą. Jak nie to grzywna i areszt. Inny zainwestował 2000 w zatrucie innych 500 umysłów religią praw zwierząt i Gazda nie może ot tak zabić sobie swojej owieczki i ją zjeść. Nawet kurczaczkowi łebka nie może uciupać, bo trzeba go zanieść do humanitarnego ciupacza i zapłacić. I tak dalej... Ale problem jest większy. Zatruwanie większej grupy wychodzi taniej od sztuki.

Czy nie taniej wyjdzie zainwestować w trochę czasu/kasy, w zatrucie tych durnych pustych łbów religią zakazującą komuszenia? Mało tego ta religia usprawiedliwia bezwzględne wybijanie komuszących.

Może jak będziesz miał trochę wolnego czasu i jakiś 2-3 metrowy ociosany kawałek pnia, to wyciupiesz na nim cztery gęby, zakończysz głownię jak kutasa, wbijesz w ziemię w widocznym miejscu, otoczysz kręgiem kamieni, a tym co będą pytać powiesz, że to ku sławie Pierona (ten musi mieć wąsa) albo Svantewida. Jak się chcą mu pokłonić, to serdecznie zapraszasz... Przy okazji możesz coś sprzedać, by inwestycja się zwróciła.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
są ludzie i są komuchy, nie ma znaczenia w co se wierzą... nie bede nikomu gadał w co ma wierzyć, jak większość bedzie wierzyć w jakieś komusze brednie i przez to komuszenie za coś normalnego uważać to niech se tak myślą, ja bede robił swoje...
 

Att

Manarchista
286
495
Dla chrześcijaństwa mija czas, kiedy było oficjalną religią cywilizacji Zachodu. Ten proces jest już prawie skończony. Dawniej legitymacją władzy, uzasadnieniem jej decyzyj i wojen przez nią prowadzonych było chrześcijaństwo. Uczyło podstawowych norm moralnych, było źródłem prawd powszechnie uznawanych za niepodważalne. Na przestrzeni ostatnich wieków role te przejęła religia prawoczłowieczyzmu.

W ankiecie zaznaczyłem, że przyszłość chrześcijaństwa widzę w pozytywnych barwach. Jako libertarianin uważam, że status oficjalnej religii cywilizacyjnej kurwi każdą religię. Spójrzmy tylko! Chrystus głosił pokój i miłość, a Jego imieniem zaczęto przekonywać ludzi do nienawiści, wojen i zaakceptowania swego niewolnictwa. Pierwsi ideolodzy praw człowieka głosili wolność od tyranów, a ich ideologię wykorzystano do uzasadniania powszechnej grabieży. Teraz, kiedy chrześcijaństwo przestaje być oficjalną religią, może wreszcie wrócić do swego pierwotnego przesłania. Na razie co prawda próbuje się wpasować w nowy świat i propsuje prawoczłowieczyzm, ale długo na tym nie pociągnie. Za ileś lat zdziesiątkowani chrześcijanie znów będą wyznawcami nauk Jezusa.
 
Do góry Bottom