Przed złodziejem można bronić się nożem

D

Deleted member 427

Guest
alfa, do twojego pytania zamierzam się ustosunkować, ale w osobnym wątku.
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 912
7 920
Przed złodziejem NIE można bronić się nożem:
http://wprawo.pl/2017/09/02/zabil-u...sadzie/?utm_source=dlvr.it&utm_medium=twitter
W marcu 2012 roku dwaj mężczyźni wtargnęli do mieszkania w Koszalinie, w którym przebywał Damian R., jego matka, ojczym i młodsza siostra. Napastnicy byli uzbrojeni w pałkę teleskopową oraz pneumatyczny pistolet. Grozili Damianowi R. śmiercią. Podczas szarpaniny Damian R. poranił obu mężczyzn kuchennym nożem. Udało się wypchnąć napastników za drzwi. Zaatakowana rodzina wezwała policję. Jednego z rannych znaleziono na piętrze bloku, a drugiego przed klatką schodową. W wyniku odniesionych ran obaj mężczyźni zmarli po przewiezieniu do szpitala. Powodów napaści na Damiana R. do dziś nie ustalono.

Sąd Okręgowy w Koszalinie uznał, że Damian R. działał w warunkach obrony koniecznej, ale użył środków niewspółmiernych do zagrożenia i skazał go na 10 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Wyrok podtrzymał Sąd Apelacyjny argumentując, że chociaż Damian R. miał prawo użyć noża do odparcia napaści, to jednak działał zbyt gwałtownie zadając ciosy, gdy napastnicy już się wycofywali.

Czy to jest normalne, żeby osoba zaatakowana we własnym domu przez uzbrojonych napastników, musiała kalkulować, jak się bronić, żeby nie trafić do więzienia?
 

Hitch

3 220
4 872
Nie, to popierdolone. Autor tego prawa ma krew niewinnych na rękach, więc gdzieś rośnie dla niego gałąź na Dzień Sznura.
 

Politolog przyszly

Well-Known Member
263
693
Co za kurwy z tych sędziów co orzekli taki wyrok. Mam nadzieję że ktoś im zrobi włam na chatę ciekaw jestem jakich środków będą używać w obronie? Takie wyroki to tylko zachęta dla napastników
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Zwróćcie uwagę na to, że na podstawie tego artykułu nie można się dowiedzieć jak naprawdę wyglądała ta sytuacja - nie mamy dostępu do akt sprawy. Zobaczcie jak dużo newsów pojawia się o użyciu broni palnej a potem okazuje się, że to była wiatrówka. Ale w tytule to brzmi doskonale. Podobnie może być i z obroną konieczną - obrona konieczna za pomocą noża i broniący dostaje 10 lat - ale jak to naprawdę wyglądało to po prostu nie wiemy. Jeśli tak jak w artykule to zgroza totalna. A jeśli jednak inaczej. Myślę, że należy do tego podchodzić z dużym dystansem.

Znalazłem coś takiego na ten sam temat:

https://www.miastokolobrzeg.pl/wiadomosci/5652-ruszy-proces-damiana-r-o-zabojstwo.html

Tu mowa o tym, że napastnicy najpierw zadzwonili domofonem, nie zostali wpuszczeni ale jakoś udało im się wedrzeć do mieszkania skazanego. Skazany/broniący się był w domu z rodziną: matką, siostrą i ojczymem. Miał też w domu marychę. To tyle.
I teraz można się zastanowić, czy bandyci ot tak dzwonią domofonem i ładują się do mieszkania gdzie jest cała rodzina ot tak sobie? Prawdopodobnie musieli znać skazanego, może razem dilowali narkotykami, może zabrakło jakiegoś rozliczenia na kasie i chcieli mu spuścić małe manto. Skończyło się jak się skończyło. W każdym razie nie jest to tak, że skazany spokojnie sobie siedział w domku czytał książkę i nagle odwiedza go dwóch nieznanych bandziorów. Akurat jego w zwykłym bloku. W innych newsach na ten temat piszę, że zadawał im ciosy nożem w plecy jak już byli na klatce schodowej i uciekali.
 
Ostatnia edycja:

Delwin

New Member
6
6
Sprawa jest niejasna i faktycznie może chodzić o jakieś "rozliczenia".

Tak przy okazji normalność będzie wtedy jak nieagresywnemu złodziejowi grzebiącemu sobie w szafie będzie można kose pod żebra włożyć.

Musiałbym sprawdzić, ale OIDP to w USA tylko w Texasie w obronie mienia jest dopuszczalne użycie "deadly force". Generalnie w USA się odradza obronę konieczną jeśli chodzi o mienie - czyli wcale nie jest tak różowo...
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Ciekawe, ale co to zmienia w szczegółach?

Rząd przyjął projekt rozszerzający granice obrony koniecznej
Polska 1 godz. 25 minut temu Aktualizacja: 1 godz. 6 minut temu
Projekt rozszerza granice obrony koniecznej przy odpieraniu napaści na mieszkanie, dom, lokal czy ogrodzony teren.
"Nasz rząd konsekwentnie realizuje politykę wspierania tych wszystkich, którzy są uczciwi" - mówiła premier Beata Szydło informując o nowym projekcie.

"Obywatele, którzy bronią się przed napaścią, muszą mieć poczucie, że państwo stoi po ich stronie" - oświadczył z kolei minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że nowe przepisy dot. obrony koniecznej wiążą się m.in. z niewłaściwą praktyką w sądach i prokuraturach.

Minister sprawiedliwości we wtorek po posiedzeniu rządu uzasadniał projekt rozszerzający granice obrony koniecznej.

"My chcemy, aby takie sytuacje (napaści) ponad wszelką wątpliwość gwarantowały bezkarność broniącemu się, bo osoba napadnięta z natury rzeczy, zwłaszcza w domu, tam, gdzie powinna czuć się bezpieczna, powinna mieć przekonanie, że nic jej nie grozi" - tłumaczył Ziobro.

Podkreślił, że właśnie w domu, zgodnie z anglosaską koncepcją prawa, każda osoba powinna czuć się bezpiecznie. "Tam, gdzie czuje się też odpowiedzialna często za domowników, własne dzieci, żonę, matkę, rodziców, z którymi nierzadko zamieszkuje (osoba) musi mieć pewność, że broniąc się skutecznie, jeśli nawet napastnik poniesie poważne konsekwencje, to ona, czyli ten broniący się, nie będzie z tego powodu szykanowany przez państwo, że państwo będzie po jego stronie i właśnie ta zmiana temu służy" - podkreślił minister.

Dodał też, że nowe przepisy wiążą się m.in. z niewłaściwą praktyką w polskich sądach i prokuraturach.

"Chcemy mieć takie prawo, które daje poczucie bezpieczeństwa obywatelom, każdemu broniącemu się (...), zwłaszcza wtedy kiedy broni własnego domostwa, miru domowego i bezpieczeństwa. Musi mieć przekonanie, nawet jeśli przekroczy granice obrony koniecznej, że państwo stoi po jego stronie" - mówił Ziobro, zastrzegając, że nie będzie to oznaczało akceptacji "każdego przekroczenia granicy obrony koniecznej".
 
Do góry Bottom