Prywatne kliniki żerują na państwowych.

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
Koszt otwarcia szpitala to setki milionów złotych, więc wydanie takich pieniędzy wiązę się z dążeniem do zysku w każdym przypadku.
Tylko, że obecnie mamy taką sytuację, że nawet nie tylko producenci, ale nawet pośrednicy, którzy sprzedają sprzęt do szpitali mają astronomiczne zarobki. Tą kasą dzielą się z różnymi takimi doktorami, ordynatorami i dyrektorami państwowych placówek, którzy narzekają w zalinkowanym przez Ciebie artykule. Im więcej kosztuje to wszystko, tym większy jest łup do podziału. Dlatego to jest wszystko takie drogie! Jak ktoś musi wyłożyć z własnej kieszeni to robi racjonalny zakup, jak z cudzej to się tym nie przejmuje.

Z resztą czego dotyczą te narzekania z artykułu? Ano tego, że oni muszą przyjmować wszystkich do szpitala. Woleliby inaczej. I tak kombinują jak mogą by nie przyjmować. Często się słyszy o przypadkach, gdy do kogoś nie przyjechało pogotowie, ktoś nie został przyjęty do szpitala itd. W rodzinie też miałem przypadek, że pogotowie przyjechało, nie zabrało kogoś, a potem na skutek powikłań ten ktoś zmarł.

Sam twierdzisz, że "wydanie takich pieniędzy wiąże się z dążeniem do zysku jest w każdym przypadku". Jak w każdym to i w przypadku państwowego, więc co zatem proponujesz?
Prywatny jest oczywiście zorientowany na zysk, a ponieważ świadomość klienta na temat tak skomplikowany jak medycyna nie jest wysoka, istnieją tutaj bardzo duże możliwości manipulacji i naciągania go na koszty, bez ryzyka przejścia przez niego do konkurencji - będzie on wręcz im za usługi dziękował.
Tak a w państwowych niezorientowanych na zysk będą pracować sami dr Judymowie, a pieniądze na utrzymanie szpitala będą się sypać miliardami miliardów z państwowej drukarki.
Prawda jest taka, że zawsze będzie brakować pieniędzy na leczenie. Chodzi o to jak będzie się je wydawać. Jak się będzie kontrolować wydatki to może będzie zysk, jak nie to będzie strata a przy okazji wiele pieniędzy do rozkradzenia!
To, że żyjesz w III RP, nie oznacza że w cywilizowanym świecie szpital stanowy albo należący do państwa traktuje pacjenta jak ciężar.

Bogatsze państwa wydają więcej na służbę zdrowia niż biedniejsze, przez co jest w nich inny standard. Trzeba byłoby porównać w tych bogatych państwach szpitale państwowe i prywatne.
Ale trzeba się zastanowić co by miało się porównywać i w jakim celu ? Nawet jakby jakiś szpital państwowy był 2 razy lepszy od prywatnego, a np. 10 razy droższy to było by lepiej?
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
O państwowej służbie zdrowia, więc wklejam tutaj:
http://wyborcza.pl/1,75248,13361064,Koszmar_w_brytyjskim_szpitalu__Zmarly_setki_ludzi.html
Zawiódł cały system, który okazał się nieudolny na wszystkich szczeblach. Nikt nie zauważył, co się dzieje i nie podjął kroków, jakich pacjenci i opinia publiczna mieli prawo oczekiwać - zaznaczył Francis[kolo z jakieś komisji od badania nieprawidłowości w szpitalach], według którego zaniedbania sięgnęły najwyższych szczebli. - Niezbędne są fundamentalne zmiany w całym systemie.
Wiemy, że potrzebne są fundamentalne zmiany w systemie - super. Co robi Cameron:
Premier obiecał też powołanie jeszcze w tym roku nowego urzędu - głównego inspektora szpitali.


Komentarze Polaków oczywiście nie zawodzą:
W państwowej jednak wykryli i to w sumie dość szybko(...)W prywatnej służbie zdrowia nikt żadnych statystyk nie prowadzi, chyba, że jest zmuszony, lub ma i chce czym się pochwalić. po prostu zamiatano by pod dywan, póki by się dało.
 

RiGhT_WiNg

Schizoid
233
44
W momencie gdy państwo jest wyrazicielem i formalizacją zespolonej wspólnoty, stworzonym w celu służenia ludziom, a nie okupantem okradającym i wyzyskującym obywateli
:D:D:D

Prywatny jest oczywiście zorientowany na zysk, a ponieważ świadomość klienta na temat tak skomplikowany jak medycyna nie jest wysoka, istnieją tutaj bardzo duże możliwości manipulacji i naciągania go na koszty, bez ryzyka przejścia przez niego do konkurencji - będzie on wręcz im za usługi dziękował.
Właśnie doskonale opisałeś mechanizm działania państwowej służby zdrowia i NFZ-u.

Martwi mnie że nikt nie poruszył tematu w sposób zasadniczy. NFZ (ubezpieczyciel) opłaca podmioty za wykonanie pewnych usług. Prywatne kliniki za te same (lub mniejsze) pieniądze zapewniają najczęściej wyższą jakość usług niż państwowe. Skomplikowanych zabiegów operacyjnych na listach klinik prywatnych nie ma bo nie rozwinęły się one jeszcze do tego poziomu. Nie oszukujmy się, cudów nie ma. Skoro szpital publiczny zobowiązuje się do dokonywania skomplikowanych operacji (prywatne kliniki się nie zobowiązują) to skąd ten płacz i gdzie tu żerowanie?

Wreszcie odwieczny argument państwowców: "jak poważnie zachorujesz to i tak na NFZ sie będziesz leczył". Jak poważnie zachorujesz to zawiesisz ogłoszenie na drzewie że zbierasz 100k PLN na operację której w Polsce sie nie przeprowadza - taka bolesna prawda. Po 90' był jazgot że prywaciarze oszukają i nie wyleczą. Kiedy okazało się że leczą o wiele bardziej efektywnie śpiewkę zmieniono na "prywaciarze leczą tylko najprostsze przypadki". Jeśli ktoś posiada dane o tym że usługi proste są w budżecie NFZ "przepłacone" a bardziej skomplikowane "niedofinansowane" niech je przestawi lub zamilknie na wieki. Utyskiwania zarządów państwowych szpitali na to że muszą leczyć ludzi (!) nadają się do HP a same zarządy na szubienicę.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
W sumie mnie naszły podobne przemyślenia do Twoich RiGhT_WiNg, ale do tematu mi się nie chciało już wracać. Są jednak różnice w naszych przemyśleniach, więc zabiorę jeszcze głos.
Czy faktycznie prywatne kliniki nie wykonują skomplikowanych zabiegów, tak jak piszesz? Ja kojarzę, że jakieś specjalistyczne zabiegi można tam wykonać. Kliniki te nie są jednak na tyle kompleksowe, że jak coś pójdzie nie tak, to będzie co dalej robić z pacjentem. Mi się nie wydaje, że jest to problem skomplikowaności .
Ja odebrałem ten artykuł tak, że NFZ ustala jakiś cennik za usługi. NFZ skopał sprawę i na pewnych usługach się nie zarobi, a na innych wyjdzie na plus. Prywatne szpitale lepiej kalkulują koszty i leczą to co się opłaca. Ze szpitalami państwowymi różnie to wygląda. Warto zwrócić uwagę, że niektóre państwowe szpitale likwidują pewne oddziały i wychodzą na tym finansowo do przodu. I tu pytanie czy faktycznie jest tak jak mi się wydaje – problemem jest źle opracowany cennik?
W każdym bądź razie winnym jest biurokracja.
 

RiGhT_WiNg

Schizoid
233
44
Czy faktycznie prywatne kliniki nie wykonują skomplikowanych zabiegów, tak jak piszesz? Ja kojarzę, że jakieś specjalistyczne zabiegi można tam wykonać.
Wykonują zakontraktowane zabiegi które nie muszą się pokrywać z zabiegami oferowanymi przez szpitale państwowe (najczęściej te mniej skomplikowane).

Kliniki te nie są jednak na tyle kompleksowe, że jak coś pójdzie nie tak, to będzie co dalej robić z pacjentem. Mi się nie wydaje, że jest to problem skomplikowaności .
To właśnie napisałem :)

Ja odebrałem ten artykuł tak, że NFZ ustala jakiś cennik za usługi. NFZ skopał sprawę i na pewnych usługach się nie zarobi, a na innych wyjdzie na plus.
Być może to wina złej kalkulacji NFZ. Złej kalkulacji wynikającej z nieudolności pracowników NFZ lub też po prostu niemożliwości wyceny takich usług (państwowa służba zdrowia to wciąż ok. 60% rynku) ze względu na brak mechanizmu cen. Świetne pole do popisu dla państwowców (MichalD?) by przedstawić materiał dowodowy.

W każdym bądź razie winnym jest biurokracja.
Wolałbym rozmawiać o konkretach a nie powtarzać wyświechtane formułki że wszystkiemu winne jest państwo lub biurokracja.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 181
alfacentauri napisał:
Kliniki te nie są jednak na tyle kompleksowe, że jak coś pójdzie nie tak, to będzie co dalej robić z pacjentem. Mi się nie wydaje, że jest to problem skomplikowaności .

To właśnie napisałem :)

Ponownie 3 razy przeczytałem Twojego posta i nie widzę byś to właśnie napisał:) Ty piszesz, że kliniki prywatne nie wykonują skomplikowanych zabiegów, a ja to podważam. To tak jak z warsztatami samochodowymi, w jednym możesz mieć dobrych mechaników i elektryków samochodowych, a warsztat ten może się nie zajmować lakiernictwem. I nie znaczy to, że lakiernictwo musi być z tego względu bardziej skomplikowane od elektryki czy mechaniki pojazdowej. Prywatne szpitale też mogą nie zainwestować w aparaturę do czegoś tam i nie zatrudnić odpowiednich lekarzy specjalistów, ale nie musi to wiązać się z tym, że one pomijają coś bo to jest skomplikowane.

RiGhT_WiNg" napisał:
Wolałbym rozmawiać o konkretach a nie powtarzać wyświechtane formułki że wszystkiemu winne jest państwo lub biurokracja.

Sam zauważasz, że tu prywatne kliniki nie żerują na państwowych. Tu chodzi o to, że jedne szpitale lepiej odnajdują się w systemie a inne gorzej. (Z resztą argumenty wysuwane w artykule w stosunku do prywatnych szpitali można też odnieść do wielu państwowych, gdzie ze względów finansowych zamyka się oddziały i gdzie często też pacjent musi być przewieziony z jednego szpitala do drugiego, bo nie ma odpowiedniej aparatury czy coś tam.) Problem jest to, że na służbę zdrowia wywala się pod przymusem ogromne pieniądze, część przetrwoni NFZ itp., a część przetrwaniają szpitale o czym już pisałem. Jak ktoś prowadzi swój interes to wydając pieniądze np. na zakup sprzętu będzie się starać to zrobić optymalnie. Jak ktoś jest na państwowej posadzie i ma niecny charakter, to może kupić podobny sprzęt tylko znacznie drożej, gdy mu sprzedawca wręczy solenną łapówkę. A jak tak zrobi to potem faktycznie zawyżone przez niego koszty mogą powodować, że szpital nie przynosi zysku i ma długi. Dlatego potem tacy zarządcy będą żalić się w gazetach na tych co pokazują, że zakłady służby zdrowia mogą wykazywać zysk, bo im oni psują kręcenie lodów. Ja też chcę rozmawiać o konkretach, ale jeśli uważasz, że problemem nie jest system to Twoja sprawa. Ja uważam inaczej.
 

RiGhT_WiNg

Schizoid
233
44
Ponownie 3 razy przeczytałem Twojego posta i nie widzę byś to właśnie napisał:) Ty piszesz, że kliniki prywatne nie wykonują skomplikowanych zabiegów, a ja to podważam. To tak jak z warsztatami samochodowymi, w jednym możesz mieć dobrych mechaników i elektryków samochodowych, a warsztat ten może się nie zajmować lakiernictwem. I nie znaczy to, że lakiernictwo musi być z tego względu bardziej skomplikowane od elektryki czy mechaniki pojazdowej. Prywatne szpitale też mogą nie zainwestować w aparaturę do czegoś tam i nie zatrudnić odpowiednich lekarzy specjalistów, ale nie musi to wiązać się z tym, że one pomijają coś bo to jest skomplikowane.
To miałem na myśli. Być może zbyt bełkotliwie napisałem :(

Ja też chcę rozmawiać o konkretach, ale jeśli uważasz, że problemem nie jest system to Twoja sprawa. Ja uważam inaczej.
Również uważam że winny jest system! Chciałem się skupić na szczegółach co właśnie zrobiłeś.

Wydaje mi się że piszemy o tym samym tylko jakoś się nie możemy zrozumieć :p
 

Hitch

3 220
4 880
Jak dobrze, że nie muszę być hospitalizowany. 1/4 pętka kiełbasy? Ja zjadam 1,5 :)
Ciekawe, jak to masło się rozsmarowuje po kromkach. Palcem? Telefonem? Miła pani z obsługi dokładnie posmaruje nożem, który w ryju miało pięćdziesiąt osób?

michaił pewnie wyskoczy zaraz, że on założyłby komisję, która by pilnowała poziomu usług gastronomicznych w szpitalach. Wiecie, zgodnie z etosem pomocy innym.
 
648
1 214
Spokojnie, spokojnie. Wszystkiemu jednak winna prywatna firma kateringowa.

To cały obiad, jaki dostali tego dnia pacjenci z kliniki kardiochirurgii. Racuchy miały być z jagodami, ale były bez. Posiłek przygotowała firma cateringowa.
(...)
Szpital już przeprasza i zapowiada, że wyciągnie konsekwencje wobec firmy cateringowej: - Jest nam niezmiernie przykro i wstyd. Menu było skandaliczne, ale to już kolejna firma cateringowa, którą zatrudniamy, i kolejna, na którą są skargi - mówi Szczepan Cofta, wicedyrektor poznańskiego szpitala.
 

Hitch

3 220
4 880
Jak leżałem w szpitalu po wyrostku 10 lat temu, taki sam syf serwowali a cateringu nie było.
 
M

Matrix

Guest
A jaki ma być szpital państwowy ? Właśnie taki jak jest, im bardziej nowoczesny tym droższy, a przecież jest finansowany z naszych składek ( obowiązkowych). Jak ludzie będą nalegać to w końcu podwyższą standard i składki zdrowotne jednocześnie, poza tym wypasione szpitale publiczne skłaniały by ludzi do pewnych zachowań- " a jak zachoruję to pójdę do nowoczesnego szpitala, to teraz mogę sobie poszaleć" a teraz- " Żeby tylko nie trafić do szpitala bo tam jest okropnie, lepiej trochę pomyśleć wcześniej, zadbać o to i to ".
Nie mówię o prywatnych, tam liczy się zysk,. tam biedni nie powinni trafiać, ani nieuleczalnie chorzy.
 
Do góry Bottom