Prawa ofiary agresji w doktrynie libertariańskiej

MarekAK

Member
63
25
Co to za argument, że dyskusja ciągnie się od pewnego czasu? Chodzi mi o to, że aprioryczne wymyślanie praw jest podejściem całkowicie błędnym. Wolny rynek zweryfikuje jakie podejście do prawa ofiary agresji będzie optymalne dla danej społeczności. Tyle.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Ale czy uważasz, że to ten sam wolny rynek zdecydował, że żyjemy w totalitaryźmie?
 

MarekAK

Member
63
25
Jeżeli chodzi Tobie o powstanie państwa to odpowiedź brzmi - NIE WIEM jak było naprawdę. To co uważam na ten temat niekoniecznie musi mieć związek z prawdą.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Wracając do tematu, wydaje mi się, że rynek wypracować może dość skomplikowane wzory, które dać mogą surową propozycję odszkodowania, którą zmodyfikuje sędzia w oparciu o własne rynkowe rozeznanie (aby wyrok dał mu najlepszą reputację na rynku). Rozważany mógłby być szereg wymiernych zmiennych:

- czy agresja była umyślna?
- jakie mierzalne szkody spowodowała agresja?
- jakiego odszkodowania żąda ofiara agresji?
- jakie odszkodowanie oferuje sprawca szkody?
- czy agresja spowodowała ból fizyczny?
- czy agresja spowodowała cierpienie psychiczne? Jakiego rodzaju było to cierpienie?
- czy ofiara wybaczyła agresorowi?
- czy agresja spowodowała uszczerbek na zdrowiu?
- jakie kwoty wypłaciły ofierze firmy ubezpieczeniowe?
- do jakiej kategorii zakwalifikowały agresora firmy ewidencyjne?
- jakie odszkodowania ustalono porozumieniami w podobnych sprawach?
- jakie odszkodowania ustalono wyrokami w podobnych sprawach?
- jakie odszkodowanie byłoby satysfakcjonujące według badań opinii publicznej?
- za jaką kwotę na rynku ludzie gotowi byliby znosić identyczną agresję?
- czy ofiara żąda innego niż finansowe zadośćuczynienia?

i wiele innych czynników składających się na jakieś wzory, które dają wprost propozycję odszkodowania, która z kolei modyfikowana jest przez arbitra w taki sposób, aby było to najkorzystniejsze z punktu widzenia sądu, jego pozycji rynkowej i pozyskiwania nowych klientów.

Taki system wydaje mi się najbardziej prawdopodobny i najlepiej dostosowany do realizacji pewnej idealistycznej fikcji: powrotu do stanu sprzed agresji.

P.S.
Jako, że doktryna została już dość szczegółowo naszkicowana - wydaje mi się, że fajnie teraz będzie wypowiedzieć własne zdanie w jej ramach.
 
M

MichalD

Guest
Co to za argument, że dyskusja ciągnie się od pewnego czasu? Chodzi mi o to, że aprioryczne wymyślanie praw jest podejściem całkowicie błędnym. Wolny rynek zweryfikuje jakie podejście do prawa ofiary agresji będzie optymalne dla danej społeczności. Tyle.

Ustalanie prawa, w żadnym wypadku nie może być dokonywane w sposób dowolny. Inaczej cofniemy się do średniowiecza i praw klanowych. A takie prawa klanowe często ustalają prymitywy, ograniczający prawa do wolności.

Przykład "swobodnego" ustalania prawa, to np. albańskie prawo zwyczajowe rozwiązujący spory w oparciu o vendettę: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kanun_Leki_Dukagjiniego ,
 
Do góry Bottom