Polski Hongkong

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
To zmienia tyle, że nie można z automatu przyklasnąć, tylko trzeba przynajmniej przesłuchać to nagranie, a potem dać wyważone stanowisko pełne zastrzeżeń, a to wymaga czasu.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 803
@pampalini weź pod uwagę, że ludzie zazwyczaj wiążą pomysły z pomysłodawcami i przyklaskującymi tym pomysłom, zakładając że skoro ci je popierają, będą też zaangażowani w ich realizację. A jak kogoś nie lubisz, to nie chcesz z nim współpracować, nawet jeżeli cel jest szczytny.

Z tego samego powodu ludzie unikają TORa - mogliby poprawić jego bezpieczeństwo, poprawiając anonimowość, ale nie uśmiecha im się po części pomagać pedofilom i być z nimi kojarzonymi.

Jakoś Cię nie widzę na wspólnym proteście z Fritzlem, którego chciałbyś odjebać, przeciwko państwowej inwigilacji prywatnych piwnic. Więc jesteś chyba ostatnią osobą, która może pozwalać sobie tu logiczne facepalmy, tym bardziej, iż sam z powodów moralnych nie zamierzasz być do być do końca konsekwentny, trzymać się jakichś zasad, etc. Co przecież zarzucasz lebiediewowi czy mnie.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
Jakoś Cię nie widzę na wspólnym proteście z Fritzlem, którego chciałbyś odjebać, przeciwko państwowej inwigilacji prywatnych piwnic. Więc jesteś chyba ostatnią osobą, która może pozwalać sobie tu logiczne facepalmy, tym bardziej, iż sam z powodów moralnych nie zamierzasz być do być do końca konsekwentny, trzymać się jakichś zasad, etc. Co przecież zarzucasz lebiediewowi czy mnie.
Różnic między Fijorem a Fritzlem jest kilka, z czego najważniejszą jest fakt, że - o ile wiem - Fijorowi niczego nie udowodniono.

Jeśli chodzi o offtop - nie godzę się na zarzucanie mi niekonsekwencji, ponieważ jestem konsekwentny, tyle że wychodzę od zupełnie innych niż Wy założeń (nie od "obiektywnych" aksjomatów).
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 269
Czyli wynikanie jest takie:

Jan Fijor być może współpracował ze służbami PRL => gardzimy Janem Fijorem => utworzenie polskiego Hong Kongu jest złym pomysłem

Dobrze mi się wydaje?

Drugie wynika z pierwszego, natomiast skąd ci się wzięło trzecie, to pojęcia nie mam :) Pomysł na "polski hąkąg" (i właściwie jakikolwiek inny) jest stary jak świat, nie wiem czemu teraz akurat zapanowało takie podniecenie w tej sprawie, może to nie przypadek w kontekście tego nazwiska? ;) Mamy tutaj ze 3 pasujące tematy, więc równie dobrze można powiedzieć, że bereta wziął właśnie i wynalazł koło :)

Niewiele zmienia. I tak logiczny facepalm w Waszym kierunku z mojej strony.
Waszym? Znaczy się czyim? Ja tu wcześniej nic nie napisałem :)
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 803
@pampalini, ależ jesteś niekonsekwentny, chociażby w tolerowaniu niekonsekwencji innych ludzi. Jak w tym wątku. Wychodzisz od zasady, że liczy się pomysł, jego treść merytoryczna, a nie inni, którzy go przedstawiają - a jest to ewidentnie zasada, inaczej nie powoływałbyś się na logikę, przy swoim facepalmowaniu. Ale jednak, gdyby przyszło co do czego, to sam byś od tej zasady odstąpił, w momencie gdy jakiś dobry pomysł realizowany byłby przez kogoś kim się brzydzisz.

Co z tego że Fijor różni się od Fritlza? Dla niektórych obydwaj są obrzydliwi i nie chcą mieć do czynienia z żadnym.
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
Drugie wynika z pierwszego, natomiast skąd ci się wzięło trzecie, to pojęcia nie mam :) Pomysł na "polski hąkąg" (i właściwie jakikolwiek inny) jest stary jak świat, nie wiem czemu teraz akurat zapanowało takie podniecenie w tej sprawie, może to nie przypadek w kontekście tego nazwiska? ;) Mamy tutaj ze 3 pasujące tematy, więc równie dobrze można powiedzieć, że bereta wziął właśnie i wynalazł koło :)
Dla mnie drugie nie wynika z pierwszego. Przecież takie oskarżenia mogą być prokurowane przez różne, nazwijmy to, nieprzychylne nam środowiska. I co - to już wystarczy, żeby kogoś przestać słuchać, odciąć się od niego itp?

Waszym? Znaczy się czyim? Ja tu wcześniej nic nie napisałem :)
Powiedzmy, że to coś w stylu "odjebania z potomstwem", jeśli domyślasz się, o czym mówię. ;)

@pampalini, ależ jesteś niekonsekwentny, chociażby w tolerowaniu niekonsekwencji innych ludzi. Jak w tym wątku. Wychodzisz od zasady, że liczy się pomysł, jego treść merytoryczna, a nie inni, którzy go przedstawiają - a jest to ewidentnie zasada, inaczej nie powoływałbyś się na logikę, przy swoim facepalmowaniu. Ale jednak, gdyby przyszło co do czego, to sam byś od tej zasady odstąpił, w momencie gdy jakiś dobry pomysł realizowany byłby przez kogoś kim się brzydzisz.
Tak, to prawda - trafiłeś mnie tutaj.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 269
Dla mnie drugie nie wynika z pierwszego. Przecież (...)
No to powiedzmy, że między pierwszym i drugim można się doszukać związku przyczynowo - skutkowego, jeśli wolisz :) Nie zmienia to faktu, że trzecie jest zupełnie z dupy wyciągnięte :)

W ogóle to "nie lubię Fijora" nie musi z niczego wynikać. Ja nie lubię Fijora, bo nie. Kowalskiego też nie lubię. I Iksińskiego. Jestem hejterem i mi z tym dobrze :)
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
No to powiedzmy, że między pierwszym i drugim można się doszukać związku przyczynowo - skutkowego, jeśli wolisz :) Nie zmienia to faktu, że trzecie jest zupełnie z dupy wyciągnięte :)
Gwoli ścisłości jest wyciągnięte z tej wypowiedzi.

W ogóle to "nie lubię Fijora" nie musi z niczego wynikać. Ja nie lubię Fijora, bo nie. Kowalskiego też nie lubię. I Iksińskiego. Jestem hejterem i mi z tym dobrze :)
"Nie lubię Fijora" tak, ale "Fijor nie ma tu zbyt dobrej prasy" już niekoniecznie.
 

Hitch

3 220
4 880
Jan Fijor być może współpracował ze służbami PRL => gardzimy Janem Fijorem => utworzenie polskiego Hong Kongu jest złym pomysłem

Tylko, że jak na komucha przystało, jemu zależy tylko na tym takim Hong Kongu, jaki on sobie wyobraża. Czyli to co zwykle te ścierwa robią współcześnie:

1. Wcisnąć ludziom iluzję wolności i wyboru.
2. Wyruchać ludzi z kasy, ale nie na chama i nie do cna, żeby się nie buntowali zbyt często.
3. Śmiać się podczas wakacji nad Adriatykiem, że nie stać ludzi na wyrwanie sobie prywatnie zęba za 350 zł, przez co muszą ryzykować jakąś infekcję w państwowej masarni.

Chcą polskiego HK? Niech się zgłoszą do nas. Ja bym zaczął od zmiany nazwy na "polskie Deadwood".
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
Dlaczego Fijor awansował na komucha? Nie wiem, pytam z ciekawości. Typa znam tylko z tego, że wydaje zajebiste akksiążki - Rothbarda, Davida Friedmana itd.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 269
Polskie Deadwood - lubię to! Ten hą - ką to w Chinach? Tam, gdzie władza zabrania ludziom używać konsol do gier? W Polskim Deadwood za sam taki pomysł będzie można przyjąć karną kulę w łeb i wsio :)
 
Do góry Bottom