- Moderator
- #321
- 8 902
- 25 794
- Ludzkie pragnienia jako wytyczne, zobowiązanie oraz zlecony człowiekowi fragment boskiego planu stworzenia. (Outsourcing kreacji, dziwko! Jak to w brutalistycznym kapitalizmie, pazernemu Bogu się nie chciało do końca tworzyć, to co chciałby, aby powstało, więc zlecił to mniej lub bardziej świadomej biomasie. Mamy dokończyć i uzupełnić świat o to, czego w nim nie ma, a nasza wola, talenty i braki jakie odczuwamy w formie potrzeb podpowiadają nam, czym powinniśmy się zająć.)
- Kult przedsiębiorczych herosów i przodków, którym udało się dokonać czegoś spektakularnego (zaspokoić potrzeby szerokich mas w jakimś aspekcie, po to by mogły się objawić kolejne, do których można znów dążyć).
- Woluntarystyczna etyka i nauka o unikaniu sytuacji, w jakich realizacja pragnień wielu osób wzajemnie by się znosiła. Utrudnianie realizacji potrzeb drugiej osoby jako przewina.
- Wymiana handlowa jako czczone, życiodajne sacrum. (Zamiast kultu Słońca, kult frymarczenia.) Mocno zarysowany aspekt ludzkiej komplementarności. Współpraca wiąże zarówno potrzeby jak i umiejętności nawet zupełnie obcych sobie ludzi i potęguje / przyspiesza realizację bożego planu. Im więcej, częściej i dogłębniej zaspokoisz napotkanych na swojej drodze ludzi (a najlepiej współwyznawców) na ziemi, tym większą odbierzesz nagrodę za swój wkład w kreację u Stworzyciela.