No dobra Antoni, ale przyznasz, że anegdotyczne dowody powstałe z twoich osobistych doświadczeń nie odzwierciedlają rzeczywistej sytuacji, tj. tego, że w najbliższym dającym się ogarnąć wyobraźnią czasie nie ma szans na to, żeby fala muslimów zalała RP?
Tak przy okazji, ale w związku z powyższym, zauważam na tym forum ślady nieuzasadnionego optymizmu - gdzieś tam jednak w głębi duszy wierzycie, że uda się w Polsce zaprowadzić libertarianizm. Moim zdaniem nie jest to prawdopodobne - bardziej prawdopodobne jest, że podzielimy los Francji.
No jasne. Aczkolwiek ich liczba tutaj jest i tak dla mnie zastanawiająca. Oni naprawdę muszą mieć przejebane w tych swoich krajach skoro nawet w Polandzie im jest lepiej.
Czyli zakładasz, że w najbliższym czasie dochód per capita w Polandii podskoczy siedmiokrotnie? Bo pogoda muslimów tutaj nie przyciągnie.
Zalew muslimów nam nie grozi z innego powodu, Polska zarówno w zachodnich mediach jak i powszechnej opinii kolorowych, jest "krajem gdzie murzynów biją". Wielu tu nie przyjeżdża, bo się po prosu boi. Jak jeszcze ruchy narodowe w całej Europie się zradykalizują, na co się zanosi, to nie będą chcieli tu przyjeżdżać. W Polsce radykalizacja ruchów narodowych i patriotycznych wcześniej czy później nastąpi.Nie i dlatego póki co nie grozi nam zalew muslimów. Pogoda chujowa, dochód chujowy, chujnia do kwadratu.
Problemem nie jest imigracja sama w sobie, tylko imigracja bezproduktywnych mend. Socjal przyciąga bezproduktywną imigrację, odrzuca produktywną (wysokie podatki itd). Anarchokapitalizm - dokładnie przeciwnie. Po co się sprowadzać do akapu, jeśli musisz liczyć sam na siebie i dostaniesz kulkę, kiedy zaczniesz się rzucać? To zachęca jedynie jednostki, które mogą społeczności się faktycznie "przydać".
EDIT: Tak naprawdę akap by "wyssał" najlepsze indywidua z całego globu. Podobnie jak kiedyś USA chyba.
Niektóre białe kobiety mają nieco ciemniejszą karnację skóry.
Zalew muslimów nam nie grozi z innego powodu, Polska zarówno w zachodnich mediach jak i powszechnej opinii kolorowych, jest "krajem gdzie murzynów biją". Wielu tu nie przyjeżdża, bo się po prosu boi. Jak jeszcze ruchy narodowe w całej Europie się zradykalizują, na co się zanosi, to nie będą chcieli tu przyjeżdżać. W Polsce radykalizacja ruchów narodowych i patriotycznych wcześniej czy później nastąpi.
Przydało by się kilka przykładowych egzekucji fajfusów z Antify, nagłośnionych przez BBC i mamy święty spokój z socjalnymi muslimami i socjalnymi nergami.
A teraz jej siostra mówi, że to wszystko było udawane celem zaistnienia jako mem internetowy:
https://www.thisisinsider.com/black-teen-dr-phil-white-supremacist-2018-10
Racja.Krzysiu, piszę bez żadnej uszczypliwości. Pisałeś to w 2012, jest 2018. Na Zachodzie poza lewakami i muzułmanami nic się nie zradykalizowało, a w Polsce prezydenci miast licytują się z biskupami jak tu przyciągnąć uchodźców. Widzę jak przez te pare lat Warszawa zmieniła się.