Mafia śmieciowa, czyli nie ma rządu , nie ma problemu?

Nakoszernie

New Member
5
0
Mafia śmieciowa - to zagrożenie dla nas wszystkich, dla naszego zdrowia, życia. Ludzie ci, łamiąc przepisy o ochronie środowiska, utylizują odpady w miejscach do tego nieprzeznaczonych, często na polach , w rzekach i innych miejscach, których zanieczyszczenie ma wpływ na to czym się odżywiamy, co pijemy.

W momencie gdy forumowicze będą mogli wprowadzić w życie swoje, jak to można określić waszym ulubionym słowem, "od...y" , nikt tych kryminalistów nie będzie w stanie ścigać, nikt im nie zakaże swoich praktyk , nikt nie powie nie.

Państwo powstało po to, aby ingerować w stosunki międzyludzkie , we własność i w rynek, w sposób dążący do zachowania pokoju, bezpieczeństwa, dobrobytu , ochrony zdrowia i życia obywateli. Kto waszym zdaniem ma je zastąpić w tych zadaniach?

I czy waszym zdaniem, jeśli zniknie rząd, znikną wszystkie problemy tego świata? O nie, pojawi się 10 000 o wiele gorszych.

http://natemat.pl/74269,recykling-w...ra-strefe-korupcje-w-cba-i-bezradnosc-panstwa
 

military

FNG
1 766
4 727
Eee, co nadzieję robisz, skoro państwo nadal jest:

Dostałem informację, że dwaj funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego współpracują z przestępcami.

państwo wykazuje te lewe faktury i jest szczęśliwe, że mamy super zbiórkę szkła. Według dokumentów mamy taką zbiórkę szkła, że odzyskujemy go więcej, niż możemy przerobić.

Generalnie mam wrażenie, że w sytuacjach związanych z ochroną środowiska prokuratorzy wychodzą z założenia, że nie ma zwłok, więc nie ma ofiary.

Śledztwo w tej sprawie miało dwie fazy. W pierwszej zostało umorzone, ale sąd zdecydował się je wznowić. Nigdy nie widziałem zresztą tak kuriozalnego uzasadnienia. Sąd opisał, jak prokurator stwierdził niemożność wykrycia sprawcy, pomimo że w aktach śledztwa występuje jego nazwisko. Absurd po prostu.

Punktowałbym dalej, ale nie chce mi się dalej czytać. Kolejna rzecz z rodzaju "państwo nie działa, potrzebujemy więcej państwa".
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
N

Nakoszernie

New Member
5
0
państwo nie działa, potrzebujemy więcej państwa

Jest to twierdzenie całkowicie słuszne w tym wypadku. Państwo jak mówiłem, ma wyznaczone pewne zadania w Konstytucji, które ma obowiązek wypełniać.

Dialektyka libertariańska:

1. Nie ma rzadu nie ma problemu
2. Jak coś jest złe i w tym złym działaniu jest zaangażowane państwo, to państwo jest winne.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 268
Ja to widzę inaczej. Piszesz "utylizują odpady w miejscach do tego nieprzeznaczonych, często na polach , w rzekach i innych miejscach". Tymczasem w anarcho - propertarianizmie odjebistycznym nie będzie takich "niczyich" miejsc, bo zostaną zawłaszczone, a jak zostaną zawłaszczone, to na 100% zostaną zabezpieczone minami przeciwpiechotnymi (tereny lądowe) i minami morskimi (tereny wodne). Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie przecież ryzykować nadziania się na minę żeby tylko wyrzucić gdzieś śmieci, nie?
 

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
Państwo powstało po to, aby ingerować w stosunki międzyludzkie , we własność i w rynek, w sposób dążący do zachowania pokoju, bezpieczeństwa, dobrobytu , ochrony zdrowia i życia obywateli.
Nie kombinuj, bo każdy w miarę rozgarnięty człowiek zdaje sobie sprawę z tego że współczesne państwa mają korzenie jeszcze w czasach prehistorycznych i powstały gdy zorganizowane mniejszości zaczęły terroryzować zamieszkiwane przez siebie okolice, wymuszając na chłopach którzy nie byli w stanie się bronić składanie danin i hołdów.

Dbanie o zdrowie, bezpieczeństwo i dobrobyt ludzi poprzez wymuszanie na nich swojej woli przy użyciu siły i przemocy. Dobry żart.


Kto waszym zdaniem ma je zastąpić w tych zadaniach?
W Rosji Carskiej zboże eksportowano. Ba, dochody z eksportu stanowiły parę procent budżetu państwa. Rolnictwem zajmowali się chłopi, nikt im nie mówi jak mają pracować (choć próby reform rolnych były).

Potem władzę przejęli bolszewicy i... sytuacja uległa zmianie. Wiktor Suworow "Matka Diabła":

W rolnictwo państwo ładowało kolosalne środki, do kołchozów kierowano setki tysięcy traktorów, samochodów, kombajnów, miliony ton nawozów, niewiarygodną ilość części zamiennych, paliwa i smarów. Uczelnie przygotowywały i kierowały do rolnictwa niezliczone stada agronomów, inżynierów, melioratorów, zootechników, weterynarzy.

Rolnictwem kierował specjalnie do tego oddelegowany sekretarz Komitetu Centralnego partii z wielkim sztabem pracowników. Podlegało mu Ministerstwo Rolnictwa. Ponadto istniało Ministerstwo Zaopatrzenia. I Ministerstwo Budowy Maszyn Rolniczych. Ministerstwo Budowy Maszyn dla Hodowli i Produkcji Paszy. Ministerstwo do spraw Produkcji Nawozów Mineralnych. I Ministerstwo Roślin Przemysłowych. Ministerstwo Hodowli. Ministerstwo Sowchozów. Ministerstwo Upraw Bawełny. Ministerstwo Produktów Zbożowych. Ministerstwo Płodów Rolnych. Ministerstwo Melioracji i Gospodarki Wodnej.

Co więcej, w każdej republice był partyjny sekretarz do spraw rolnictwa z wielką administracją i własnymi ministerstwami. W każdym obwodzie i rejonie też siedziały rolnicze szychy w dużych ilościach.
Sytuację w rolnictwie regularnie omawiano na najwyższym szczeblu: na zjazdach partii i plenach Komitetu Centralnego. Przyjmowano rezolucje i wyciągano wnioski praktyczne. Doszło do tego, że mądra partia komunistyczna swoją decyzją przyjęła wielki program żywnościowy, którego z jakiegoś powodu i tak nie udało się zrealizować.

Do wspierania rozwoju rolnictwa partia komunistyczna kierowała funkcjonariuszy partyjnych i młodzież, oficerów rezerwy i pracowników kultury. Dla rolnictwa pracowały instytuty naukowe i cała Akademia Nauk Rolniczych. Na żniwa wysyłano żołnierzy, zapominając o szkoleniu bojowym, robotników z fabryk, nie wykonując planów produkcji, studentów i uczniów, zakłócając proces nauczania.

Niemniej działki przyzagrodowe obywateli stanowiły 2,5 procent użytków rolnych i dawały 51 procent produktów rolnych. Z tych nędznych skrawków ziemi pochodziło 62 procent produktów pochodzących z hodowli.

Co to oznaczało?
Sytuacja wyglądała tak: Na 97,5 procent ziemi rolnej przez cały dzień pracowali wszyscy rolnicy, wszystkie traktory i kombajny, wszyscy specjaliści od rolnictwa, tu ładowano wszystkie inwestycje, tu twórczo harowali wszyscy specjaliści oraz cała wielomilionowa rzesza żołnierzy, studentów, uczniów i całej reszty pomocników. A wieczorem zmęczony chłop wracał do domu i przekopywał ogródek łopatą, nie licząc się z rezolucjami zjazdów i plenów, nie zastanawiając się nad zaleceniami Akademii Nauk Rolniczych, nie oglądając się na instrukcje Komitetu Centralnego, ministerstw, urzędów, komitetów obwodowych i rejonowych, nie słuchając poleceń przewodniczącego kołchozu, pozostając bez kontroli brygadzisty, obywając się bez mądrych rad agronoma, bez traktora i kombajnu, bez nawozów, bez wsparcia armii i floty. I produkował nawet więcej, niż wyrosło na bezkresnych polach naszej wielkiej ojczyzny.

Oczywiście gdybyś w tym czasie próbował powiedzieć jakiemuś "intelektualiście" że rolnictwem mogą zająć się... rolnicy i interwencja państwa nie jest potrzebna, usłyszałbyś że "Może nie jest dobrze, ale bez państwa będzie jeszcze gorzej!". I na nic racjonalne argumenty, w końcu każdy wie że bez interwencji kułacy zjedzą wszystko co wyprodukują, a może nawet wyeksportują za granicę. Ta...
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 526
Państwo powstało po to, aby ingerować w stosunki międzyludzkie , we własność i w rynek, w sposób dążący do zachowania pokoju, bezpieczeństwa, dobrobytu , ochrony zdrowia i życia obywateli.

Pojebało cię, kurwa?

Kto waszym zdaniem ma je zastąpić w tych zadaniach?

Na tym forum jest około 3.500 tematów i 70.000 odrębnych wypowiedzi i naprawdę, wystarczy przeczytać malutki wycinek z tego, żeby się zorientować.

Ale dobrze - niech ci będzie. Jeszcze raz o śmieciach:

Na szybko - dwa zdjęcia porównawcze - pierwsze z Neapolu, dużego miasta leżącego w środku jednych z najbogatszych gospodarek świata:
45f88164000dd07c4c9cbe9c


Drugie - slums Dharavi , największy taki w Indiach i jeden z największych na świecie - ok. 500.000 - 1.000.000 mieszkańców, zerowe inwestycje państwa, ludzie pozostawieni samym sobie

31818527.jpg


Pozdrawiam ;)
 
D

Deleted member 427

Guest
nikt tych kryminalistów nie będzie w stanie ścigać, nikt im nie zakaże swoich praktyk , nikt nie powie nie.

Człowieniu, jedyne, co stoi na przeszkodzie w skutecznym odjebywaniu kryminalistów, to państwo i jego prawa. Zacytuje ci cosik z życia
wzięte:

Tierra Colorado to miasteczko położone niedaleko Acapulco. Mieszkańcy tego miasta przestali ufać lokalnej policji oraz władzom i stworzyli straż obywatelską. Przez długi czas cierpliwie znosili to, że są dojeni przez policję, władzę do spółki z kartelami. Miarka się przebrała, gdy główny lider straży obywatelskiej został zamordowany. Na reakcję pozostałych nie trzeba było długo czekać. Najpierw rozbroili i aresztowali cały komisariat policji z komendantem na czele oraz aresztowali lokalnych polityków. A w ciągu następnych dwóch godzin zrobili to, czego władza i policja przez dziesięć lat nie mogła zrobić - roznieśli w drobny pył kartel terroryzujący miasto. Tak zapalczywie zwalczali kartel, że niechcący ostrzelali turystów jadących busem do Acapulco, gdyż wzięli ich za odsiecz kartelu. Dwie godziny strzelania i po wszystkim, wieśniaki zrobiły porządek z policją, politykami i przestępcami. Można? Można, wystarczy chcieć. --> link
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Jeśli ktoś przeczytał ten długi artykuł linkowany w pierwszym poście, to niech napisze, gdzie konkretnie wyrzucano te odpady.
Edit:
Tierra Colorado to miasteczko położone niedaleko Acapulco.
Nazwa Acapulco zobowiązuje.
 
Ostatnia edycja:

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 860
Dialektyka libertariańska:

1. Nie ma rzadu nie ma problemu
2. Jak coś jest złe i w tym złym działaniu jest zaangażowane państwo, to państwo jest winne.
Z tego co wiem, libertarianie mówią raczej - państwo niczego nie rozwiązuje i samym swoim istnieniem tworzy problemy. To zupełnie inna teza. Może pomyliłeś ideologie, czy coś.
 
OP
OP
N

Nakoszernie

New Member
5
0
państwo niczego nie rozwiązuje i samym swoim istnieniem tworzy problemy.

Tak kategoryczne stwierdzenie jest nonsensowne. Czasem generuje problemy, co jest jego efektami ubocznymi, a czasem działa dobrze i skutecznie, nie można jednak stwierdzić że nie rozwiązuje NICZEGO, ponieważ powstało ono w odpowiedzi na konkretne potrzeby danego społeczeństwa.

Oczywiście są państwa, które tak nie funkcjonują, ale są narzędziami opresji i wyzysku, narzuconymi przez grupę interesu lub nacisku jak PRL czy też po części III RP. Niewątpliwie, trzeba je zaorać i zastąpić nowym państwem z nowymi elitami.

Tierra Colorado to miasteczko położone niedaleko Acapulco. Mieszkańcy tego miasta przestali ufać lokalnej policji oraz władzom i stworzyli straż obywatelską. Przez długi czas cierpliwie znosili to, że są dojeni przez policję, władzę do spółki z kartelami. Miarka się przebrała, gdy główny lider straży obywatelskiej został zamordowany. Na reakcję pozostałych nie trzeba było długo czekać. Najpierw rozbroili i aresztowali cały komisariat policji z komendantem na czele oraz aresztowali lokalnych polityków. A w ciągu następnych dwóch godzin zrobili to, czego władza i policja przez dziesięć lat nie mogła zrobić - roznieśli w drobny pył kartel terroryzujący miasto. Tak zapalczywie zwalczali kartel, że niechcący ostrzelali turystów jadących busem do Acapulco, gdyż wzięli ich za odsiecz kartelu. Dwie godziny strzelania i po wszystkim, wieśniaki zrobiły porządek z policją, politykami i przestępcami. Można? Można, wystarczy chcieć. --> link

To , że państwo źle działa , nie znaczy że ma ono nie istnieć lub ma nie istnieć inna forma przywództwa czy wspólnoty. To , że mieszkańcy Tierra Colorado znaleźli samodzielnie sposób na problem jest godne pochwały, niemniej jednak chyba nie sądzicie że uzasadnia ono całościowo słuszność waszej anarchokapitalistycznej ideologii i że mieszkańcy postanowili wprowadzić anarchokapitalizm.

Drugie - slums Dharavi , największy taki w Indiach i jeden z największych na świecie - ok. 500.000 - 1.000.000 mieszkańców, zerowe inwestycje państwa, ludzie pozostawieni samym sobie
Doskonała wizja anarchokapitalizmu w praktyce. Ja jednak wolałbym Neapol. :)

just-arrived-erasmus-napoli-oct-2012-12f7583bfd13925714265b7e5d2e7f5e.jpg


Post Father Trucker to czyściutka dialektyka marksistowska w stylu "W Ameryce biją Murzynów". Dajemy pierwszy z brzegu argument , nie ważne jak słuszny i jak zweryfikowany i uzasadniamy nim całą ideologię.
 
Ostatnia edycja:

Till

Mud and Fire
1 070
2 288
a czasem działa dobrze i skutecznie

Gdzie? I skąd wiesz, że bez państwa nie było by sto razy lepiej? Gdyby nie państwo, ludzie bez problemu mogliby już dziś przemierzać galaktykę z jednego końca na drugi, a każdy człowiek miałby działkę na księżycu, albo innym ciele niebieskim. Istnienie państwa zastopowało rozwój ludzkości na tysiąclecia.

ponieważ powstało ono w odpowiedzi na ludzkie potrzeby

Powstało w odpowiedzi na potrzeby grupy ludzi, którzy zniewolili przemocą innych ludzi.

To , że państwo źle działa , nie znaczy że ma ono nie istnieć

To właśnie to znaczy.

Ja jednak wolałbym Neapol.

To jedź tam. A jak już go zobaczysz, to możesz umrzeć.
 

telpeloth

państwosceptyk
256
292
Tak kategoryczne stwierdzenie jest nonsensowne. Czasem generuje problemy, co jest jego efektami ubocznymi, a czasem działa dobrze i skutecznie
Wymień jeden przykład.

Niewątpliwie, trzeba je zaorać i zastąpić nowym państwem z nowymi elitami.
Zaskakujące, jak każdy kto bredzi o elitach czy złotych czasach arystokracji utożsamia się z tymi pojęciami. Znasz kogoś, kto powie "potrzebne nam elity, ale ja się do elity zupełnie nie poczuwam. Dobrze, że ktoś będzie nade mną stał i mówił, co mam robić."

To , że państwo źle działa , nie znaczy że ma ono nie istnieć lub ma nie istnieć inna forma przywództwa czy wspólnoty.
Ależ to dokładnie to znaczy. Jeśli ktoś Ci założy knebel, przez co nie możesz mówić ani jeść, to nie należy szukać innego, lepszego, może takiego z ładną czerwoną kulką i w czarnej skórze, tylko się go po prostu pozbyć.

Post Father Trucker to czyściutka dialektyka marksistowska w stylu "W Ameryce biją Murzynów". Dajemy pierwszy z brzegu argument , nie ważne jak słuszny i jak zweryfikowany i uzasadniamy nim całą ideologię.

father Tucker przedstawił coś, co się nazywa kontrprzykład. Pokazał, że państwo wcale do gospodarki śmieciami potrzebne nie jest, a wręcz potrafi cały interes utrudnić. Pokazał to na przykładzie, nawet z obrazkami. Póki co to Ty się bawisz w unikanie odpowiedzi na argumenty i rzucanie argumentów niemerytorycznych.
 
OP
OP
N

Nakoszernie

New Member
5
0
Gdzie? I skąd wiesz, że bez państwa nie było by sto razy lepiej?.

Wiedza empiryczna, taka sama jak wiedza o tym, że rozpalenie ogniska w domu z wylaną benzyną na podłodze, nie sprawi że będzie się spało w tym domu lepiej. Istnieje coś takiego, jak nauka ekonomii oraz kilka innych dziedzin nauki jak choćby socjologia, które są w stanie chodź trochę przewidzieć skutek pewnych działań.

Gdyby nie państwo, ludzie bez problemu mogliby już dziś przemierzać galaktykę z jednego końca na drugi, a każdy człowiek miałby działkę na księżycu, albo innym ciele niebieskim. Istnienie państwa zastopowało rozwój ludzkości na tysiąclecia

Gdyby nie państwo, nie byłoby lotów w kosmos. Środki na finansowanie NASA , grube miliardy cyrkulowałyby w łańcuszku złożonym z konsumentów i firm zaspakajających ich potrzeby życiowe, jak McDonalds , KFC i Burger King. Zamiast Apollo 11 , stumiliardowy Big Mac czy inny Drwal Burger.
 
Do góry Bottom