Macie facebooka?

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
ford napisał:
teraz jestem ciekawy motywacji dlaczego tak się tutaj dzieje.

Może mała popularność Fb i brak entuzjazmu wynika z braku motywacji, by z niego korzystać. Ja by z czegoś skorzystać muszę coś z tego mieć.
Założę takie konto na Fb i co? Kurwy od tego nie potanieją. Jajka od tego nie potanieją. Fajki od tego nie potanieją. Nic tam nie pooglądam. No a trzeba tracić czas, by wchodzić, coś tam robić itd.
Może gdybym miał firmę z marką o odpowiednim profilu, to tak.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
dokadnie też tak to widze, fb niezbyt wiele mi dawał, ino co chwile jakieś powiadomienia że ktoś coś tam ugrał w jakiejś kretyńskiej gierce, abo skomentował komuś fotke itd... ważne rzeczy sie tam gubily w tych bzdurnych powiadomieniach...

teraz podobno jest więcej możliwości w ustawieniach by ten problem wyeliminować, ale jakoś nadal nie rejestruje sie ponownie...
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
kr2y510 napisał:
Założę takie konto na Fb i co? Kurwy od tego nie potanieją. Jajka od tego nie potanieją. Fajki od tego nie potanieją. Nic tam nie pooglądam. No a trzeba tracić czas, by wchodzić, coś tam robić itd.

Te same "zarzuty" można postawić udzielaniu się na tym forum. Chyba że czegoś nie wiem i mógłbym jajka taniej mieć (bo z kurew i fajek nie korzystam)?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
tosiabunio napisał:
Te same "zarzuty" można postawić udzielaniu się na tym forum.

Na tym forum robię kilka rzeczy. Pierwsza sprawa, to ideologia, wiedza historyczna czy polityczna (wiedzę czerpię) a druga to propagowanie praktycznej anonimowości/infoanarchizmu i zdrowych postaw anty-państwowych, anty-humanitarnych i a-społecznych.
To spędzanie wolnego czasu, które mi daje jakąś satysfakcję. Choć liczę, że w przyszłości da większą, jak zaobserwuję skutki.
Poprzez działalność w UPR (mój życiowy błąd - ale nie jestem jasnowidzem) stałem się znany służbom, stąd mam małe szanse na efektywne i skuteczne "upierdalane łbów" zamordystom i ich przydupasom. Więc kruszę tamę w inny sposób - legalny, który w moim przypadku jest bardziej skuteczny.

tosiabunio napisał:
Chyba że czegoś nie wiem i mógłbym jajka taniej mieć (bo z kurew i fajek nie korzystam)?

Chodzi o dowolną korzyść. Ceny jajek/kurew/fajek to przykład równie dobrze mogą być pendrajwy, benzyna czy wódka. Na Fb nic mnie nie kręci. To miejsce równie nudne i przygnębiające jak kościół czy hypermarket.
Poza tym nienawidzę stron zapierdolonych JavaScriptem i pojebanymi interfejsami, które mnie próbują na dodatek tresować, jak się ich zbyt dużo otworzy to nawet 16 rdzeniowy CPU z 128GB RAM-u zamuli. Nadmiar formy kryje brak treści.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
Również mam konto na fb. Podaję tam tylko te informacje, których udzieliłbym każdemu spotkanemu człowiekowi, z którym bym chwilę pogadał.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 122
A to nie można mieć konta na fejsie jeśli się w sposób perfekcjonistyczny dba i kontroluje swoje kontakty? Obecnie można tam wszystko tak ponastawiać, żeby nieznajomy nie widział praktycznie niczego, znajomym też można dawkować wiedzę o nas w stopniu zupełnie dowolnym.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
kr2y510 napisał:
To spędzanie wolnego czasu, które mi daje jakąś satysfakcję. Choć liczę, że w przyszłości da większą, jak zaobserwuję skutki.

Więc nie jest tak, że z FB musimy wynosić jakieś wymierne, wyliczalne w cenach towarów korzyści, no nie? A to sugerował twój wpis, a sam nie stosujesz nawet takiego kryterium do stron, na których się udzielasz.

Nie widzę więc powodu, aby FB musiał spełniać właśnie takie kryteria. Można odnosić z FB także inne korzyści - nic dziwnego, że są na nim jacyś ludzie. Posiadanie konta na FB nie jest ani libertariańskie, ani też antylibertariańskie.

kr2y510 napisał:
Chodzi o dowolną korzyść. Ceny jajek/kurew/fajek to przykład równie dobrze mogą być pendrajwy, benzyna czy wódka. Na Fb nic mnie nie kręci. To miejsce równie nudne i przygnębiające jak kościół czy hypermarket.

A skąd wiesz, jak tam jest, skoro tam cię nie ma? Rozumiem, że nic cię tam nie nęci - FB nie jest obowiązkowy - ale opinie na temat jak wesoło tam jest, to pozostaw może tym, którzy z niego aktywnie korzystają.

Ja na FB jestem od 2007 roku i na początku też nie bardzo rozumiałem, o co w tym chodzi, i do czego to ma służyć. Potem zrobiło się ciekawiej, więc zostałem i jestem.

Nie robię z tego faktu manifestu.

kr2y510 napisał:
Poza tym nienawidzę stron zapierdolonych JavaScriptem i pojebanymi interfejsami, które mnie próbują na dodatek tresować, jak się ich zbyt dużo otworzy to nawet 16 rdzeniowy CPU z 128GB RAM-u zamuli. Nadmiar formy kryje brak treści.

To jest bzdura. Ani FB nie jest specjalnie obciążający (mam dwurdzeniowca z 2 GB RAM i Windows), ani też nie brakuje tam interesujących treści. Natomiast FB jako aplikacja web jest naprawdę czymś imponującym.

Ale oczywiście, możesz szukać wad wedle dowolnych kryteriów (może nawet Zuckerberbowi z mordy śmierdzi).
 
A

Anonymous

Guest
Z FB przestałem korzystać z paru powodów. Pierwszy jest taki, że każda aplikacja chce mieć do wszystkiego dostęp i że się zgadzasz. Na przykłąd dostęp do zdjęć które za darmo wykorzystają w reklamie. A Facebook bez aplikacji, to nie to samo. Rzadko kiedy tam z kimś gadałem, a każdy wolał komunikator, bo wygodniejszy jest od czata na FB.

Potem pojechali z tą osią czasu. Poza tym kręgi na Google+ są bardzo wygodne. Także jestem mało towarzyski i nie widzę sensu w korzystaniu z portali społecnzościowych. Raczej wykorzystywałem jako czytnik RSS( miałem tam znajomego wolnościowca co ciągle wrzucał newsy). Są jeszcze gry, ale nie znoszę przeglądarkowych za trywialność i prostackość. Trochę się to zmieni niedługo, bo już gry przeglądarkowe zaczynają korzystać z Unity np. Jagged Alliance, ale sam gameplay jest do bani dla mnie.

W przyszłości będę raczej korzystał z czegoś w stylu Diaspory, albo tej wtyczki do Dooble o której pisał Krzysiek.

Ludzie czują słuszny strach przed tym, by w jednym miejscu mieć wszystkie dane o sobie i co chwile musisz się zgadzać na ich udostępnienie, komuś kogo nie znasz, jakiejś firmie krzak, jeśli tylko chcesz skorzystać z byle durnej aplikacji.

Z pozytywów to jak się ma pomysł na apkę, to można zarobić, grałem kiedyś w grę gdzie hodowało się krzaka marihuany. Poza tym dobre miejsce na propagandę, każdy klika lubię i się ludzie o czymś dowiadują.

http://www.renderweb.org/ - to też dobra inicjatywa, wymagany jest FB, przynajmniej był kiedy w tym uczestniczyłem.

No i przede wszystkim było mi tam nudno i się ostatnio logowałem jakoś raz na miesiąc, więc wywaliłem.

Chciałem jeszcze napisać o pewnym serwisie społecznościowym, bodajże rodem z Azji który może odnieść sukces. Przejrzałem właśnie kilka popularnych stron i nie mogę znaleźć linka. Chodzi o to, że zakładasz sobie tam konto, wypełniasz różne ankiety, klikasz lubię, etc. i skrypty automatycznie pod Ciebie wyszukują różne oferty handlowe i usługi. To może odnieść spory sukces. Do tego jakiś system recenzji i poleceń.

http://antyweb.pl/%E2%80%9Efacebook-os-czy-to-mozliwe/
http://antyweb.pl/nie-masz-konta-na-fac ... oto-powod/
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Premislaus napisał:
Z FB przestałem korzystać z paru powodów. Pierwszy jest taki, że każda aplikacja chce mieć do wszystkiego dostęp i że się zgadzasz. Na przykłąd dostęp do zdjęć które za darmo wykorzystają w reklamie. A Facebook bez aplikacji, to nie to samo. Rzadko kiedy tam z kimś gadałem, a każdy wolał komunikator, bo wygodniejszy jest od czata na FB.

O bozi, znów FUD i przesada. Nie każda aplikacja chce mieć do wszystkiego dostęp. Aplikacje mają dostęp do tego, o co poproszą i nie proszą o wszystko.

Korzystam z niewielu aplikacji, głównie gier, więc nie jest tak, że FB bez aplikacji nie nadaje się do niczego - ma sporo funkcjonalności sam z siebie. Czat bywa przydatny, bo sporo znajomych udaje mi się złapać na FB, gdy sami chowają się na jakichś tam innych komunikatorach.

Oczywiście, coś za coś. Funkcjonalność FB dostajemy w zamian za udostępnianie informacji o sobie. Mnie ta cena nie przeszkadza. Jak ktoś nie ma ochoty płacić w tej walucie, to FB nie jest dla niego.
 
A

Anonymous

Guest
tosiabunio napisał:
Premislaus napisał:
Z FB przestałem korzystać z paru powodów. Pierwszy jest taki, że każda aplikacja chce mieć do wszystkiego dostęp i że się zgadzasz. Na przykłąd dostęp do zdjęć które za darmo wykorzystają w reklamie. A Facebook bez aplikacji, to nie to samo. Rzadko kiedy tam z kimś gadałem, a każdy wolał komunikator, bo wygodniejszy jest od czata na FB.

O bozi, znów FUD i przesada. Nie każda aplikacja chce mieć do wszystkiego dostęp. Aplikacje mają dostęp do tego, o co poproszą i nie proszą o wszystko.

Korzystam z niewielu aplikacji, głównie gier, więc nie jest tak, że FB bez aplikacji nie nadaje się do niczego - ma sporo funkcjonalności sam z siebie. Czat bywa przydatny, bo sporo znajomych udaje mi się złapać na FB, gdy sami chowają się na jakichś tam innych komunikatorach.

Oczywiście, coś za coś. Funkcjonalność FB dostajemy w zamian za udostępnianie informacji o sobie. Mnie ta cena nie przeszkadza. Jak ktoś nie ma ochoty płacić w tej walucie, to FB nie jest dla niego.

Ja korzystałem z wielu aplikacji, często przydatnych a nie popierdółkowatych, więc po prostu piszę jakie miały uprawnienia. Ale o wiele większą funkcjonalność mają normalne, desktopowe programy, więc zrezygnowałem z FB. Z resztą i tak większość ludzi z którymi mam stały kontakt, świadomie z tego nie korzysta. I namawiam do tego innych.

Facebook będzie tracił użytkowników na Zachodzie, ba już traci - http://antyweb.pl/facebook-traci-uzytko ... startowal/ . Ale zyskiwał np. w Azji, chociaż Chińczycy też mają swoje duże serwisy.

Z resztą reklamodawcy też nie są zadowoleni - http://webhosting.pl/44.uzytkownikow.Fa ... .w.reklamy

Ja mam adblocka, więc reklam i tak nie widziałem.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
A nie można nie mieć fejsa? Tak po prostu? Bo się tego nie chce? Wkurwia mnie to pierdolenie "nie masz fejsa = nie istniejesz", widzę, że na to forum też to dociera :s .

ford napisał:
Zapytałem się o facebooka, bo już od początku mnie zastanawia, czy osoby libertariańskie, nie wykazują częściej niż reszta społeczeństwa osobowość anankastycznej, lub osobowość unikającej.

Postlewactwo Cię przysłało? Oni się specjalizują w wyszukiwaniu różnych zaburzeń u libertarian. Ja się przyznam, że mogę mieć osobowość unikającą, w końcu jestem 5w4 :sleepy: . Mimo to nadal nie widzę związku z facebookiem, znam bardzo ekstrawertycznych ludzi, którzy nie mają fejsa, bo im niepotrzebny. I co z tego wynika?

Coraz częściej mam wrażenie, że Facebook to jakaś religia :) .
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
A mnie wkurwia pierdolenie: masz fejsa, you are doomed!. Zabiorom ci wszystko! Programy domagają się informacji o wszystkim! FB wie o wszystkim. Czarne helikoptery już grzeją silniki!

FB traci użytkowników, bo takie jest odwieczne prawo natury, a właściwie serwisów internetowych. Wcześniej miałem konto ma Myspace, a teraz tam hula wiatr. Podobnie z FB. Co nie zmienia faktu, że jest to serwis, z którego da się korzystać i ciągnąć jakieś dla siebie korzyści. Nie jest to największe zło, które może nam się przytrafić.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
tosiabunio napisał:
Więc nie jest tak, że z FB musimy wynosić jakieś wymierne, wyliczalne w cenach towarów korzyści, no nie? A to sugerował twój wpis, a sam nie stosujesz nawet takiego kryterium do stron, na których się udzielasz.

Ależ korzyści można jakoś przeliczyć. A tam nie mogę ich znaleźć.

tosiabunio napisał:
A skąd wiesz, jak tam jest, skoro tam cię nie ma? Rozumiem, że nic cię tam nie nęci - FB nie jest obowiązkowy - ale opinie na temat jak wesoło tam jest, to pozostaw może tym, którzy z niego aktywnie korzystają.

Nie lubię miejsc za bardzo otwartych. Ja mam taką osobowość, że robotę lubię robić sam, żreć najbardziej lubię sam itd. Jak przedwojenny majster. Interpreter w moim mózgu jest jednowątkowy a przy obsłudze zbyt wielu wątków musi marnować czas na przełączanie, przez co jest mało wydajny.

tosiabunio napisał:
Ale oczywiście, możesz szukać wad wedle dowolnych kryteriów (może nawet Zuckerberbowi z mordy śmierdzi).

Akurat to mi nie przeszkadza. Przecież wszyscy używamy wielu programów napisanych (częściowo lub w całości) przez murzynów, pederastów, pedofilów a nawet rytualnych morderców nie zdając sobie z tego sprawy. (Ile to różnych osób pisało kod Windows, Mozilli czy jądra Linuksa? Czy wszyscy byli święci, moralni lub prawi?)




ford napisał:
Zapytałem się o facebooka, bo już od początku mnie zastanawia, czy osoby libertariańskie, nie wykazują częściej niż reszta społeczeństwa osobowość anankastycznej, lub osobowość unikającej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowość_unikająca
http://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowość_anankastyczna

Możliwe. Nie zastanawiałem się nad tym.
Po prostu ludzie mnie męczą. Zbyt często się przypierdalają do mnie a koszt spowodowania, by się odpierdolili może skutkować kryminałem. Ja mam osobowość taką, że każdego kto po dobroci nie rozumie "nie dziękuję" lub "proszę opuścić moją posesję", przy kolejnej próbie przypierdalania się chętnie bym odwalił wraz z potomstwem i nabił ich łby na pale przed posesją. Kiedyś wynajmowałem dyszli, by obijali ryje i łamali łapki tym co się notorycznie do mnie przypierdalają, lub sam ich traktowałem gazem i nożem lub kastetem. Dziś są gorsze czasy. Jumka knebluje jeden na drugiego a starzy kryminaliści, którzy mieli jeszcze jakieś zasady przyzwoitości umierają. Zestaw spray (żel CS) i kosa jest nielegalny. Ja się też starzeję.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
mnie też przeważnie ludzie wkurwiają... najbardziej lubie jak mi nie zawracają dupy...

ale inną drogą dla różnych służb to pewnie jak sie nie ma konta na fb = masz cos do ukrycia hehe i wtedy bedom węszyć...
może korzyść przyniosło by założenie konta, wstawienie grzecznych fotek w ogródku, z dzieckiem itp i potem sie nie logować i chuj...
nic podejżanego...
no chyba że nie logowanie sie też jest podejżane...
 
M

Matrix

Guest
można założyć konto na fb i nic nie robić, same ciekawe wiadomości same przychodzą, taki to wspaniały wynalazek, polecam.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
FB jest zajebisty jeżeli masz wielu znajomych na całym świecie, emigranci + ziomki znajomki w innych krajach, i tutaj nie ma, niestety, konkurencji. Ja skasowałem konto gdy znajomi z poprzedniej pracy zaczęli mi wysyłać zaproszenia, nie mam ochoty upubliczniać fotek z imprez, fotek z meczów czy jakiegoś treningu , usuwać ze "znajomych" byłe panienki etc. Jeżeli bym wchodził w FB ponownie to jakoś restrykcyjnie musiałbym podejść do tematu prywatności.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Nie mam konta na FB. Kiedyś miałem na NK ale zawsze mnie mdliło co tam widziałem. Założyłem sobie jako skrzynkę kontaktową i sprawdzałem co jakiś czas czy ktoś czegoś nie napisał. Niestety, chyba tylko jedno zaproszenie do kontaktów miało w sobie w ogóle jakąkolwiek treść, też zresztą szczątkową więc odpuściłem to sobie. Konto zlikwidowałem gdy była zmiana polityki prywatności czy coś takiego i zapowiadali kupczenie danymi. Z tego co widziałem NK bardzo szybko oddawała ducha. Sprawdzałem swoją klasę w ogólniaku i w szczytowym okresie było 25 z 30 ludzi, gdy likwidowałem konto było już chyba tylko 11 czy 12.

FB od jakiegoś czasu chcę założyć ale coś nie mogę się zebrać sobie. Zawsze to jakaś forma kontaktu z innymi ludźmi, czego nie powinno się lekceważyć, w końcu telefony czy CB też się podsłuchuje. Problem w tym, że mi nie zależy na towarzyskich kontaktach z ludźmi, których znam. Bardziej bym to traktował jako skrzynkę, dzięki której ludzie może w końcu skrzykną się na jakąś małą rewolucję :)
 
M

Matrix

Guest
Nieistotne są zdjęcia osobiste na FB, są one nieistotne, nie liczą się prywatne wiadomości, liczą się wiadomości zdobyte w internecie przez innych i przesłane tobie, jako znajomemu. Co kilkadziesiąt głów to nie jedna. Potem to wszystko można uporządkować ( szybko wyszukać) dzięki wyszukiwarce po lewej stronie.
Nic nie ma intymnego w FB i właśnie to mi się podoba, liczą się tylko ciekawe wiadomości, z którymi się dzielisz z innymi.
Właśnie anonimowość połączona ze znajomością do niczego nie zobowiązującą, taką stronę Ciebie podajesz, którą chcesz jest kapitalną sprawą.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
tosiabunio napisał:
A mnie wkurwia pierdolenie: masz fejsa, you are doomed!. Zabiorom ci wszystko! Programy domagają się informacji o wszystkim! FB wie o wszystkim. Czarne helikoptery już grzeją silniki!

Ja niczego takiego nie napisałem, dżizas :s . Raczej chodziło mi o post forda, który w fakcie nieposiadania konta na Fb doszukuje się już zaburzeń osobowości :-/ .
 
Do góry Bottom