T
Tralalala
Guest
Ale kto tu będzie oddawał życie za wolność? Oddziały przyjdą rabować, gwałcić i mordować. Wolisz patrzeć jak gwałcą Ci córkę, żonę a potem jak wsadzają Ci lufę w usta niż zacząć strzelać? Oddziały wejdą w masę uzbrojonych i wkurwionych ludzi, w dodatku bardziej inteligentnych od nich.Niewielu ludzi jest gotowych oddać życie za wolność czasem ze strachu wolą ustąpić byle przeżyć. A to wystarcza, żeby dobrze zorganizowane grupy przejmowały kontrolę nad jednostkami.
Uważam, że akap zmieniłby to w jaki sposób ludzie postrzegają wolność i niewolę.
Zapomniałem dopisać na początku, że akap to dobrowolność relacji. Jeżeli grupa ludzi się zgadza aby opłacać sobie ochroniarza to ich sprawa, mogą oczywiście wynająć i 10k ochroniarzy.
Jest coś takiego jak umowy, mogę zawrzeć umowę z sąsiadem, że gdy ktoś mnie odjebie to sąsiad odjebie go. Jak zostanę odjebany, agresor może zostać odjebany przez np. mojego syna.Co do odpowiedzialności przestępcy tylko przed tobą, ta koncepcja ma jedną zajebiście wielką wadę: Co jak cie zabije. Kto ma wtedy wymierzyć karę. Ciebie nie ma. Więc spoko, tak?
Moją ulubioną kwestią są umowy z firmami. Zawieram umowę z firmą A, że jak ktoś mnie odjebie to jest odjebywany przez tą firmę. Umowa jest udustępniona publicznie.