Kostka - plecak - kult czy tandeta, coś innego?

Sniezny

Urodzony Buntownik
139
5
Czy pamiętacie plecaki kostki? A może macie?
Co o nich myślicie: kultowe czy wieje tandeta?
Który lepszy czarny czy zielony?
plecak-kostka.jpg


plecak-kostka_2932.jpg
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
Ze wstydem przyznaję, że nosiłem to gówno na plecach w liceum. :( Parszywa szczeniacka potrzeba przynależności.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Też miałem z napisem farbą modelarską >Better dead than red< (pełna profeska przez szablon) , jestem na tak bo to wytrzymałe gówno, a ja lubię rzeczy wytrzymałe.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Ciężko powiedzieć co komu we łbie siedzi, dla mnie to ani kult, ani tandeta, ot, gadżet, którego bym nie chciał mieć ze względu na to, że jest niewygodny. Polacy robią światowej klasy taktyczne plecaki, nie widzę powodu by z nich nie skorzystać jak się chce mieć na plecach coś "zielonego" EDC. Hasła do obczajenia w google:
arizzon wolverine
wisport (np. sparrow, ranger)
pająk też powinien coś mieć.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
kogo to obchodzi... plecak jak plecak, jednemu sie podoba drugiemu nie...

ja mam jeden duży od ponad 25 lat... i nadal jest ok, mieści 120 litrów a jak sie pokombinuje to i dwa razy tyle sie przeniesie...
mały plecak mam jakiś rebooka i już sie rozpada po 5ciu latach...
w szkole miałem chlebak wojskowy i pewnie też nadal istnieje ino nie wiem gdzie...
 

Nene

Koteu
1 094
1 690
Miałam kiedyś. do szkoły nie nosiłam, bo mnie kurwica brała jak trzeba było to wszystko rozpinać, ale w góry był nawet dobry. Zmieścił śpiworek, wałówkę i ciuchy na następny dzień
 

pampalini

krzewiciel słuszności
Członek Załogi
3 585
6 855
do czego chciałeś przynależeć

Do grupy trzymającej władzę, oczywiście. W przypadku mojego liceum to byli punkowcy i black metalowcy. Nie splamiłem się nigdy słuchaniem tych gatunków (z całym szacunkiem dla fanów), ale "kostkę" miałem oraz nieco dłuższe włosy, żeby mnie na imprezy zapraszali, gdzie tanie wino lało się strumieniami, w powietrzu unosiły opary baki, a dziewczyny całowały się z tobą na powitanie (co dla tak nieśmiałej osoby jak ja podówczas było przeżyciem nieomal erotycznym).

A kostki nie znosiłem, bo wszystko się w niej w chuj gięło.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Ze wstydem przyznaję, że nosiłem to gówno na plecach w liceum. :( Parszywa szczeniacka potrzeba przynależności.
do czego chciałeś przynależeć
Właśnie. Do czego? Ja w liceum miałem potrzebę odczucia potrzeby przynależności, ale jej nie odczułem i nie robiłem niczego, aby przynależeć do czegokolwiek. :( To moje wielkie niespełnienie z tamtego okresu. Może gdyby udało mi się ją odczuć, dziś byłbym socjaldemokratą?
 

military

FNG
1 766
4 727
A ja nosiłem trampki bo lubię trampki, bo są tanie, fajne i wygodne. Czy trampki to kult, tandeta, czy głupie pytanie?:)
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
a ja od podstawówki w lecie nosze trampki a w zimie glany i mam tak do dzisiaj... ale chyba założe osobny temat... ;)
 
Do góry Bottom