Różne? Aksjomat jakiego Rothbarda, zdrowy rozsądek jakiego Huemera, krwawiące serce jakiego Longa, użyteczność ekonomiczna jakiego Friedmana, teoria uprawnieniowa jakiego FatBanthy może doprowadzić do zakazu klonowania??Dobry temat, chociaż pewnie już było coś o tym na forum.
Odpowiedzi na pytania będą różne, zależy od rodzaju libertarian.
a w jaki sposób sobie wyobrażasz klonowanie wszystkich narządów bez mózgu? W warunkach laboratoryjnych na tę chwilę nie jesteśmy wstanie hodować samych tkanek większych niż niewielka płytka laboratoryjna (kilka cm kwadratowych), które do tego nie działają do końca właściwie - innymi słowy nie jesteśmy wstanie tego zrobić (póki co).Witam,
jakie jest zdanie libertarianinów na temat klonowania ludzi? Czy należy zakazać tego w całości? Czy na przykład zezwolić na klonowanie wszystkich narządów prócz samego mózgu?
Ok. w akapie jest tak, że bezpieczniej się nie interesować cudzymi sprawamipo prostu napiszcie, jak jest. Jak u Maxa.
Różne? Aksjomat jakiego Rothbarda, zdrowy rozsądek jakiego Huemera, krwawiące serce jakiego Longa, użyteczność ekonomiczna jakiego Friedmana, teoria uprawnieniowa jakiego FatBanthy może doprowadzić do zakazu klonowania??
Chodziło mi o traktowanie klona i przysługujące mu prawa.
Jeśli potrafią komunikować się w kwestii swoich praw to czy są upośledzeni czy nie nie ma znaczenia. Jeśli nie potrafią się komunikować to w praktyce muszą do kogoś należeć. Mogą to być urzędnicy państwowi albo jacyś samozwańczy adwokaci. Może to też być rodzina za czym opowiadam się ja.