Kindle

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Okazuje się, że Kindle ma ukrytą możliwość zmiany wielkości marginesów.
http://wiki.mobileread.com/wiki/Kindle_HowTo:_Change_Margin
Ale nie pomaga to w żadnym stopniu w czytaniu PDF-ów (na co liczyłem), bo Kindle wyświetla takie marginesy jakie są w PDF-ie i koniec. Stopniowanie zoomu jest zaś co 50% i nie da się trafić tak żeby ominąć marginesy. W sumie nie warto zmieniać, chyba że tylko trochę albo jak ktoś koniecznie chce powiększać fonty.

Jedyny sposób na pozbycie się marginesów z PDF-ów bez dodania fałszywych znaków końca akapitu, to użycie jakiegoś programu, który potrafi dosłownie odciąć marginesy.
Ekran ma szerokość 9 cm. Marginesy przy wyświetlaniu "fit to screen" mają od niecałych 0,5 do prawie 2 cm (razy dwa), w zależności od PDF-a. Po ich wycięciu tekst będzie wyświetlał się większy. Nie sprawdzałem osobiście, bo unikam PDF-ów i na razie mi to niepotrzebne.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Niejedną książkę przeczytałem na dwa razy mniejszym od kindla telefonie (szerokość ekranu), więc dla mnie czytnik to luksus.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
6" ekranu czytnika to całkiem spoko. Nie przypomina to nijak SMSa. Mieści się tekstu jak na stronie paperbacka. Czyta się zajebiście.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Wiem już konkretnie jak ciąć PDF-y. Można uzdatnić tak zwłaszcza PDF-y z dużymi marginesami i z układem wielokolumnowym. Używam darmowego programu PDF Scissors.
Tutaj przykładowo mam 200 stron surowego skanu, 2 strony fizycznej książki na jedną stronę PDF-a. Normalnie nie przeczytałbym tego na Kindle'u za Chiny. A i pewnie na wielu innych czytnikach też nie.

20130303094130001.png


Wszystkie strony są tu widziane na raz, jako nałożone na siebie warstwy. Dzięki temu można zaznaczyć dwa obszary zawierające tekst, a marginesy maksymalnie pominąć. Akurat w przypadku skanu musi być on wykonany równo, ale to mam nadzieję jest normą. Raz wczytany plik obrabia się bardzo szybko, więc można eksperymentować z różnymi polami i sprawdzić z której strony jeszcze da się przyciąć a z której przycięliśmy za dużo.

Uzyskamy 400 stron praktycznie bez marginesów. Da się teraz bardzo dobrze czytać przy obróconym o 90 stopni czytniku.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Mógłby ktoś tak łopatologicznie napisać mi jak przekonwertować książkę z .pdf do jakiegoś formatu kindla? Ściągnąłem program calibre i próbowałem coś zdziała ale po konwersji książka była rozjebana - brak justowania, jakieś wielkie odstępy między wierszami itp. Jak ktoś ma coś ładnie wyglądającego na kindlu z libowej klasyki (całe to żydostwo, Misesy, Rothbardy itp.) to proszę o kontakt na PW :)
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
A jak wygląda to własnie z tymi PDFami idzie cos przeczytac bez przyblizania?

Odkopuję temat bo
a) pojawił sie alternatywny czytnik PDF na Kindle, oczywiście najpierw trzeba zrootować i zainstalować launcher KUAL (utrata gwarancji). Czyta się świetnie mimo że program jest jeszcze we wczesnej fazie rozwoju. Jedyna wada to jesli PDF to duże skany wtedy sie wiesza. Polecam opcję "Reflow" wtedy prawie nie widać różnicy miedzy ebookami mobi. Pamięta poziom zoomu wiec nie trzeba zoomować co stronę Działa na KTouch i Paperwhite
http://www.mobileread.com/forums/showthread.php?t=209276
b) Jest też programik który "obrabia PDFy tak by pasowały do ekranu Kindla
http://www.willus.com/k2pdfopt/ - program nie ma Gui (niby ma ale to Gui nie obejmuje wszystkich opcji) działa najlepiej z linii komend. Ma mase opcji sam póki co ucze sie go używać tak by efekty były optymalne.
c) Bawię sie troche silnikiem Tesseract i na Ubuntu próbuję OCRować sobie skanowane PDFy. Efekty różne bo jeszcze też nie opanowałem wszystkich opcji.
Imo najlepiej z tego obecnie działa KOreader
 
Do góry Bottom