Kindle

MaxStirner

Well-Known Member
2 781
4 723
Clo na książki nie obowiązuje
Doliczają 5% VAT oraz "opłate za transfer" nawet wtedy gdy nie transferujesz przez 3g tylko korzystasz z własnego WifI (to jest podle jesli ktoś z 3g nie korzysta a i tak musi za to "darmowe" 3g zaplacic w oplatach za książki - czyste swinstwo)
Ciekawe ze mozna przy rejestracji wybrac miejsce zamieszkania USA ale wtedy jesli rejestrowales sie spoza USA proszą o wyslanie dokumentu potwierdzającego ze jest sie rezydentem USA (zapewne po IP rozpoznają skąd sie ktoś zarejestrowal)
Mozna to obejsc poprzez poproszenie kogoś aby z USA zarejestrowal Kindla ale zdaje mi sie ze przez proxy tez by przeszlo choc nie slyszalem by ktos to zrobil - proxy jest ryzykowne bo jak sie wyda to zablokują i nic nie da rady kupic. Dla dodania wiarygodnosci moznaby zamówic amerykańską wersje Kindla (to Europejską wyslylają do nas) na jakis amerykański adres (np Polamer wysyla stamtąd towary do Polski - Amazon wyslalby im amerykańską wersje i następnie zarejestrowac ją przez proxy z Usa.) Ale nie wiem czy ta kombinacja byloby mozliwa..
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
NOOK Simple Touch za $99 wydaje się być niezła alternatywą nawet dla najtańszego Kindle. Ma touch i gniazdo microSD, co jest naprawdę dobrym pomysłem dla kogoś, kto chce tam nawrzucać dużo przydatnych książek.
 

nuri

Well-Known Member
301
2 171
Trigger Happy napisał:

To byłoby bardzo chujwo - latam sporo, więc jeśli to prawda to pewnie wkrótce się dowiem.

Ze trzy tygodnie temu kupiłem sobie tego z klawiaturą (bez 3g) i teraz to mój ulubiony gadżet. E-ink jest rewelacyjny, całość mało waży i jest poręczniejsza niż zwykła książka. Wyłączyłem wi-fi, nie rejestrowałem z kontem Amazon. Do zarządzania używam Calibre.
 

countryboy

New Member
131
1
@Tosiabunio
Najprostszy Kundel ma 2GB pamięci, to znaczy, że pomieści ponad 1400 książek, żadne karty SD nie są potrzebne. W tej cenie (109$) nie kupisz nawet w Ikea regałów na tyle książek.

Ja zbieram na swojego kundla, bo obecnie noszę ze sobą/czytam 3-4 książki na raz, a tam zmieszczę dosłownie całą bibliotekę. Do tego dochodzi możliwość czytania gazet, norm i innych bzdetów.
Myślałem też nad tabletem, ale jakość czytania jest nieporównywalnie lepsza na korzyć produktu amazona, co więcej internet i inne gadżety uważam za niepotrzebne, gdy mam kompa w domu itp. Co do innych, konkurencyjnych urządzeń będzie pewnie podobnie, ale nie mam czasu szukać lepszej alternatywy.
 

f4eedu

New Member
29
2
Kupiłem już jakiś czas temu Kindle Keyboard. Bateria trzyma kilka tygodni. Jest możliwość przeglądania stron, słuchania muzyki, ebooki mogą być odczytywane na głos przez rektora. Mimo wszystkich bajerów które posiada, najlepiej sprawdza się jako czytnik do książek. Żadne tablety nie mają szans konkurować z technologią e-ink jeśli chodzi o urządzenia do czytania książek.
Dla tych którzy zastanawiają się który model kindla wybrać:
link
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Problem w tym, że mój księgozbiór przekracza 2GB. Cała radocha z takiego urządzeni, to możliwość posiadania wszystkich książek ze sobą...
 
A

Anonymous

Guest
A czy taki Kindle albo inny czytnik obsługuje format zip? Albo jakąś inną formę kompresji?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Kompresja niewiele pomoże. Wszystkie formaty książek mają w sobie wbudowaną kompresję. Wprawdzie nie zawsze jest użyta i czasem można spakować jakiś plik <50%, ale pozostałe są już spakowane i będą się pakować na poziomie ~90%.
 

f4eedu

New Member
29
2
Premislaus napisał:
A czy taki Kindle albo inny czytnik obsługuje format zip? Albo jakąś inną formę kompresji?

Nie widzę sensu dla obsługi formatu zip. Na Kindle można zmieścić kilka tysięcy książek. Wystarczy na wiele lat czytania.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Problem w tym, że mój księgozbiór przekracza 2GB. Cała radocha z takiego urządzeni, to możliwość posiadania wszystkich książek ze sobą...
Odkopię temat. Używam już jakiś czas kindle i jedyne co na nim robię, to czytam jedną lub dwie książki na raz. Automatycznie dla każdej książki zapamiętuje miejsce gdzie się skończyło czytać. Jeśli chodzi o katalogowanie, przeglądanie itd. czyli cała zabawa z księgozbiorem, to jest tu bardzo słabo. Opcji jest mało, działają niezrozumiale (jakieś zakładki czy clipy są, chciałem tego użyć do podzielenia niepodzielonego na rozdziały dokumentu i się nie udało, a w podzielonej chciałem zaznaczyć sobie miejsca, do których chciałem wrócić później, to pomieszało się to z podziałem na rozdziały), do tego wyświetlacz nie jest najszybszy i przez to wszystko robi się wolniej. W praktyce służy to tylko do czytania statycznej strony tekstu (i jeżdżeniu kursorem po słowach jak się używa słownika) i naciskaniu przycisku następnej strony. Nie można nawet edytować w żaden sposób dokumentu ani zmienić mu np. wyświetlanego autora.
 

Triss

libertarian pitbull
107
459
Nie można nawet edytować w żaden sposób dokumentu ani zmienić mu np. wyświetlanego autora
Można to jak najbardziej zrobić, przy pomocy programu Calibre, który przydaje się także do wieeelu innych kindlowych spraw, np. konwersji.
Z ciekawości - który model Kindle posiadasz, że tak narzekasz na prędkość wyświetlacza? Zastanawiam się po prostu, czy to po prostu kwestia wymagań, czy może w każdym modelu jest trochę inaczej.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
No właśnie na kompie to można zrobić z plikiem wszystko, ale nie na kindle. Calibre używam właśnie do konwersji, ale to w ogóle jakiś dziwny program, zapisuje pliki gdzie chce i w ogóle trochę mi zajęło zanim doszedłem do tego, że konwertuje się nie przez opcję zapis.
Mam zwykłe "Kindle" bez żadnych dodatków, najtańsze co mieli. W opcjach jest napisane wersja 4.1.0 nie wiem czy chodzi o firmware czy model urządzenia.
 

raiden00

megazord
160
278
Calibre to jak dla mnie totalny gniot. Nie dość że wolniejszego programu na dysku nie mam, to jeszcze zbyt przebajerowany jak dla mnie. Masa przycisków których i tak w życiu nie kliknę :( Może zna ktoś jakiś prostszy konwerter pod linuxa?
Co do Kindla to wszystko spoko, poza mulącymi co jakiś czas PDF'ami. Czasem tak przymuli, że potrzebny hard reset, a jak się trafi jakiś bardziej skomplikowany rysunek/schemat to zwiecha za każdym razem gdy wejdę na daną stronę.
Największy plus dla Kindla to wysyłane ebooków przez email. Nie trzeba się pieprzyć z kablem USB.
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
Do PDF to duzo lepsze są tablety IMO. Tzn. tabletu nie miałem, ale nawet na komórce mi się wygodniej pdf czyta niż na Kindle...
 

vapaus

Active Member
209
251
Tablet znowu nadaje sie do samych PDF. Kupie sobie chyba kundla jak mi sie nie spodoba to oddam go biednym.
 
Do góry Bottom