Kazał dziecku biegać nago po mrozie!

  • Thread starter Deleted member 427
  • Rozpoczęty
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
-Możemy zadać sobie pytanie, czy taka sytuacja jest bezpieczna dla dziecka? – powiedział rzecznik lokalnej policji Lyle Waterworth. – Pewnie nie chcielibyście, by wasze dziecko chodziło do szkoły samo, dlatego nie powinno się pozwalać, by inne dzieci były pozostawiane samym sobie.

Norwegia już w Arkansas :(
 
S

stormtrooper

Guest
Ten sam temat w zasadzie:

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/usa-dzi ... omosc.html

W USA dziadek mężczyzna został uznany winnym znęcania się nad swoimi wnukami, których zmusił do wyczerpującego marszu w Wielkim Kanionie w palącym sierpniowym słońcu.

Najstarszy chłopiec zeznał, że poprosił przypadkowego turystę o wezwanie policji po tym jak pod koniec długiej wycieczki zaczął wymiotować, potykać się a obraz przed jego oczami zaczął się zamazywać.

Najstarszy chłopiec zeznał, że dziadek wpadał w furię za każdym razem, kiedy ten zwalniał, a w pewnym momencie uderzył go kamieniem w twarz, przez co rozciął mu wargę. - Zacząłem płakać i przyśpieszyłem, ale wtedy mnie kopnął i powiedział "Biegnij!" - zeznał chłopiec.

Strażnik leśny, który spostrzegł grupę przez lornetkę 28 sierpnia, zobaczył jak Carlson popycha najstarszego wnuka i bije go zwiniętą koszulką. Strażnicy nakarmili i napoili chłopców, po tym jak zauważyli u jednego z nich objawy udaru słonecznego, a u dwóch pozostałych oznaki wyczerpania i odwodnienia. Zeznali również, że chłopcy mieli na ciele siniaki, skaleczenia i blizny.

Prokurator Camille Bibles pokazała w sądzie zdjęcia bąbli na ciele jednego z chłopców, które zmieniły się w krwawiące wrzody. W rezultacie chłopiec nie mógł chodzić przez kilka tygodni. Pielęgniarka, która zaopiekowała sie chłopcami, zeznała, że dzieci miały poważne otarcia na udach, ponieważ Carlson nie pozwolił im założyć bielizny. Kobieta dodała poza tym, że chłopcy byli odwodnieni, mieli objawy udaru cieplnego i byli wyczerpani przez upał.

Teraz widzimy państwo, żadna instytucja się nie wpierdalała w prywatne życie rodziny (jak niektórzy to nazywają) z własnej inicjatywy, a sam chłopiec poprosił o pomoc przypadkowego turystę. Mam pytanie do wszystkich, którzy bronią miru domowego przed jego zakłócaniem, powołując się na własność dzieci:

Czy 12-latek jest jeszcze własnością?
Czy turysta mógł w tej sytuacji interweniować?
 
A

Anonymous

Guest
Najstarszy chłopiec zeznał, że poprosił przypadkowego turystę o wezwanie policji po tym jak pod koniec długiej wycieczki zaczął wymiotować, potykać się a obraz przed jego oczami zaczął się zamazywać.

Niech się cieszy, że nie urodził się parędziesiąt lat temu w PRLu. Mój znajomy nauczyciel miał takiego wuefiste. Niektórzy z wysiłku wymiotowali, ciemniało im przed oczami. Co tydzień tak biegali :).
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 033
Większość wuefistów się nadaje do odstrzału, żaden chuj nie będzie mojego dziecka zmuszał do biegania czy czegoś tam jeszcze. Siedzą sobie chujki na ciepłych posadkach w państwowych szkołach, biorą kasę za to, że rzucą dzieciakom piłkę (czyli za nic) i się podniecają, że im jakiegoś jebanego orlika Donek zbudował. Ze wszystkich nauczycieli to oni najbardziej mnie wkurwiają jarają się wojskowym drylem, porządek musi być itp., gorliwi etatyści (żyją z podatków i chcą kasy na te ich jebane orliki budowane przez wielkiego piłkarza Donka).

Tak, nienawidzę wuefistów! Pewnie uraz z dzieciństwa ;) !

EDIT:

A co do tematu, to ja nie jestem fanem sztywnych reguł, kiedy na 100% można interweniować a kiedy na 100% nie można. Jak dzieciak odłącza się od dziadka-psychopaty (czyli de facto ucieka) i prosi kogoś o pomoc, to chyba znaczy, że nie chce już z tym dziadkiem mieć do czynienia. Jeśli ktoś chce w tej sytuacji pomóc to ja nie mam nic przeciwko, ale robi to na własne ryzyko, może dojść do konfrontacji w wyniku której dziad może nawet skończyć z dziurą w głowie. Zależy też jak to odbierze lokalna społeczność, gorzej jak większość popiera dziada-psychopatę, wtedy co im zrobisz w akapie, bez państwa? Na szczęście w naszej kulturze to raczej mało prawdopodobne.
 

RiGhT_WiNg

Schizoid
233
44
stormtrooper napisał:
Czy 12-latek jest jeszcze własnością?
Wg mnie ludzie niezależnie od wieku nie są własnością. Za moment uzyskania pełnej osobowości prawnej uważam moment skorzystania z prawa wychoda.

stormtrooper napisał:
Czy turysta mógł w tej sytuacji interweniować?
Tak, interwencja odbyła sie na wyraźne życzenie poszkodowanego.
 

Hodyn

Member
60
0
Niech się dzieciak hartuję, rodzic postąpił słusznie, ale nawet jeżeliby postąpił źle, to i tak to jego sprawa.
 

Hodyn

Member
60
0
Pochłaniacz azbestu napisał:
W postępowej Skandynawii wybieganie z sauny nago prosto na śnieg to normalka.

Nie tylko w skandynawii i nie jest to zależne od "postępowości" a kultury, bo na wschodzie (litwa, białoruś, rosja) też jak się wychodzi z bani (taka lokalna sauna, gdzie temperatura jest niższa od skandynawskiej, ale wilgotność wyższa) też się takie rzeczy praktykuję. Sam wskakiwałem w zimę prosto z bani do przerębla w jeziorku, albo nacierałem się śniegiem, to na serio hartuje :)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 109
Jak bym siedział godzinę w saunie, to tez bym o niczym innym nie marzył, tylko o wskoczeniu w jakąś zaspę. I vice versa.
 
Do góry Bottom