GAZDA
EL GAZDA
- 7 687
- 11 168
o ile se bronią granic swoich posesji na swój koszt to ok...dla mnie w idealnym państwie powinna być władza, której jedynymi obowiązkami są obrona granic
o ile se bronią granic swoich posesji na swój koszt to ok...dla mnie w idealnym państwie powinna być władza, której jedynymi obowiązkami są obrona granic
Dlatego warto przysiąść i znaleźć złoty środek, bez popadania w skrajności. Żeby nie było, jebie mnie "wartość ludzkiego życia". Niektórym bezapelacyjnie należy się kuracja polegająca na implantacji ołowiu w mózg
E tam ludzki odruch. Przypuszczam, że Hitch tu pije do ideologii - "życie jest święte", "życia na pieniądze przeliczać nie można" i inne podobne zaklęcia. Ja wyznaję zasadę Portera: Not many people know what their life's worth is. I do. Seventy grand. That's what they took from me. And that's what I was going to get back.pampalini napisał:trzeba się z każdego ludzkiego odruchu tłumaczyć
Wersja w której ofiara może sobie odjebać winnego jest średnio fajna w momencie, gdy poszkodowanym jest biedny, chuderlawy i nieuzbrojony człowiek, co taki może zrobić gdy go pobije i okradnie grupka napastników? Raczej nie zapożyczy się, żeby wynająć kogoś do odzyskania majątku...
O, Lancaster włączył moda "co będzie w akapie". Strach się baćAle jeśli ofiara będzie biedną ciotą i będzie chciała wybaczyć swoim oprawcom, (...) Morał z tego taki, że w akapie trzeba być twardym, nie miękkim .
A i owszem. Tyle, że w ramach swojej dyktatury nic nie przeszkadza mu w tym, aby ewentualną ofiarę uczynić ostateczną instancją orzekającą o ekwiwalentności kary.A czy w propertarianizmie czasem miejscowy dyktator nie ustala, jaki czyn wobec kogo będzie uważany za agresję i jakie grożą za to kary?
O, Lancaster włączył moda "co będzie w akapie". Strach się bać
Całe zło dzisiejszej władzy polega po prostu na tym, że jest jej za dużo i zajmuje się nadzorem praktycznie każdej działalności życiowej, dla mnie w idealnym państwie powinna być władza, której jedynymi obowiązkami są obrona granic i rozstrzyganie sporów pomiędzy mieszkańcami, egzekwowanie kar. Wersja w której ofiara może sobie odjebać winnego jest średnio fajna w momencie, gdy poszkodowanym jest biedny, chuderlawy i nieuzbrojony człowiek, co taki może zrobić gdy go pobije i okradnie grupka napastników? Raczej nie zapożyczy się, żeby wynająć kogoś do odzyskania majątku...
Super, ale co w sytuacji jeśli na mój samochód połasi się potężny gang i każda prywatna policja mnie wyśmieje jeśli powiem, że chce im zapłacić, żeby ich ścigali i odzyskali co moje? Dobrze zorganizowana i silna państwowa policja i wojsko gwarantują, że na danym obszarze to oni są najsilniejsi i nie opłaca się z nimi walczyć, tylko trzeba się podporządkować ich zasadom, albo ukrywać się z ich łamaniem.Ale może sprzedać "prawo do zemsty". Jeśli przestępca ma majątek, to firmy policyjne, będą zainteresowane przejęciem go, jeśli nie ma zawsze zostają targi niewolników
Właśnie co do historii - jak to wyglądało powiedzmy w średniowieczu? Jestem sobie szewcem, do warsztatu wpadają złodziejaszki, spuszczają mi wpierdol i biorą wszystkie buty, jakie wtedy miałem możliwości ich ścigania i jaka(oraz od kogo) mogła ich spotkać kara?Z historii znamy wiele przykładów takich stowarzyszeń, czy to stowarzyszenia ubezpieczniowe amerykańskich robotników z początku XX wieku, czy różnego rodzaje straże sąsiędzkie
Wtedy zaczniesz pisać posty na forum libertarian, zupełnie jak teraz.Super, ale co w sytuacji jeśli na mój samochód połasi się potężny gang i każda prywatna policja mnie wyśmieje jeśli powiem, że chce im zapłacić, żeby ich ścigali i odzyskali co moje?
Kolejne szczeble były chyba takie: gildia szewców -> władze miasta -> król/książę.Właśnie co do historii - jak to wyglądało powiedzmy w średniowieczu? Jestem sobie szewcem, do warsztatu wpadają złodziejaszki, spuszczają mi wpierdol i biorą wszystkie buty, jakie wtedy miałem możliwości ich ścigania i jaka(oraz od kogo) mogła ich spotkać kara?
Super, ale co w sytuacji jeśli na mój samochód połasi się potężny gang i każda prywatna policja mnie wyśmieje jeśli powiem, że chce im zapłacić, żeby ich ścigali i odzyskali co moje? Dobrze zorganizowana i silna państwowa policja i wojsko gwarantują, że na danym obszarze to oni są najsilniejsi i nie opłaca się z nimi walczyć, tylko trzeba się podporządkować ich zasadom, albo ukrywać się z ich łamaniem.
Nie doceniasz siły jednostki...
Powiedziałbym więcej - aby kara była skuteczna musi być "niesprawiedliwa". Jeśli karą za kradzież jest grzywna w wysokości odpowiadającej wartości skradzionej rzeczy to siła oddziaływania takiej kary jest zerowa