Jednak przymus szczepień?

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 811
kawador napisał:
Ja nie neguje jej kwalifikacji ani nie podważam wiedzy medycznej. Jedyni delikatnie sugeruję, że przymusowe leczenie bardziej kojarzy mi się z demokracją niż z jakimś tam Hitlerem.
Mnie się Hitler jednoznacznie kojarzy z demokracją: http://www.youtube.com/watch?v=vURLIUmqskw

To on wprowadził, a już z całą pewnością spopularyzował zwyczaj podróżowania po kraju, organizacji zjazdów partyjnych, pokazywania się z ludźmi - i upowszechnieniem tego w mediach. To pierwszy współczesny polityk bez żenady odwołujący się do taniego populizmu. Dzisiaj w zasadzie wszyscy go naśladują.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 811
Tak, ten wieloczęściowy dokument - "Apokalipsa", ostatnio był emitowany na National Geographic Channel. Pokolorowali większość materiału i całkiem spore grono ludzi, którzy go oglądali, na tym skorzystało. Pokolorowanie II WŚ jakoś im ją przybliżyło i może nawet w jakimś stopniu urealniło (postawiło na tych samych warunkach co dzisiejsze kolorowe materiały), jeśli przyjąć absurdalne założenie, że telewizja mówi prawdę.

I taki przybliżony Adolf w kolorze, jak się na niego popatrzy, mógłby dziś występować w TVNie czy publicznej i zachowywać się identycznie - pasowałby do naszych czasów tak samo jak pasował do swoich. Oczywiście, dzisiaj niewielu odważy się na ubieranie swojej partii w (para)militarny mundur i marszów przy pochodniach (chociaż niektórzy próbują...), bo to się z nim kojarzy, ale gdyby tak nie było - robiliby i to. Starają się przynajmniej docierać do zagubionych ludzi i proponować im w trudnym momencie, już nie tylko obietnicę poprawy materialnej, ale udział w jakimś cywilizacyjnym zadaniu, staniu się częścią czegoś większego, szlachetniejszego od siebie, jakiejś misji. Nie wszyscy osiągają hitlerowski boss-level, ale taki Kaczyński czy Rydzyk, stosują właśnie taki chwyt, dosyć sekciarski zresztą.

Tak jak dla Whiteheada wszelka filozofia to komentarz do Platona, tak dla mnie wszelka demokraturyczna praktyka to zrzynka z Adolfa. Hitler stanowi wzorzec osobowy dla dzisiejszego demokratycznego polityka, tym bardziej jeśli już go pokolorowali. Wszelcy monarchole/konserwy po Hitlerze zostały odstawione na bocznice, w tym dokumencie też jest to bardzo ładnie uwypuklone. Od tej pory odwoływać się trzeba do ludzi z samego dołu społecznej hierarchii, a nie idealistycznych elit, "dumnych z kultury" i sądzących, że tylko wykształcenie powinno dawać przepustkę do polityki.

Patrz też: przypadek Leppera.
 
OP
OP
Cyberius

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
Do góry Bottom