Jebać Euro 2012

[Ciek]

Nie zbankrutują, tylko listonosz będzie do ciebie częściej przychodzić

 

[MaxStirner]

W słowa Brauna wątpię bo inni też płacą UEFA a TVP realizuje to technicznie więc teoretycznie powinna miec taniej lub cos na tym zarabiac (nie sądze ze wysyłają sygnał za darmo i robią to wyłącznie dla prestiżu coś muszą z tego mieć, a zresztą prestiż miedzynarodowy dla marki TVP też może sie liczyc marketingowo).
Gdzieś czytałem że BBC prawie w ogole nie emituje reklam na euro (z tym ze tam jest od zawsze wysoki abonament sciągalny ponoć na poziomie 90%).
Jak dotąd TVP wyemitowała w związku z EURO 12,5 godz reklam zarabiając na tym około 85 mln. Podobno przeszacowali z cennikiem i dlatego sprzedali o wiele mniej niz mogli. Czy i ile dostają za realizacje transmisji tego nie ma jak sie dowiedziec. Mysle ze nie są to male kwoty.
Euro to czysty biznes i wątpie ze TVP kiwnelaby palcem gdyby musiala doplacac. Najwięcej oczywiscie i tak zarobi monopolista - UEFA.

EDIT! Nie gralo mi w tym co mówi Braun wiele i tak długo szukalem az znalazlem. Można by zarobic ale pazerność i brak zorganizowania ich kompletnie zalatwily. Ha moze bedzie z tego nastepny cyrk - komisja śledcza?
http://natemat.pl/20183,wszyscy-zarobil ... ezes-braun

 

[Ciek]

Są już pierwsze bilanse igrzysk. Jak się można było spodziewać przyjechało mniej kibiców niż zakładały władze (o około pół miliona mniej) i wydali oni mniej pieniędzy (ok. 1500 zł na łebka):
http://www.dziennik.com/wiadomosci/arty ... ol-miliona
http://biznes.onet.pl/podsumowanie-fazy ... news-detal

Bardzo ciekawym zjawiskiem, o którym dziwnym trafem media i inni klakierzy władzy w ogóle nie wspominali było zmniejszenie ruchu turystycznego w regionach nie związanych z igrzyskami:
http://forsal.pl/artykuly/624001,euro_2 ... uropy.html

Urzędnicy i działacze są jednak dobrej myśli, szacują, że w związku z organizacją igrzysk przyjedzie do nas do 2020 r. pół miliona ludzi rocznie więcej niż przyjechałoby bez igrzysk, a na dodatek "Polacy zadeklarowali w badaniach, że aż 91 procent z nich chce zorganizowania wielkiej imprezy sportowej w przyszłości" więc może nie jest to nasze ostatnie słowo
http://www.2012.org.pl/pl/dla-mediow/kr ... ialne.html

Jak Zabłocki na mydle ...

 

[FatBantha]

Nawet gorzej, bo Zabłocki po mydło się jednak nie schylał...

"Chleba i igrzysk" wiecznie żywe.

 

[Cyberius]

na szczęście problem z utrzymaniem stadionu "narodowego" chyba się rozwiązał
http://www.wprost.pl/ar/331920/Warszawa ... -Narodowy/
Na placu boju pozostał Wrocław i Poznań -kolejność burzenia stadionów, nieznana.

 

[Deleted member 427]

Ile Poznań zarobił na mistrzostwach? Niewiele, ale rolą podmiotów publicznych nie jest zarabianie pieniędzy, tylko robienie tego, czego potrzebują ludzie, a poznaniacy wyraźnie pokazali, że takich wydarzeń jak Euro 2012 bardzo potrzebują.

Ryszard Grobelny, prezydent Poznania, w wywiadzie dla onet.pl

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/po ... omosc.html

 

[Ciek]

Czytałem ten wywiad, straszna żenua. Ryśkowi to na rękę, mógł się znów pokazać, tfu, znaczy się wszyscy na tym skorzystaliśmy

 

[Enlil von Nippur]

Cześć! To mój pierwszy post na tym forum.
A co do tematu, to dziwią mnie te wyliczenia IG. Nie rozumiem ich, w końcu prosty rachunek 250tys*38mil dawałoby 9500000000000 złotych wydanych na Euro, co jest absurdem.
Euro kosztowało "tylko" ok. 95 mld złotych i jest to dla każdego Polaka obciążenie rzędu 2,5 tys. złotych. Więc o co chodzi?

Swoją drogą, Instytut Globalizacji na Indymedia .

EDIT: Dobra, już się zorientowałem.

Tak poza tym:
http://euro.wp.pl/title,Euro-2012-Ile-n ... caid=1ec23

Wygląda to tak: stadion w Gdańsku - pełna inwestycja - począwszy od usunięcia starych ogródków działkowych i wywózki kilku milionów metrów sześciennych ziemi przy pracach przygotowawczych, poprzez wybudowanie stadionu, dróg dojazdowych oraz parkingów dookoła obiektu, skończywszy na jego umeblowaniu - to koszt 863 milionów złotych brutto. Jeżeli chodzi o stadion w Poznaniu to pojawiają się różne wartości, ponieważ przebudowa starego obiektu w Poznaniu trwała już od 2002 roku. Natomiast pełen projekt przygotowania tego stadionu na Euro, dwie nowe trybuny, ich zadaszenie i wyposażenie kosztowało 638 milionów złotych brutto. Z kolei koszt budowy stadionu w Warszawie to 1 915 milionów złotych, a stadionu we Wrocławiu, razem z parkingiem wielopoziomowym i esplanadą dookoła areny to 854 miliony złotych.

Dalej udowadnia, że jest to relatywnie tanio w porównaniu ze stadionami zagranicznymi.
Sądzicie, że mocno mija się z prawdą?

 

[gelerth]

http://www.weszlo.com/news/12372-Na_stadionie_we_Wroclawiu_bardziej_oplaca_sie_nie_robic_nic

Nic zaskakującego...

 

[simek]

Skoro jednak na meczu Brazylia – Japonia zarobili i Brazylijczycy (bo zapłacili im Japończycy), i Japończycy (bo sprzedali prawa telewizyjne i reklamy), a stracili tylko Polacy… Skoro wszyscy zarabiają, tylko nie my… To może nie w stadionach jest problem, ale w tym, że ktoś nie ma pojęcia, jak się w tym biznesie poruszać?

Co racja to racja. Skoro tracą na organizowaniu wszelakich imprez, to znaczy, że albo za dużo zapłacili artystom czy sportowcom, albo były za tanie bilety, albo kiepski marketing i za mało ludu przyszło.

 

[kr2y510]

Skoro tracą na organizowaniu wszelakich imprez, to znaczy...

To zazwyczaj oznacza, że straty zostały spowodowane celowo, bo komuś się to musiało opłacać. Robienie start na nie swojej własności jest bardziej dochodowe niż uczciwe zarządzanie nie swoją własnością. Tym bardziej jak to państwowe, miejskie czyli niczyje. Nie sądzę by prywatny właściciel stadionu sam sobie robił straty. Chyba że stadion jest okupowany przez państwo z kretyńskim systemem podatkowym - wtedy to nawet okradanie samego siebie jest korzystne. Przecież okradający może właścicielowi wypłacić mniej, w innym lepszym miejscu na planecie.

 

[Ciek]

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/...rodowy_zarabia_na_siebie__Cud_nad_Wisla_.html
Jako jedyna z czterech aren zbudowanych na Euro 2012 Stadion Narodowy nie przynosi strat, lecz zyski. To wygląda prawie jak cud, bo wciąż nie ma operatora, nie wynajął powierzchni biurowych i nie sprzedał wszystkich lóż ani nazwy

W tym roku w 10 miesięcy stadion narodowy zarobił 0,5 mln zł. Jak dobrze liczę, na zwrot inwestycji w takim tempie trzeba będzie zaczekać około 3,3 tysiąca lat (2 mld kosztów na 0,6 mln zysku rocznie).

W tekście oczywiście słowo "amortyzacja" się nie pojawia, najwyraźniej jest zastrzeżone dla działu motoryzacyjnego Ciężko też powiedzieć na podstawie czego w ogóle dokonano tych wyliczeń, wszak sprawozdania finansowe pojawiają się raczej po zakończeniu roku obrotowego

W każdym razie jest dobrze, a będzie jeszcze dobrzej

 

[father Tucker]

W tym roku w 10 miesięcy stadion narodowy zarobił 0,5 mln zł. Jak dobrze liczę, na zwrot inwestycji w takim tempie trzeba będzie zaczekać około 3,3 tysiąca lat (2 mld kosztów na 0,6 mln zysku rocznie).

Kurwa, dłużej niż piramidy... ale jakoś ni wierzę, że wytrzyma on tyle co one, czy Koloseum.

 

[Alu]

Jak dobrze pójdzie za 30 lat będzie tam znowu targowisko i wtedy kasa się zwróci.

 

[Hitch]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...ln_zl_premii_dla_zarzadu_PL_2012_za_Euro.html

 

[military]

http://www.tur-info.pl/p/ak_id,4224...ysci,mistrzostwa,wyniki,dochody,wplywy_z.html

Według Ministerstwa Tego i Owego Euro 2012 to najlepsza rzecz, jaka przydarzyła się Polsce od czasu Jagiełły.

"Ponadto, organizacja Mistrzostw Europy w Polsce przyniosła wyniki lepsze od pierwotnie zakładanych. Dzięki Euro 2012 Polskę każdego roku może odwiedzać o 766 tys. turystów zagranicznych więcej, wobec prognozowanych 489 tys. osób [WTF?]. Wyższe od zakładanych mogą być również dodatkowe wpływy z turystyki zagranicznej w latach 2013 - 2020."

Nie rozumiem, po co się ograniczają - ja bym od razu zalicytował, że Euro to wielki sukces, bo do Polski może przyjechać pińcet milionów turystów jednego dnia.

 

[Hitch]

Albo może pomieścić statek obcych podczas pierwszego, ewentualnego oficjalnego kontaktu z hipotetyczną pozaziemską inteligencją

Nie wiem z czego te cioty się tak cieszą. Ktoś tu pisał, że jak się toto dalej będzie zwracać w takim tempie jak teraz, potrwa to jakieś 4 tysiące lat.

No i "zwracać się" to też złe sformułowanie, bo niby komu się to zwróci? Oddadzą wszystkim obywatelom po 20 kafli + procent z zysków? Szuje i ich jebana demagogia...

 

[Ciek]

Turystyka to biznes jak każdy inny, a kraj jest w tym przypadku czymś w stylu sprzedawanego towaru. Dla mnie to w miarę logiczne, że jak o jakimś towarze było głośno i w miarę pozytywnie to będzie się go sprzedawało więcej. Tylko pozostaje kwestia tego jak długo się ten efekt utrzyma w szczególności czy w ogóle wyjedzie poza ramy czasowe igrzysk. Poczekamy, zobaczymy. Efekty będziemy w stanie ocenić za 5 – 10 lat, chociaż z wolnościowego punktu widzenia i tak jest to chujnia – nawet jakby się zwaliło te „pińcet” to i tak dla mnie jest to strata bo ja nie robię w turystyce, a żeby wybudować stadion to mnie ruchają podatkami. Do tego dochodzi fakt, że ten sam efekt można byłoby osiągnąć również bez potrzeby odbywania igrzysk – zwyczajnie emitując reklamy samego kraju w oderwaniu od imprezy sportowej.

Tak na marginesie, ja tam uważam, że Polska Republika Bananowa jest w miarę atrakcyjnym turystycznie miejscem, warto tu przyjechać na jakiś tydzień sobie co nieco pozwiedzać. Nie ma można ciepłego morza ale zabytki są ok., no i jest tanio więc to nie dziwota, że ludzie przyjeżdżają. Myślę, że w naszym wymarzonym akapie turystyka byłaby bardzo znaczącym źródłem bogactwa. Legalne dragi, hazard i kurwy zawsze jak magnes przyciągały ludzi z kasą. Do tego dochodzi niezłe położenie geograficzne (praktycznie sam środek Europy - niby np. na Trynidad i Tobago też można lecieć samolotem jak ma się kasę ale np. dojazd w 2h z Berlina do Poznania jednak jest tańszy i szybszy, z Moskwy też nie jest daleko). Szczypta wolności pozwoliła wyrosnąć miastu na środku pustyni (Vegas) bądź też na zadupnej wyspie (Makau). Nie ma wątpliwości, że efekt ten zadziałałby w Europie.

 

[noother]

Ta apropo pomysłów na dochodowe zagospodarowanie stadionów

Władze miasta Dunedin wystosowały zaproszenie do konsultacji publicznych w sprawie Forsyth Barr Stadium. Od roku stadion jest w ogniu krytyki, dlatego radni chcieli poznać propozycje obywateli, co zrobić z kłopotliwą inwestycją.
(...)
Na propozycję uczynienia ze stadionu miejsca do wyprowadzania psów odpowiedzieli, że psi kał nie może leżeć na murawie. Na utworzenie loterii z nagrodą główną w postaci spaceru po dachu rada miasta odparła, że sprawę przemyśli.
Większym zgryzem były sugestie, by prowadzić na obiekcie wypas owiec lub zacząć uprawę maku na opium, ewentualnie konopi indyjskich. Pojawiła się też opcja utworzenia ogrodu botanicznego.

http://stadiony.net/aktualnosci/2012/11/nowa_zelandia_obywatele_zakpili_z_przelomowego_stadionu

 

[Ciek]

"Według zapowiedzi w 2013 roku stadion miał przynieść 250 tys. zł zysków. Okazuje się jednak, że wynik będzie na minusie - stadion straci 21 mln zł"
http://wyborcza.pl/1,75248,13085094,Narodowy_mial_zarabiac__straci_21_mln__Mucha_wsciekla.html

"Byłam zapewniana, że są umowy na wynajem lóż. Niestety, okazuje się, że na piśmie jest tylko jedna - przyznała minister Mucha na dzisiejszej konferencji na Stadionie Narodowym. W listopadzie ministerstwo na podstawie informacji z NCS podawało, że zarezerwowano już 30 proc. lóż"

Dobre