Janusz Korwin Mikke uderza w podstawy korporacjonizmu

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Antoni Wiech napisał:
Znam szybszy (teoretycznie) sposób. Zniesienie przymusu opodatkowania :D

Mają jeszcze nakaz posługiwania się tą walutą i "podatek" inflacyjny.
 
L

libertyn

Guest
whirlinurd napisał:
może... "korporacjonizm" to takie dobrowolne niewolnictwo? albo... klub masonów? jak kto woli :D

Dokładnie!
eb2da869b369e82c97df0e21c4065ff9.gif
 

Cokeman

Active Member
768
120
Donald Tusk wspomniał coś w Sejmie, że mu szkoda poszkodowanych w AG i zadba by Marcin P. odpowiadał swoim majątkiem zamiast uciekać z kasą gdzieś za granicę. Podobno są ku temu odpowiednie przepisy. Chętnie się dowiem co to za przepisy i czy można je stosować do wszelkich spółek kapitałowych. Jeśli tak to szacun dla Tuska a frajerów wierzących w ograniczoną odpowiedzialność zachęcam do wyzywania od lemingów w komentarzach.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
3 pełnowymiarowe wykłady wybitnego profesora finansów i dyrektora Ayn Rand Institute, Yarona Brooka, na temat spółek kapitałowych. Wielu libertarian i ex-libertariańskich oszołomów rzuca kalumnie w spółki kapitałowe i chce je zniszczyć, tym samym sprowadzając nas do epoki kamienia łupanego. Yaron tłumaczy, dlaczego to oszołomów należy sprowadzić do epoki kamienia łupanego. Najlepiej maczugą.

http://capitalism.aynrand.org/the-corporation/
http://pl-pl.facebook.com/radiozelaza/posts/280112198764881
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 732
3 pełnowymiarowe wykłady wybitnego profesora finansów i dyrektora Ayn Rand Institute, Yarona Brooka,...

Sierżanta (?) izraelskiego wywiadu wojskowego. Dawnego socjalisty, który przeszedł na obiektywizm po przeczytaniu "Atlasa". Zaczynam mieć wątpliwości, czy on przypadkiem nie został oddelegowany na inny front walki syjonistycznej.

Wielu libertarian i ex-libertariańskich oszołomów rzuca kalumnie w spółki kapitałowe i chce je zniszczyć,

Na pewno dokładnie o to chodzi?

Ayn Rand® Institute napisał:
The expenses and risks of being a public corporation are now so great that an unprecedented number of companies are choosing to “go private.”

Chodzi przecież nie o spółki kapitałowe jako takie, a o spółki publiczne. Czyli notowane na giełdzie. Różnica.

tym samym sprowadzając nas do epoki kamienia łupanego.

No nie wiem. O ile pamiętam, to Tajwan został wyciągnięty z epoki kamienia łupanego właśnie przez spółki prywatne (niepubliczne). Jakieś 10 lat temu zaczęto naciskać na Tajwan, by ten wprowadził "rynek kapitałowy" gdy się okazało, że Soros wtopił na Tajwanie kilka miliardów nie mogąc skutecznie uprawiać swego grynderstwa. No i jak pod presją "opinii międzynarodowej" zaczął wprowadzać ten nieszczęsny "rynek kapitałowy" wraz z demokracją i VAT-em, pojawiła się korupcja wraz z bezrobociem i wyhamowaniem gospodarki.
Jedyny kraj, który po likwidacji szwindlu pod ochroną państwa, zwanego "rynkiem kapitałowym", mógłby wrócić do epoki kamienia łupanego to Izrael, który bez strumienia gotówki nie jest w stanie na dłuższą metę utrzymać suwerenności. Ale to nie jest cały świat, tylko jego niewielki mało-istotny fragment.

Prawda jest taka, że jak wszystko jest prywatne, to trudniej się tym steruje i manipuluje. Bo do końca nie jest wiadomo jaki podmiot ma być przedmiotem manipulacji lub nacisku. Trudniej się to też szpieguje. Wywiad gospodarczy w prywatnym ekosystemie może nawet przynosić straty a nie zyski.
I jeszcze inna uwaga. Wszystkie firmy z branży IT miały największe wzrosty w okresie jak nie były publiczne. Na ostatnim przykładzie Facebooka widać to najlepiej.


Prośba:
Czy ktoś słuchał tego i w dwóch zdaniach mógłby to streścić?
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 799
Ja przesłuchałem 40 minut pierwszego i generalnie jednym argumentem przeciw libertarianom w tej kwestii, było to, że rynek dobrowolnie może proponować takie rozwiązania, które przenoszą ryzyko z jednych ludzi na drugich, bo i tak generalnie to my decydujemy czy bierzemy je na siebie, rezygnując z dochodzenia swoich roszczeń od osób prywatnych w zamian za potencjalnie wyższe zyski.

Tyle, że nie odniósł się do kontekstu w jakich dziś korporacje działają, na przykład rządowych kontraktów. Nie wiem czy będę dalej tego słuchał, bo facet ma irytujący, upierdliwy ton głosu.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 732
Dzięki. Tak jak przypuszczałem.
Poza tym, nie wiem jak on sobie wyobraża wykreowanie przez rynek "publicznego rynku kapitałowego", w przypadku braku państwa lub jego ograniczenia do minimum.
 
Do góry Bottom