- Moderator
- #41
- 8 902
- 25 794
Bo jest już po fakcie wypożyczenia, które było OK, zgodne z wcześniej spisaną umową? Gość miał szansę zabezpieczyć swoje interesy, jak uważał za stosowne, nie zrobił tego, więc teraz może spieprzać z roszczeniami na drzewo.
Co jest w tym szczególnego?
EDIT:
Tak jest w przypadku ziemi niczyjej, do której zawłaszczenia pretendują dwaj ludzie i nie można stwierdzić, który z nich był tam pierwszy. Nie może orzekać o niej nikt, bo nikt nie jest jej właścicielem. Nie może orzekać o niej żadna społeczność, bo ziemia nie należy też do niej. Więc jeśli obaj ci ludzie dążą do konfrontacji, to ich spór może wyjaśnić tylko wolna amerykanka. Proste.
Tak samo z umową, podpisaną na niczyjej ziemi. Nie ma wtedy żadnego arbitra, który mógłby przyznać którejś ze stron rację na podstawie swojej siatki pojęciowo-aksjologicznej i sprawę mogą załatwić jedynie między sobą - za pomocą kompromisu albo "ostatecznego rozwiązania", środki jakimi się posłużą, zależą jedynie od nich samych.
Tak wygląda właśnie czysty HP. Niezawłaszczone jest barbarzyńskie. Zawłaszczone ma swojego rządcę-właściciela, który decyduje o prawie, ale i którego wiążą jego własne ustalenia.
Co jest w tym szczególnego?
EDIT:
Do tego odruchowo cumuje HP - zostawmy to wolnej amerykance. Sprzeczności nie da się połączyć.
Tak jest w przypadku ziemi niczyjej, do której zawłaszczenia pretendują dwaj ludzie i nie można stwierdzić, który z nich był tam pierwszy. Nie może orzekać o niej nikt, bo nikt nie jest jej właścicielem. Nie może orzekać o niej żadna społeczność, bo ziemia nie należy też do niej. Więc jeśli obaj ci ludzie dążą do konfrontacji, to ich spór może wyjaśnić tylko wolna amerykanka. Proste.
Tak samo z umową, podpisaną na niczyjej ziemi. Nie ma wtedy żadnego arbitra, który mógłby przyznać którejś ze stron rację na podstawie swojej siatki pojęciowo-aksjologicznej i sprawę mogą załatwić jedynie między sobą - za pomocą kompromisu albo "ostatecznego rozwiązania", środki jakimi się posłużą, zależą jedynie od nich samych.
Tak wygląda właśnie czysty HP. Niezawłaszczone jest barbarzyńskie. Zawłaszczone ma swojego rządcę-właściciela, który decyduje o prawie, ale i którego wiążą jego własne ustalenia.