Hikikomori
少し変態
- 538
- 318
Areal napisał:Oszołamiająca odpowiedź, jestem pewny że zmasakrowałeś mnie tą odpowiedzią.
Błąd powtórzeniowy.
Sorry, nie mogłem się powstrzymać.
Areal napisał:Oszołamiająca odpowiedź, jestem pewny że zmasakrowałeś mnie tą odpowiedzią.
Luizy napisał:Ostatnio interesował mnie ten temat więc zapytałem Pawła Włodzimierza Awadańca-Słomkę studenta UJ który szczególnie interesował się tą instytucją i oto co napisał.
Ostatnio interesował mnie ten temat, więc zapytałem Pawła Włodzimierza Awadańca-Słomkę, studenta UJ, który szczególnie interesował się tą instytucją i oto co napisał.
Inkwizycja którą zajmuje się Prosperi w najnowszej swojej książce pt. "Tribunali della coscienza" (Einadui 1998), jest tzw. Inkwizycją Rzymską powołaną w 1542 roku w celu penetracji Italii pod kątem herezji protestanckiej. Najnowsze badania w tej dziedzinie po raz kolejny potwierdziły, że ilość osób skazanych na śmierć wynosiła 2% wszystkich wyroków, jakie zostały wydane przez te instytucję. Rewizjonizm? "Nie - odpowiada Prosperi- chodzi o bardziej szczegółowe badania, szczególnie zaś dokumentów z tamtego okresu a przez to o lepszą znajomość historii".
Luizy napisał:Co rozumiesz przez lokalny dialekt ?
Luizy napisał:Ja tam coraz bardziej zaczynam dochodzić do wniosku iż tylko religię katolicką można pogodzić z libertarianizmem.
Cyberius napisał:Luizy napisał:Ja tam coraz bardziej zaczynam dochodzić do wniosku iż tylko religię katolicką można pogodzić z libertarianizmem.
tak "tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem" prwdziwy polak może być prawdziwym libertarianinem
A to niby dlaczego? Agnostyk albo taoista nie może?
kawador napisał:Błagam, nieeee! Nie rozpierdalajcie mi wątku o Inkwizycji licytacją, kto jest bardziej libertariański: katolik czy taoista![]()
] Błagam, nieeee! Nie rozpierdalajcie mi wątku
przez ponad 200 lat zgineło 50 tysiecy kobeit oskarzonych o czary w krajach protstanckich
1) Mądrzy ludzie siedzieliby cichoAle dołożę łyżkę dziegciu do tego oddemonizowywania tej instytucji. Ofiar Inkwizycji było niewiele, to fakt. Ale ile z tych ludzi było jednostkami mądrymi, wybitnymi, mającymi swoje ideały nonkonformistami? Może liczy się jakość a nie ilość?