- Admin
- #1
- 4 872
- 12 259
Symbolika i znaki zawsze wydawały mi się bardzo ważne dla budowy ruchów. Byłoby fajnie spotkać na ulicy nieznajomego gościa, o którym by się wiedziało, że to akap, lub zobaczyć samochód z naklejką.
Raczej bym się nie spodziewał łapanek libów w tej części globu.Obawiam sie, ze latwiej by bylo nas potem wylapac...
Raczej bym się nie spodziewał łapanek libów w tej części globu.
Ankieta powstała dla celów informacyjnych, ale wydaje mi się, że warto się bliżej zainteresować tą kwestią. Ruch libertariański jeśli ma istnieć i na dodatek jeszcze rosnąć w siłę, to musi składać się z libertarian, którzy nie wstydzą się pokazać kim są.
Ledwie 2 posty wyżej masz link do sklepu naszego forumowego kolegiNie wiem gdzie kupić takie duperele.
Nie wiem gdzie kupić takie duperele. ale mogę pójść do lumpa po zółtą bluze i czarn a spodnie, robiac z tego mój znak rozpoznawczy...
A no to ja widzę, myślałem o sklepie stacjonarnym ale może się kiedyś skuszę (albo przedtem pokombinuje jak samemu coś takiego zrobić). Opisy fajne:Od Chinczykow mozna kupic. Link powyzej
^^Wysokiej jakości nadruk - przetrwa Operację Bielik, cały Dzień Sznura i będzie dalej cieszyć Twoje i innych wolnościowców oko
[...]
Nie za gruba (abyś po pogoni za agresorem czuł się nadal gotowy do działania) i nie za cienka (aby nie rozerwała się na byle płocie) - gramatura: 190g/m2.
W sumie jest - wąż. dwa posty niżej. Chyba już wiem co sobie kupić...To musi być jakiś znak "masoński" - badge nie rzucający się w oczy nawet gdy jesteś w marynarce, ale z drugiej strony KtoMaWiedziećTenWieIRozpozna,
Czyli podobnie jak masoni, mormoni lub pederaści.Lepiej jakiś gest ustalić i rozpropagować go w środowiskach libertariańskich - trudniej osobom postronnym byłoby coś takiego zauważyć (bo wiele osób patrzy np. na twarz na początku rozmowy nie na to kto gdzie kładzie rękę, jak porusza palcami itp) i ustalić przynależność ideologiczną.
Może pierścień?No i nie trzeba byłoby pamiętać o zabraniu jakiejś głupiej pierdółki przy wychodzeniu z domu.