Homoseksualiści, adopcja dzieci, związki partnerskie

matiej

The Member
71
23
Moja uwaga dotyczyła obecnej sytuacji, kiedy ani zakaz jest niemożliwy, ani rezygnacja z finansowania tego cyrku przez podatników.
Skoro o obecnej sytuacji to:

skoro finansujemy z naszych podatków ochronę marszu niepodległości i Boże Ciało, to dlaczego mamy nie finansować homoparady? W obecnej sytuacji płacisz za nich, ale oni muszą płacić kiedy ty chcesz zrobić marsz libertarian. Ot "sprawiedliwość społeczna".
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Czytałeś całość tamtego wpisu?

Z tego powodu, jeśli już jakakolwiek parada miałaby się odbyć (dotyczy to wszystkich manifestacji – także procesji religijnych czy strajków robotniczych), to nie powinna ona być:
 

matiej

The Member
71
23
Widzę tu dziwną schizofrenię, najpierw piszesz post w rodzaju "jak powinno być", a potem piszesz o "obecnej sytuacji". To jest dwójmyślenie. Wciąż w obecnej sytuacji, sensu zabraniania przejść przed moim domem, homoseksualistom, katolikom, pastafarianom, nie widzę podstawy moralnej do tego żeby im zakazać swobody wypowiedzi. Chyba że masz na myśli jakieś agresywne fotony, albo fale dźwiękowe. Ale to dotyczy też ludzi brzydkich, albo posapujących głuchoniemych przechodzących przed naszym domem.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Widzę tu dziwną schizofrenię, najpierw piszesz post w rodzaju "jak powinno być", a potem piszesz o "obecnej sytuacji.

Bo to był drugi post, napisany później.

nie widzę podstawy moralnej do tego żeby im zakazać swobody wypowiedzi.

Swobody ekspresji w miejscu publicznym, na które też płace pod przymusem i nie ma ochoty stać w korku i czekać, aż łaskawie zamanifestują swoje racje. Droga, na którą płacę, ma być przejezdna, a nie zastawiona pedałami/katolami/sarmatami/związkowcami.
 

matiej

The Member
71
23
Ale ktoś inny płaci za tę samą drogę i on płaci z intencją, że czasem będą mogli się po niej przejść sarmaci i związkowcy. Zakładasz, że jedyną rolą drogi jest przejezdność, "w obecnej sytuacji" tak po prostu nie jest. Trudno dyskutować czy słusznie, czy niesłusznie, jeśli publiczność drogi jest już czymś niesłusznym.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Ale ktoś inny płaci za tę samą drogę i on płaci z intencją, że czasem będą mogli się po niej przejść sarmaci i związkowcy.

I super, niech płaci, ale wtedy patrz mój post.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Pomału coś zaczyna docierać do tych zakutych republikańskich łbów.
Pomału i zawsze z opóźnieniem. Jak nie zacznie docierać szybciej do ich końskich łbów, to oberek będzie wyglądać tak: dwa kroki w lewo i kroczek w prawo. A nie o to w tym chodzi.
 
Do góry Bottom