D
Deleted member 427
Guest
Mike Smith napisał:Zdajesz sobie sprawę z tego, że prawo do nie wpuszczenia kogoś gdzieś jest prawem do rządzenia w kimś w jakimś zakresie?
Oczywiście, że sobie zdaję. A jako że uwielbiam rządzić (swoją własnością), to rządzę nią w sposób absolutny. Albowiem własność oznacza prawo używania i nadużywania tego, co się posiada, a nie - jak chciał Robespierre - prawo używania i rozporządzania tą częścią dóbr, która jest obywatelowi przyznana przez ustawy.
Mike Smith napisał:Dlaczego więc miałbyś prawo do rządzenia kimś?
Słuchaj, nie wiem, z jakiej planety pochodzisz, ale gdybyś mi wszedł nieproszony do chaty, to bym cię z niej wyjebał (wersja soft) albo zastrzelił (wersja hard). Bo to moja chata i ciebie nie chcę w niej widzieć. Z tego samego powodu mogę nie chcieć, abyś przychodził do mojej restauracji. Zamiast tabliczki PEDAŁÓW NIE OBSŁUGUJĘ wywiesiłbym MIKEÓW SMITHÓW NIE OBSŁUGUJĘ.
Mike Smith napisał:Może to Ciebie nie dotarło, ale pedały też mają swoje cele i tylko jeśli potrafisz uzasadnić, dlaczego nie wolno im ich realizować w twoim barze, to możesz im tego zakazać.
Bo bar jest mój. To raz. Dwa: jak mają swoje cele, to niech se otworzą własny bar.