- Moderator
- #21
- 3 591
- 1 503
Rozumiem, że teraz możesz sobie spacerować z naładowaną bronią a my chcemy to ograniczyć?
Jestem średnio zachwycony tym pomysłem Gwardii, ale to jest krok w dobra stronę, zakładając, że od jutra jednak nie zapanuje akap. Jest to o tyle ciekawe, że kładzie nacisk na broń jako narzędzie obrony (państwa, co prawda, ale jednak), a nie widzimisię maniaków. Z dwojga złego, wole sytuację z bronią gwardyjską, niż bez niej.
Szczarnoprochowo, po widżylantyjsku, fakje.
Tosiabunio, też będę wolał, jeśli nie będę karany za użycie jej do odjebania napastnika, który ma na celu zniszczenie mnie, nie państwa. Ba, wtedy pierwszy polecę się do niej zapisać!
Dwa razy cytowałem tekst ze strony już. Ale OK, zacytuję trzeci raz:
Wyniesienie jej poza miejsce zamieszkania możliwe będzie wyłącznie w drodze na trening strzelecki i z powrotem. Przenoszona broń nie będzie mogła być naładowana amunicją. Wszelkie naruszenia tego trybu tożsame będą z użyciem broni bez zezwolenia.
Nie obchodzi mnie, jak jest teraz. To co się dzieje teraz to wyższa szkoła patologii, interesuje mnie jak PL chce zmienić stan rzeczy. I czy w ogóle chce, bo coraz mniej jestem przekonany o tym...
wygląda trochę śmiesznie, już widzę te zajefajne dyskusje z policją i jeszcze śmieszniejsze po nich procesy.Wyniesienie jej [broni] poza miejsce zamieszkania możliwe będzie wyłącznie w drodze na trening strzelecki i z powrotem.
Dlatego się dopytuję o kwestie organizacyjne tej Gwardii. Czy jeśli wymagany będzie egzamin (oczywiście będą to kwoty w tysiącach zapewne) i urzędnicy będą mieli organizowane kursy, zniżki i lepsze traktowanie na egzaminie, to dalej to będzie wolnościowe? Czy nie da się potem łatwo rozbroić wybranej części gwardii wg klucza politycznego? Diabeł tkwi w szczegółach.Hmm, let me think... Większość ludzi to etatyści. Jeśli będziemy postulowali, aby dawać ludziom broń bez ograniczeń, tak po libertariańsku, czy czasem nie staną się oni bojówką do pacyfikowania libertarian? To jednak bardziej libertariańsko jest postulować, aby dostęp do broni był ograniczony, no nie?
Tak to wygląda - taki wasz zmyślny plan, powiemy że do Krakowa, a jak już będziemy w Krakowie, to że do Rzeszowa. A wszystko tak czy inaczej stoi w miejscu.