Grecja: gleba dla akapu

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 268
Swoją drogą, czy ktoś ma informacje jak kształtowała się polityka władz przedwojennych II RP dot. broni w rękach cywili i ile tej broni właściwie było w chwili wybuchu wojny?
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Zgaduję, że lepiej niż teraz, ale nie wiem jak w porównaniu do reszty świata.
Tuznalazłem
Dwudziestolecie międzywojenne
Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę zachowana została instytucja „Pozwolenia na broń”. Niemniej jednak była to decyzja administracyjna, wydawana przez władze samorządowe I instancji (czyli starostę) w oparciu o opinię Policji. W praktyce uzyskanie pozwolenia na broń nie było kłopotliwe dla nikogo kto nie był skazanym, włóczęgą, alkoholikiem, narkomanem czy chorym psychicznie.

Trzeba szukać lepszych danych.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 268
Ten tekst widziałem, jedyne co wyskoczyło związanego z tematem w googlach ale to zdecydowanie za mało by cokolwiek powiedzieć. Opis przypomina to co mamy dziś.
 
D

Deleted member 427

Guest
W obliczu krachu w Grecji powstała lokalna waluta typu open source służąca do wymiany handlowej. W miejscowości Volos, położonej pomiędzy Atenami a Salonikami, uruchomiony został system wymiany bezpieniężnej oparty na tzw. "alternatywnych jednostkach lokalnych", po grecku znanych pod skrótem TEM. Do udziału w sieci przystąpiło już około 800 osób.

Dla mieszkańców, to nie tylko sposób rozwiązywania bieżących problemów finansowych, ale też sposób nawiązywania więzi lokalnych. Ludzie nadal mają do zaoferowania swoje usługi i towary, ale nie mają już pieniędzy, by realizować wymianę. System został opracowany tak, by zapewnić ciągły obieg jednostek. Dlatego nikt nie może zgromadzić więcej niż 1200 TEMów (musi je wydać na zakup towarów i usług), a nikt nie może być winien więcej niż 300 jednostek (musi zacząć oferować usługi i towary). Firmy również mogą korzystać z tej sieci, oferując rozliczenia częściowo w klasycznym pieniądzu, częściowo w TEMach. Wynika to z faktu, że muszą pokrywać koszta zewnętrzne w euro.

Więcej:
http://www.radicalsocialentreps.org/2012/07/open-source-currencies-on-the-rise-in-greece/
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,11525632,Grecki_sposob_na_kryzys__Lokalna_waluta.html
 
D

Deleted member 427

Guest
A nawet jeśli, to co? Dopóki nie ma przymusu używania ich waluty, jest ok.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Tam nie ma gleby dla akapu i w żadnym z tych upadających państw nie będzie, szczególnie u południowców bo im bliskie jest hasło proletariackich zakupowiczów: "chcę więcej za mniej". Ludzie, którzy wychodzą bronić swoich "zdobyczy socjalnych" nie są niczemu winni, winni są tylko ci, którzy ich do tych "zdobyczy" przyzwyczaili a teraz chcą im jeszcze więcej zabierać w podatkach. To, że tych sukinsynów należy odstrzelić jest oczywiste, ale naprawdę nie wiem co zrobić z uzależnionymi od "zdobyczy socjalnych" zombie, przecież ci ludzie jak zwykle prędzej pójdą za jakimś Leninem czy Hitlerem niż zgodzą się na jakikolwiek wolny rynek. Libertarianie by dostawali regularny wpierdol za niszczenie tego co "klasa robotnicza osiągnęła w ciągu ostatnich 100 lat" :) . Przyszłość Grecji rysuje się raczej nieciekawie, niedługo tam może być syf nieprzeciętny.

Gdyby podczas takiego kryzysu poparcie mieli libertarianie to też by w gazetach płakali, że w siłę rosną skrajnie radykalne ugrupowania :) .
 

Norden

Well-Known Member
723
900
Trudne ze względu na dług. Nie mogą nagle powiedzieć, że likwidujemy sobie państwo i przestajemy spłacać długi :)
 
Do góry Bottom