Gangi motocyklowe - co o nich sądzicie?

  • Thread starter Deleted member 4151
  • Rozpoczęty
D

Deleted member 4151

Guest
Co sądzicie o gangach motocyklowych? Wiem, że na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, bo trzeba by było podać konkretny klub. Ale nie da się ukryć, że w większości są mocno wolnościowe i nieufne wobec władzy. Co więcej raczej nie atakują zwykłych ludzi, tłuką się między sobą. W większości przestrzegają aksjomat nieagresji (i po libertariańsku reagują na agresję :D). Większość ich nielegalnych interesów to handel narkotykami, więc z libertariańskiego punktu widzenia nic złego. Z drugiej strony są mocno kolektywni i nie zawsze szanują własność prywatną. Więc czy są oni "spoko ludźmi"? Swoją drogą w akapie mogliby służyć oni jako agencje ochronne (albo jako poborcy podatków ale to pomińmy...) np. banda murzynów robi ci wjazd na chatę, to telefonujesz to nich, przyjeżdżają i masz wsparcie ogniowe. Co o tym sądzicie?
 
D

Deleted member 427

Guest
telefonujesz to nich, przyjeżdżają i masz wsparcie ogniowe.

auto_500_motorcycle_gang_512x344wtmk.jpg
 
OP
OP
D

Deleted member 4151

Guest
A tak trochę dla ożywienia tematu napisze ,że wiele razy różnym klubą motocyklowym dostaje się za ludzi którzy popełniają przestępstwa pod barwami klubu jednak nie będąc sterowanymi od ,,góry''. To tak jakby zarząd Wisły miał odpowiadać za to ,że np ich kibice zdemolowali ławki w parku. Z tą tylko różnicą ,że zarząd Wisły powie że to nie ich sprawa a klub motocyklowy będzie delikwenta bronił. Co jest dość logiczne bo na Wisłę powołać może się każdy a do klubu trzeba zostać przyjęty.
P.S.
Swoją drogą w akapie mogliby służyć oni jako agencje ochronne
Sorry zapomniałem ,że w akapie nie będzie motorów zostaną co najwyżej rowery :( Mój błąd.
 
OP
OP
D

Deleted member 4151

Guest
Strasznie idiotyczny artykuł. Ten który go napisał powinien wylecieć z pracy.
Pod kątem zagrożeń to dla nas impreza dużo bardziej niebezpieczna niż piłkarskie Euro. A do ochrony komendant wyznaczył zaledwie trzy kompanie, po 80 osób każda. Przy czym nie będą one pracować jednocześnie. Podczas Euro były tu dziesiątki tysięcy osób, ale tylko niewielką część stanowili chuligani. Teraz przyjedzie kilka tysięcy mężczyzn, z których prawie każdy jest skory do bójki. Nie rozumiem, dlaczego mimo ostrzeżeń nie ściąga się posiłków z innych regionów - zastanawia się.
LOL Nawet Hell Angels nie są jakąś wbrew pozorom jakąś bardzo agresywną grupą (a już zwłaszcza ci Polscy). Ale przecież większość tego zlotu stanowić będą ,,tatusiowaci'' harleyowcy, więc pierdolenie że prawie każdy jest tam skory do bójki to nieśmieszny żart.
 
OP
OP
D

Deleted member 4151

Guest
Są uzbrojeni po zęby i nigdy nie pomagają policji.

Nieeeeeee! Co za źli ludzie :(

i żywym towarem
Ciekawe określenie na dziwki...
Lewactwo harleyowców nie lubi ale już murz... przepraszam afroamerykanów już tak, chociaż są o wiele bardziej ,,szkodliwi społecznie''.
 
D

Deleted member 427

Guest
gekon, ale zdajesz sobie sprawę, że ci niemieccy harleyowcy zajebaliby cie bez popity, a potem z twojego trupa zrobili zawodową dziwkę?
 
OP
OP
D

Deleted member 4151

Guest
No :( W sensie członkowie gangów motocyklowych nie ci tatusiowaci ;) A i niekoniecznie ze mnie chyba że byłbym członkiem przeciwnego gangu lub gdybym do nich startował. Ale przyznasz ,że jeżdżenie na harleyach w skórze z gunem przyciąga :)
edit: Nie zrozum mnie tylko źle zdecydowanie nie chciałbym by takich gangów było dużo i jak by robili rozróby na ulicach ja bym się nie cieszył. Jednak takie środowiska mają swój wolnościowy urok który może być przydatny. Po moich postach może się wydawać ,że ich popieram a tak nie jest. No cóż harleye epatują taką zajebistością ,że jakoś tak pisze jak bym ich lubił, nic na to nie poradzę :confused:
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
przez tą kretyńską wojenke ha przeciw bandidos już lata temu ceny broni poszły w góre a teroz sie jeszcze satudarah i gremium wpierdala... co tydzień jakaś strzelanina co tydzień pały gdzieś najazd robią i konfiskuja broń...
a tak to zyja se w swoim świecie maja swoje biznesy ino nie tolerują konkurecji...
dla ludzi spoza nie stanowia zagrożenia (jako kluby) często organizują fajne imprezy i takie tam...
 
OP
OP
D

Deleted member 4151

Guest
Ehh... w sumie w tym jednym poście napisałeś wszytko co o nich sądzę :) Jestem chory więc nie umiem sensownie pisać :( ale jestem też znudzony więc piszę... ok to tyle bo zacznę pisać głupoty :)
 
OP
OP
D

Deleted member 4151

Guest
Właśnie sobie przypomniałem ,że członkowie Hell Angles nieraz pracowali jako ochrona na koncertach. To że na jednym z nich zrobili niezłą rozróbę i odjebali jakiegoś znanego hipisa jest nieznacznym szczegółem :)
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
Czyli przeciwne wolnemu rynkowi zwykłe bandziory .
dokładnie... są jak państwo, jeśli na jakimś terenie jest jeden klub to inne kluby muszą pytać o pozwolenie cokolwiek by tam chciały robić nawet jak chcą przejechać przez ich teren...
oczywiście inne kluby to pierdolą i dlatego te wojenki...
 
OP
OP
D

Deleted member 4151

Guest
Ta... może i mają jakieś wolnościowe ideały ale tak naprawdę działają tak jak państwo z tą różnicą ,że oni biją się tylko między sobą raczej nie ruszają normalnych ludzi. Najbardziej spoko są ci którzy nie są pod sztandarami żadnego klubu. Może i czasami jakąś mordę oklepią ale nie działają na zasadzie państwa. Takim mógłbym być :) gdybym miał motor... i trochę krzepy... no nic na razie moje plany zostania indywidualistycznym libertariańskim antypaństwowym anarchistycznym harleyowcem muszą poczekać :(
 
OP
OP
D

Deleted member 4151

Guest
Nie na razie jestem chory. Co zresztą chyba widać po tym jakie głupoty pisze :D
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
takich bezpartyjnych jest niewiele, bo generalnie to gangi im też nie pozwalają na nic hehe, jak to państwa, abo są traktowane jako jednoosobowe kluby... małe kluby zostają siłą wchłaniane przez większe...
a co do motorów to nawet wśród ha są teroz tacy co nawet na motorze nie siedzieli nigdy, chodzi o władze i kase... chuj z tym że aby zostać członkiem ha trzeba mieć motor i nie jakikolwiek ino harleya, inne kluby mają inne zasady... ale to juz wszystko nie to co kiedyś było, wśród ha masa brudasów co ino mercami i bmw sie wożą hehe
kiedyś jak ktoś zdradził klub to była to hańba i u wszystkich był zdrajcą i nikt nie chciał z nim mieć nic do czynienia nawet jak zdradzi wrogi klub, a teraz ostatnio cała grupa bandidos przeszła do ha i było ok, bo jak satudarah sie wpierdoliło do rheinhausen przejmując tamtejszy clown town to ha zaczynało tracić kontrole nad terenami na zachód od renu... co tydzień dochodzi tam do masowych bijatyk i strzelanin...
 
OP
OP
D

Deleted member 4151

Guest
a co do motorów to nawet wśród ha są teroz tacy co nawet na motorze nie siedzieli nigdy, chodzi o władze i kase... chuj z tym że aby zostać członkiem ha trzeba mieć motor i nie jakikolwiek ino harleya, inne kluby mają inne zasady... ale to juz wszystko nie to co kiedyś było, wśród ha masa brudasów co ino mercami i bmw sie wożą hehe
No wśród szpanujących harleyowców "laweciarze" to częsta rzecz. Raz na jakimś forum motocyklowym gość pisał jak był na jakimś zlocie i był koleś co mówił ,że pół świata na tym motorze przejechał itp. a potem zauważył jak ten kole jedzie autem motor ciągnie na lawecie i nawet brodę miał doklejaną :D
takich bezpartyjnych jest niewiele, bo generalnie to gangi im też nie pozwalają na nic hehe, jak to państwa, abo są traktowane jako jednoosobowe kluby... małe kluby zostają siłą wchłaniane przez większe...
Nie zgodzę się takich ludzi jest całkiem sporo. Gangi ogólnie mają ich w dupie ale jak tylko zaczną np. handlować dragami to kose mają jak w banku. Albo jak zaczniesz napierdalać się z jednym z np. helsów to reszta się przyłączy i niehonorowo stłucze.
 
Do góry Bottom