Freddy Ruiz Garcia

A

Anonymous

Guest
Problem jest taki, że zaklinasz rzeczywistość i piszesz, że coś tam niby źle robię ale nie napiszesz już co i jak, tylko walisz frazesami. Piszesz, że brak mi logiki i że wyciągam tezy z dupy, czasem walniesz jakiś ogólnik, ale brakuje w tym argumentacji. Ja ci odpisałem na każdy zarzut, kolejne zdania wynikają z poprzednich czyli jest logicznie. Co najwyżej może być gdzieś błąd w moich rozważaniach, tylko gdzie i na jakiej podstawie?

Tutaj krytyki i ostrych dyskusji jest od usrania, nawet pomiędzy stałymi użytkownikami.

Nie zawsze mam czas tutaj siedzieć a czasem się zdarza, że jakaś konkretna dyskusja się dzieje jak mnie nie ma i nie jestem w stanie odpisać w temacie gdzie jest 15 stron, bo mnie nie było i ciężko nadrobić. Ale jak już jestem to nie unikam odpowiedzi i trudnych pytań.

Już paru kolesi wyleciało jak ich miano dość.

Trikster przynajmniej ma jakąś argumentację.
 
Do góry Bottom