Fałsz liberalno-libertariańsko-kapitalistycznej propagandy

Bazyl

New Member
24
0
Witam i od razu z grubej rury

Takiego bełkotu i lawiny bzdur, jakie na tym forum wypisują niektórzy maniacy, to dawno nie czytałem. W sumie zarejestrowałem sie tutaj dla hecy, nikogo nie zamierzam na zdrowy rozsądek kijem nawracać. Ale w trosce o młodych ludzi, którzy tu wpadają i zaszczepiają sobie tę zarazę, postanowiłem napisać o rzeczach, o których wy w życiu nie wspomnicie, bo zniekształciłoby to obraz waszej neokapitalistycznej utopii.

Po pierwsze i najważniejsze - w liberalno-libertaraińskiej propagandzie kryje się fałszywy wniosek, że gdyby nie płacenie podatków, to każdy z nas byłby w stanie płacić z własnej kieszeni za wszystkie usługi dobra, które dzisiaj oferuja państwo z pieniądzy publicznych.

To jest kłamstwo - wasze marzenie masturbacyjne, na którym opieracie całą propagandę.

W opisanej wyżej sytuacji cały wzrost wydajności zainkasują najbogatsi i najwięksi cwaniacy. Mali i średni tradycyjnie dostaną najbardziej po dupie - dla nich nie zostanie NIC.

Liberał mowi:
"Dzisiaj zarabiasz 4000 zl, ale rząd zabiera ci połowę albo nawet więcej (co jest oczywistą nieprawdą - wystarczy przeczytać tekst tego wrednego komucha redaktora Żakowskiego, w którym czarno na białym udowadnia, że liberałowie kłamią). Gdy tylko ukrócimy państwo, to otrzymasz 3800 zl."

Ja mówię:
"Dzisiaj zarabiasz 2000 zł, a jak ukrócimy państwo, to otrzymasz 2200 zl, bo pracodawca sobie wlozy do kieszeni 1600 zl."

Innymi słowy, przyjmując za pewnik waszą propagandę, czlowiek dzisiaj dostaje 2000 do ręki. Kolejne 2000 pozera biurokracja. Likwidujac urzedy pozostanie armia, ktora kosztuje 200 zl. Czyli mozna zaoszczedzic 1800 zl. Liberal twiedzi, ze 1800 zl pojdzie do czlowieka pracujacego. Ja twierdzę, że pójdzie do pracodawcy (w domyśle bogatszego).

Kto ma racje? Do kogo pojdą te pieniadze? Oczywiście, że do bogatych.

Mali zawsze dostawali po dupie, to na nich testowano rozmaite doktryny szoku - m.in. neoliberalną utopię.

Po drugie, Szwecja - o tym żaden liberał nie szepnie choćby słówkiem, a zamaist tego będzie epatował filmikami o aborcji czy statystykami o liczbie samobójstw wśród kobiet - byle tylko obrzydzić działalność państwa szwedzkiego i szwedzkiej demokracji, które to właśnie działają na rzecz obywateli, a nie przeciwko nim (jak państwo polskie albo amerykańskie).

Wyjmijcie z tej ohydnej, socjalistycznej Szwecji ohydnych socjalistow, a nastepnie pozwólcie jej przebiegnąć ostatnie 10 lat przy niezmienionych warunkach zewnetrznych. Wtedy sprawdzimy i jednoznacznie udowodnimy, że bez socjalizmu jest lepiej.

Na razia tyle. Pozdrawiam
 

Avx

Active Member
831
186
Bazyl napisał:
Ja twierdzę, że pójdzie do pracodawcy (w domyśle bogatszego).

Dlaczego doświadczeni stolarze nie zarabiają płacy minimalnej ? Dlaczego operatorzy koparki nie zarabiają płacy minimalnej ? Dlaczego mechanicy nie zarabiają płacy minimalnej ? Jak to możliwe ?! Jakim cudem kapitaliści nie płacą wszystkim płacy minimalnej ?

Pokrewna kwestia: jakim cudem chleb nie kosztuje w sklepach 50 złotych za bochenek ? No piekarze na pewno by tak chcieli, czyż nie ?

Otóż dlatego, iż:
Cena, czy to towaru, czy to pracy, NIE ZALEŻY OD WIDZI-MI-SIĘ PRZEDSIĘBIORCY (chyba, że chce prędko zbankrutować).
Zależy od popytu i podaży na dany towar/pracę.

Jeżeli cena chleba będzie wynosić 50 złotych, momentalnie na rynek wkroczy konkurencja - tym silniejsza im cena wyższa - co niezależnie od życzeń pierwszego piekarza rozpocznie gwałtowne obniżanie cen do poziomu równowagi dla danych warunków.

Odnosząc to do pracy, jeżeli jej wartość rynkowa wynosi dwa tysiące złotych, a ktoś płaci tysiąc - długo tego pracownika w swoim przedsiębiorstwie nie zachowa...


Praca jest warta dokładnie tyle, ile ktoś chce za nią zapłacić.
W społeczeństwie, w którym każdy byłby informatykiem - praca informatyka byłaby realnie warta jakieś grosze (pewnie tyle, co dziś robota sprzątaczki). W społeczeństwie bez żadnych komputerów - byłaby realnie warta dokładnie NIC. W społeczeństwie, gdzie są kompy i jest zaledwie kilku informatyków, a kompów do "obsłużenia" całkiem sporo - pensja informatyka byłaby astronomiczna, idąca w dziesiątki tysięcy - i jak najbardziej byłaby to słuszna pensja w takich warunkach.
Wszystko zależy od warunków.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Bazyl napisał:

nikt ci nie każe czytać... to po pierwsze

po drugie gadasz głupoty...
a wiem co gadam bo znam to z praktyki...
a jak ci nie pasują ci okropni kapitaliści to kto ci broni założyć własną działalność? no ale jeśli sie jest leniwym komuchem no cóż... ja na ciebie nierobie nie bede zapierdalać...
chcesz to se płać na państwo nikt ci nie broni, płać jeśli cie to uszczęśliwia, ja nie chce płacić... nie potrzebuje armii która siedzi w jakimś afganistanie, nie potrzebuje państwowej policji by ta mie pilnowała, nie potrzebuje rzeszy nierobów zwiących sie urzędnikami...
dziękuje za uwage do widzenia...
 

Shemyazz

New Member
500
38
Bazyl napisał:
Po pierwsze i najważniejsze - w liberalno-libertaraińskiej propagandzie kryje się fałszywy wniosek, że gdyby nie płacenie podatków, to każdy z nas byłby w stanie płacić z własnej kieszeni za wszystkie usługi dobra, które dzisiaj oferuja państwo z pieniądzy publicznych.

To jest kłamstwo - wasze marzenie masturbacyjne, na którym opieracie całą propagandę.

W opisanej wyżej sytuacji cały wzrost wydajności zainkasują najbogatsi i najwięksi cwaniacy. Mali i średni tradycyjnie dostaną najbardziej po dupie - dla nich nie zostanie NIC.
Dostajesz tyle kasy, na ile podpisałeś umowę. Jeżeli pracodawca płaci Ci mniej - popełnia przestępstwo.
Przy ogólnym spadku wynagrodzeń, tak jak to demonizujesz, spadłyby również koszty pracy, a co za tym idzie - ceny. Więc realnie rzecz biorąc, i tak obywatel byłby w stanie pozwolić sobie na więcej.

Bazyl napisał:
Liberał mowi:
"Dzisiaj zarabiasz 4000 zl, ale rząd zabiera ci połowę albo nawet więcej (co jest oczywistą nieprawdą - wystarczy przeczytać tekst tego wrednego komucha redaktora Żakowskiego, w którym czarno na białym udowadnia, że liberałowie kłamią). Gdy tylko ukrócimy państwo, to otrzymasz 3800 zl."

Ja mówię:
"Dzisiaj zarabiasz 2000 zł, a jak ukrócimy państwo, to otrzymasz 2200 zl, bo pracodawca sobie wlozy do kieszeni 1600 zl."
Jeżeli oferta rynkowa Cię nie zadowala - załóż firmę. Wtedy to Ty będziesz mógł wyzyskiwać ;).
Bazyl napisał:
Innymi słowy, przyjmując za pewnik waszą propagandę, czlowiek dzisiaj dostaje 2000 do ręki. Kolejne 2000 pozera biurokracja. Likwidujac urzedy pozostanie armia, ktora kosztuje 200 zl. Czyli mozna zaoszczedzic 1800 zl. Liberal twiedzi, ze 1800 zl pojdzie do czlowieka pracujacego. Ja twierdzę, że pójdzie do pracodawcy (w domyśle bogatszego).

Kto ma racje? Do kogo pojdą te pieniadze? Oczywiście, że do bogatych.
Jeżeli pracodawca nie dotrzymuje umowy, popełnia przestępstwo. Każdy sąd to powie. A wtedy to Ty go podoisz ;).
Bazyl napisał:
Mali zawsze dostawali po dupie, to na nich testowano rozmaite doktryny szoku - m.in. neoliberalną utopię.
Rozumiem, że swoboda zawierania umów i wolny dostęp do środków produkcji to wg Ciebie utopia. Dla mnie utopijnym myśleniem jest:
moi "przedstawiciele" w rządzie, którzy w warunkach działalności rynkowej kierowaliby się chciwym egoizmem, dzięki mojej legitymizacji stają się pełnymi zrozumienia altruistami, broniącymi mnie przed krwiożerczymi kapitalistami.
Nie mówiąc o tym, że gdyby wszystko miało być drogie JakNieWiem, a wszyscy ludzie mieliby być niewolnikami, to kto kupowałby dobra i usługi wytworzone przez krwiopijców?
Bazyl napisał:
Po drugie, Szwecja - o tym żaden liberał nie szepnie choćby słówkiem, a zamaist tego będzie epatował filmikami o aborcji czy statystykami o liczbie samobójstw wśród kobiet - byle tylko obrzydzić działalność państwa szwedzkiego i szwedzkiej demokracji, które to właśnie działają na rzecz obywateli, a nie przeciwko nim (jak państwo polskie albo amerykańskie).

Wyjmijcie z tej ohydnej, socjalistycznej Szwecji ohydnych socjalistow, a nastepnie pozwólcie jej przebiegnąć ostatnie 10 lat przy niezmienionych warunkach zewnetrznych. Wtedy sprawdzimy i jednoznacznie udowodnimy, że bez socjalizmu jest lepiej.
Chyba nas z jakimś liberalnym gospodarczo odłamem frondy mylisz :D.

http://mises.pl/blog/2010/06/01/bergstr ... dobrobytu/
 
OP
OP
B

Bazyl

New Member
24
0
Avx

jakim cudem chleb nie kosztuje w sklepach 50 złotych za bochenek ?

to chyba oczywiste - bo zaraz interweniowałyby odpowiednie instytucje takie jak UOKiK albo zrzeszenia pracownicze takie jak związki zawodowe.

wbrew temu, co się mówi, związki zawodowe to bardzo istotne organizacje społeczeństwa obywatelskiego. każdą instytucję społeczną można zdegenerować, gdy zacznie ją używać hołota, albo gdy będzie używana niezgodnie z przeznaczeniem, tj. dostanie się we władanie korporacji i wielkiego - jak najbardziej kapitalistycznego - biznesu.

ja wiem, że związki zawodowe w Polsce nie działają dobrze. ale w Polsce nie działa dobrze sądownictwo, policja, służba zdrowia, etc. to wszystko są instytucje, które w Skandynawii - w tym Szwecji - działają doskonale.

Polska, w skali europejskiej, jest jednym z najuboższych krajów, jeśli chodzi o kapitał społeczny. także w kapitale kulturowym Polska plasuje się niewysoko. Polactwo potrafi zdegenerować każdą instytucję. Jeśli liberał ma krytyczne uwagi do działalności polskich związków zawodowych, to ja łączyłbym ich ewentualne defekty raczej z narodowością związkowców niż z istotą związku zawodowego.

Jeżeli cena chleba będzie wynosić 50 złotych, momentalnie na rynek wkroczy konkurencja

bla bla bla. fetysz rynku. Smith, Mises, Rothbard, Friedman i inni czosnkowi bogowie polskojęzycznych internautów.

Smith używany jest jako frontman ekonomii kapitalistycznej. tymczasem używanie go jako frontmana kapitalizmu wymagało zafałszowania dorobku tego naukowca.

Jak wspomniałem - wpadłem tu na to forum, by demaskować fałszerstwa i manipulacje, jakich się dopuszczacie. na Rothbarda przyjdzie czas później, najpierw Smith.

Ta "niewidzialna ręka" to jest ulubiony refren waszej propagandy. Przedstawiana jako kluczowy dorobek Smitha, którą później zaadaptował na potrzeby własnej publicystyki wasz idol Rothbard, jest używana dla uzasadnienia idei prymatu interesu jednostek, które zabiegając o własny dobrobyt nieumyślnie przyczyniają się do realizacji dobra wspólnego całego społeczeństwa.

Tymczasem tak naprawdę Smith użył terminu niewidzialna ręka w Bogactwie Narodów jeden jedyny raz! Smith napisał:

Każda jednostka ma naturalną skłonność do wykorzystania swojego kapitału w sposób, który przysłuży się w największym stopniu rozwojowi krajowego przemysłu, a przyniesie dochód i zatrudnienie największej liczbie jego rodaków.

(...)

Zatrudniając kapitał dla wsparcia krajowego przemysłu jednostka kierować będzie krajowy przemysł do produkcji towarów o najwyższej wartości. Jednostka nie zamierza promować interesu publicznego i nie wie, że jest zaangażowana w jego promocję.

Preferując wsparcie krajowego przemysłu, jednostka działa wyłącznie w celu zabezpieczenia swoich własnych interesów, a kierując krajowy przemysł do produkowania towarów o najwyższej wartości, zamierza osiągnąć tylko prywatną korzyść, i w ten sposób jest jakby prowadzona przez niewidzialną rękę dla wsparcia działalności, która nie była wcale jej zamiarem.


Gdzie są tutaj wolne przepływy kapitałów przez granice o wartościach w ciągu tygodnia czy nawet dnia przewyższających całą roczną produkcję kraju, gdzie jest brak ceł i wyzbycie się władzy w sprawie ustanawiania ceł, gdzie kasacja rządowej legislacji – tego nie wiem, ale rothbartianie i inni fetyszyści pewnie tak.

Dla Smitha niewidzialna ręka to była naturalna skłonność jednostki do promowania krajowego interesu. Manipulacja pojęciem wynika z przeniesienia koncepcji niewidzialnej ręki jako motywu działania jednostek do promowania idei porzucenia administracyjnej regulacji działalności gospodarczej. Wychodzi to daleko poza intencje Smitha.

No ale jak wiadomo - kłamstwo kłamstwo napędza i kłamstwem pogania.

W Wielkiej Brytanii czy w USA wszystko może być prywatne (nawet amerykański bank centralny), gdyż te państwa są zdominowane przez przedstawicieli międzynarodowego kapitału finansowego. Tam kapitalizm ma się najlepiej.

We Francji prowadzi się politykę etatystyczną. France Telecom jest firmą państwową. To zabezpieczenie przed przejęciem kluczowego fragmentu infrastruktury przez prywatne firmy. W Niemczech infrastruktura czy nawet przemysł motoryzacyjny znajduje się pod kontrolą państwa. Pod kontrolą Niemców.

Kiedy Norwedzy założyli Statoil czy NorskHydro, wiedzieli że spółki te albo pozostaną państwowe albo zostaną przejęte przez prywatne firmy (w drodze tzw. prywatyzacji). Innej możliwości nie było. Norwedzy chcieli zachować kontrolę nad swoją infrastruktura i złożami naturalnymi, dlatego spółki te należą do Norwegii. Należą do Norwegów, a nie doktrynerów neokapitalizmu.

Ja wiem, że całe Polactwo, łącznie z uczestnikami dyskusji na tym forum, jest wychowane na tezach czosnkowych bogów typu von Mises, Friedman czy inny Rothbard, co to państwo - czy szerzej, instytucje publiczne – uważali za źródło całego nieszczęścia co to niszczy naród. Prywatyzacja zaś to wstąpienie do raju.

TO JEST BZDURA!
 

Avx

Active Member
831
186
Bazyl napisał:
bla bla bla. fetysz rynku.

Konkretnie - co MI zabroni w takiej sytuacji produkować chleb ?

Masz mnie za idiotę nie widzącego okazji na genialny interes ?

Przy takich zyskach od razu bym się tym zajął, sprzedając na początek po cenach 45-złotowych, co i tak zapewniłoby mi kolosalne zyski.

Potem kolejny chętny dochodów wkroczyłby z ceną 40 złotową... A potem ktoś z 30... I tak dalej, aż do momentu, gdy koszty wkraczania na rynek przekroczyłyby zyski z cen... Czyli aż do normalnej, obecnej ceny...





Bazyl napisał:
Gdzie są tutaj wolne przepływy kapitałów przez granice o wartościach w ciągu tygodnia czy nawet dnia przewyższających całą roczną produkcję kraju, gdzie jest brak ceł i wyzbycie się władzy w sprawie ustanawiania ceł, gdzie kasacja rządowej legislacji – tego nie wiem, ale rothbartianie i inni fetyszyści pewnie tak.

A KTO TU WYCHWALA Smitha ? Jakoś nikogo takiego nie widzę...
Ja nie lubię tego pana, szczególnie ze względu na dość głupią teorię wartości opartą na pracy, która pośrednio dała grunt pod marksistowskie wymysły... Jeżeli to co piszesz jest prawdą, to znaczy tylko tyle, że mam kolejny powód, by lubić go jeszcze mniej, ot, po prostu...

Dla mnie "frontman" wolnego rynku to raczej Frédéric Bastiat niż Smith, zdecydowanie...

Bazyl napisał:
Ja wiem, że całe Polactwo, łącznie z uczestnikami dyskusji na tym forum, jest wychowane na tezach

Jakby tak było, to nie musielibyśmy rozważać prawdopodobieństwa libertariańskiego zamachu stanu w Afryce ;) Ani rozmyślać nad ewakuowaniem się na platformy morskie, co planuje Patri Friedman :)

Statystyki mówią jasno, świat jest pogrążony w socjalizmie; udział wydatków państwa w Polskiej gospodarce to ponad 40 % PKB, dla porównania - w USA przed pierwszą wojną światową rzadko przekraczano dziesięć procent...
 

Shemyazz

New Member
500
38
Bazyl napisał:
bla bla Jeżeli socjalizm nie działa, to wina ludzi, a nie teorii!

Jeżeli fakty(doświadczenia) przeczą teorii - tym gorzej dla faktów!

Nazywanie UK czy USA w obecnej sytuacji krajem kapitalistycznym jest, lekko mówiąc, nieporozumieniem.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
bazylu a na mój post nie odpowiesz? mozemy pogadać o praktyce zamiast pierniczyć o teorii. ja sie nie wychowałem na miesach i rothbardach, nigdy nie przeczytałem jakiejkolwiek książki tych panów ja moje poglądy czerpie z realnego życia.
na czarno i w szarej strefie zarabia sie więcej tyle więcej że stać mie na lepsze ubezpieczenie prywatne i nie tylko...

ale może wpierw napisz ile masz lat i ile lat pracujesz/prowadzisz działalność...
 
OP
OP
B

Bazyl

New Member
24
0
GAZDA napisał:
na czarno i w szarej strefie zarabia sie więcej tyle więcej że stać mie na lepsze ubezpieczenie prywatne i nie tylko...

Czyli co proponujesz? wszystko bez kontroli. czarny rynek/szara strefa - wszędzie? i będziemy jeść przeterminowane żarcie, bo nikt nie skontroluje prywatnej firmy, która celem maksymalizacji zysków będzie serwować jakieś zepsute świństwa?

Czy ustawy regulujące dostęp do zawodu gwarantują wiarygodność? Oczywiście nie, tak jak ustawa o weterynarzu nie gwarantuje bezpieczeństwa każdemu chomikowi. Ale tak jak praktycznie wszyscy normalni ludzie, a nie jacyś korwiniści albo jeszcze większe oszołomy - libertarianie (sorry) uważam, że gdyby to puścić na żywioł, byłoby jeszcze gorzej.

Niech decyduje mityczny rynek i nie widzę powodów, dla którego musielibyśmy ten mechanizm wspomagać lub zastępować - to jest wasze zaklęcie?

Jak kiepski weterynarz uśmierci twojego ukochanego chomika, to marną pociechą jest to, że więcej nie będziesz korzystać z jego usług i w ten sposób ukarze go Niewidzialna Ręka Rynku.

GAZDA napisał:
ale może wpierw napisz ile masz lat i ile lat pracujesz/prowadzisz działalność...

24, grafik komputerowy.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Bazyl napisał:




dokładnie tak masz i teraz ino słono za to płacimy hehe, jeśli gdzieś jest syf tam nie kupuje sprzedawca szybko sam reaguje...

na wolnym rynku bardzo szybko by powstały organizacje które by np wydawały gazete konsumenta, gdzie sprawdzają jakość towarów i usług, opłacane by było z pieniędzy za właśnie takie wydawnictwo...

państwowe pozwolenie nie gwarantuje czy ktoś sie zna na tym co robi, papier można se załatwić, doświadczenia nie. nigdy nie pracowałem nigdzie na podstawie jakiegoś papieru, i byłem ceniony za to co umiem na prawde...

a teraz jak uśmierci chomika to coś mu sie stanie? nie, ino usługa jest droższa bo jest mniej konkurencji bo nie każdego stać na papierek...

24 lata pracujesz jako grafik? na etacie czy własna działalność?

aha dodam jeszcze że rozumiem ludzi którzy nie potrafią myśleć za siebie, niech dla nich se będzie opiekuńcze państwo ale dla nich i niech mie nie zmuszają do finansowania tego...
 
OP
OP
B

Bazyl

New Member
24
0
mam 24 lata i pracuje jako grafik na etacie w PRYWATNEJ firmie, która się rozwija m.in dzięki dotacjom unijnym.

na wolnym rynku bardzo szybko by powstały organizacje które by np wydawały gazete konsumenta

Taa? I taki pan GAZDA by se przyszedł i przekupił redakcje, żeby pisała dobrze o jego przeterminowanym żarciu?
 

Shemyazz

New Member
500
38
Bazyl napisał:
Taa? I taki pan GAZDA by se przyszedł i przekupił redakcje, żeby pisała dobrze o jego przeterminowanym żarciu?

Rozumiem, że teraz kupowanie recenzji jest karane grzywną/więzieniem :D.

Gdyby istniało jakieś przekupne pisemko, zaraz pojawiłaby się konkurencja. Gdyby i ją przekupili, pojawiłaby się następna. Całego społeczeństwa chyba by nikt nie zdołał kupić + każdy by wiedział, czego nie kupować :).
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
no to popracuj se dłużej to pogadamy, ja robie prawie 20 lat przeważnie nie płacąc haraczy, a jak robiłem na legalu to szybko musiałem powracać do starego bo nie wyrabiałem...

no to ty z innymi komuchami se stworzycie fundacje i bedziecie testować produkty, ale was pewnie taniej przekupie hehe

twoja firma rozwija sie dzięki dotacjom, moje nie, znaczy sie rozwija ale wolniej bo musze płacić na to by twoja sie rozwijała...
 
OP
OP
B

Bazyl

New Member
24
0
GAZDA napisał:
twoja firma rozwija sie dzięki dotacjom, moje nie, znaczy sie rozwija ale wolniej bo musze płacić na to by twoja sie rozwijała...

nieprawda. to raczej ja jestem ruchany przez ciebie, bo ty korzystasz z usług, za które inni płacą podatki, a ty się migasz i w chuja lecisz. i nie mówię teraz o publicznej opiece zdrowotnej. jest wiele usług i dóbr, finansowanych z budżetu, do których ty się nie dokładasz.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Bazyl napisał:
Ta "niewidzialna ręka" to jest ulubiony refren waszej propagandy. Przedstawiana jako kluczowy dorobek Smitha, którą później zaadaptował na potrzeby własnej publicystyki wasz idol Rothbard, jest używana dla uzasadnienia idei prymatu interesu jednostek, które zabiegając o własny dobrobyt nieumyślnie przyczyniają się do realizacji dobra wspólnego całego społeczeństwa.

Nie wiem czy zaadoptował, ale nie zostawił na Smithie i jego "Bogactwie narodów" suchej nitki, fragment:

"Rzecz w tym, że Smith nie stworzył nic, co byłoby zgodne z prawdą; cokolwiek napisał, było błędne"

Mit Adama Smitha - M. Rothbard
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Bazyl napisał:
Po pierwsze i najważniejsze - w liberalno-libertaraińskiej propagandzie kryje się fałszywy wniosek, że gdyby nie płacenie podatków, to każdy z nas byłby w stanie płacić z własnej kieszeni za wszystkie usługi dobra, które dzisiaj oferuja państwo z pieniądzy publicznych.

Nikt nie twierdzi, że nie będzie absolutnie biednych. Po prostu będzie ich mniej.

Bazyl napisał:
Liberał mowi:
"Dzisiaj zarabiasz 4000 zl, ale rząd zabiera ci połowę albo nawet więcej (co jest oczywistą nieprawdą - wystarczy przeczytać tekst tego wrednego komucha redaktora Żakowskiego, w którym czarno na białym udowadnia, że liberałowie kłamią). Gdy tylko ukrócimy państwo, to otrzymasz 3800 zl."

Podaj jakieś namiary na ten rzekomo niebełkotliwy tekst. Chciałbym się pośmiać.

Bazyl napisał:
Ja mówię:
"Dzisiaj zarabiasz 2000 zł, a jak ukrócimy państwo, to otrzymasz 2200 zl, bo pracodawca sobie wlozy do kieszeni 1600 zl."

Płace będą rynkowe, czyli odpowiadające obu stronom. Wymusi to konkurencja między pracodawcami. Wystarczy, że jeden podniesie nieznacznie płace i już może przebierać wybierając najlepszych pracowników.

Bazyl napisał:
Po drugie, Szwecja - blebleble

Szwecja wzbogaciła się gdy była liberalna, a później przez swoją neutralność. Jest socjalistyczna, ale wcale nie bardziej niż Polska a do tego jest mniej zbiurokratyzowana i prawdopodobnie rządzą tam uczciwsi ludzie.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
Bazyl napisał:
Czyli co proponujesz? wszystko bez kontroli. czarny rynek/szara strefa - wszędzie? i będziemy jeść przeterminowane żarcie, bo nikt nie skontroluje prywatnej firmy, która celem maksymalizacji zysków będzie serwować jakieś zepsute świństwa?

Ooo! Popatrzcie! Kolejny etatystyczny zombie co się za dużo Hobbesa naczytał i myśli, że gdyby nie państwo, to ludzie tylko marzą, żeby się nawzajem w chuja robić. O wielokrotnym dylemacie więźnia kolega słyszał?A o strategii wet-za-wet? Nie? Szkoda :) .

Bazyl napisał:
ja jestem ruchany przez ciebie, bo ty korzystasz z usług, za które inni płacą podatki, a ty się migasz i w chuja lecisz.

Jedynymi osobami, które kogokolwiek ruchają jesteście ty i twoi państwolubni kumple. Nikt się mnie nie pytał czy chcę korzystać z państwowych usług, to, że nie chcemy wspierać systemu, którego nie popieramy to samoobrona przed takimi jak wy, etatystycznymi gwałcicielami. Mam nadzieję, że kiedyś poucinamy wam fiuty.

Bazyl napisał:
PRYWATNEJ firmie, która się rozwija m.in dzięki dotacjom unijnym.

Ale nie pomyślałeś sobie o tym, że ja na przykład nie chcę płacić na tę twoją PRYWATNĄ firmę i sam też niczego od ciebie nie chcę. Jakby ci tu powiedzieć, duża część libertariańskich oszołomów reprezentuje taką postawę etyczną, że kradzież jest generalnie zła, niezależnie czy okrada koleś w kominiarce czy urzędnik skarbowy, zabranie komuś czegoś pod przymusem i przekazanie w ramach dotacji komuś innemu jest złodziejstwem i choćbyś się zesrał, to nie udowodnisz, że nie jest.
I proszę, nie pierdol o umowie społecznej, bo żeby była jakaś umowa to się wszystkie strony muszą na coś zgodzić, ja się na nic nie zgadzałem.

Bazyl napisał:
Po drugie, Szwecja - o tym żaden liberał nie szepnie choćby słówkiem, a zamaist tego będzie epatował filmikami o aborcji czy statystykami o liczbie samobójstw wśród kobiet - byle tylko obrzydzić działalność państwa szwedzkiego i szwedzkiej demokracji, które to właśnie działają na rzecz obywateli, a nie przeciwko nim (jak państwo polskie albo amerykańskie).

Szwecja to patologia, tam ludzie mają totalnie sprane mózgi i mentalność niewolniczą, od dziecka w szkole wpaja im się słuszne poglądy i przekonanie, że bez przyzwolenia państwa nie można nic. Zresztą to jest obrzydliwie bogate państwo, które swoje pieniądze systematycznie przeżera, jeszcze dużo do przeżarcia zostało więc czemu tam nie wyemigrujesz jeśli ci się tak podoba? Będziesz kupował wódę za pół pensji, pały wbiją ci się na chatę jak sąsiad zakapuje, że nie głaszczesz psa dwa razy dziennie albo oskarżą cię za to, że dziwka zrobi ci loda (ty za to odpowiesz, nie dziwka) i niech ci nie przyjdzie do głowy na dzieci krzyknąć. Rzeczywiście wzorcowe działania na rzecz obywateli, kurwa, pluszowy totalitaryzm :p .

Podoba się tam różnym wrażliwym społecznie pizdom, śmieciom co by chcieli żyć na koszt innych i mentalnym niewolnikom, jak to czytałem na blogu No Trespassing, Szwecja to "niekończące się przedszkole".

Bazyl napisał:

Zaraz fetysz, jak racjonalni ludzie zauważamy, że wolny rynek jest systemem optymalnym, bo premiuje rozwiązania dobre a eliminuje złe i jest najlepszym sposobem na wolnościowe stosunki między ludźmi.

Bazyl napisał:
wpadłem tu na to forum, by demaskować fałszerstwa i manipulacje,

To brzmi jak tekst z kiepskiego filmu.

Bazyl napisał:
TO JEST BZDURA!

Na razie to jeszcze za dużo nie udowodniłeś.
 
Do góry Bottom