D
Deleted member 4683
Guest
Weźmy taki przykład - dzieciom rozdawane są przypinki z logo Unii Europejskiej (autentyk, promowanie niczym nieróżniące się od promowania produktu na rynku). Dziecko mimowolnie zaczyna myśleć o Unii jako o czymś fajnym i potrzebnym
Na szczęście dzieci gdzieś tak od końca podstawówki zaczynają przejawiać naturalny odruch przekory. Jeśli nauczyciele w szkole mówią, że coś jest zajebiste, urządzają akademie i przekonują, że żyć bez tego nie można to tym bardziej nabijanie się z tego czegoś i sranie na to staje się atrakcyjne. Więc jest nadzieja.