S
stormtrooper
Guest
@Madlock
Zniesławienie to zarzut o faktach skierowany ad personam, więc możesz sprawdzić czy jest prawdziwy czy fałszywy, a ocena piwa nie ma żadnej z tych cech, choć hipotetycznie można sobie wyobrazić, iż spowoduje to niekupienie przez inną osobę ambrozjusza. Zresztą zniesławienie, żeby było zniesławieniem poza tym, że musi być nieprawdziwe, dotyczyć osoby i dotyczyć sfery faktu (czyli logicznie sprawdzalne pod względem prawda/fałsz) musi być na tyle poważne, że ma powodować trwałe naruszenie jego interesów. Tylko wtedy też wystąpi szkoda i to taka, której opłaca się dochodzić. Przynajmniej ja to tak rozgraniczam i pokrywa się też z tym co wynika ze spraw na tle 212 kk.
Przedmiotem ochrony prawnej z artykułu art. 212 § 1 k. k. jest cześć ludzka w sensie zobiektywizowanym. Stanowi ona jedność wewnętrznego przekonania człowieka o swej wartości dającej mu prawo do szacunku lub zaufania społecznego i społecznego uznania i poszanowania jednostki. Zniesławienie jest czynem godzącym w dobre imię i opinię. Dobre imię jest składową częścią wartości ogólniejszej – godności człowieka. Zniesławienie w prasie to zarzut skierowany ad personam, natomiast ujemne oceny działalności nie odnoszące się do osoby są dozwolone. Pomówienia to wypowiedzi o faktach, które mogą być sprawdzone przez dowód prawdy. Podmiotem pomówienia musi być zawsze osoba fizyczna. Nie są zniesławieniem wypowiedzi czysto ocenne, nie poparte wypowiedziami o faktach (np. że ktoś jest tuman).
http://lexplay.pl/artykul/prawo_autorsk ... wym_cz._i1
Tu jeszcze artykuł do odpowiedzialności karnej w prawie prasowym (aczkolwiek znowu zaznaczam, że jest przeciwnikiem sankcji karnych za to, a zwolennikiem odpowiedzialności cywilnej). Trochę pierdów o prawie do szacunku społecznego itd, choć wszystko się rozbija tak naprawdę o te interesy, bo z tego wynika szkoda.
Zniesławienie to zarzut o faktach skierowany ad personam, więc możesz sprawdzić czy jest prawdziwy czy fałszywy, a ocena piwa nie ma żadnej z tych cech, choć hipotetycznie można sobie wyobrazić, iż spowoduje to niekupienie przez inną osobę ambrozjusza. Zresztą zniesławienie, żeby było zniesławieniem poza tym, że musi być nieprawdziwe, dotyczyć osoby i dotyczyć sfery faktu (czyli logicznie sprawdzalne pod względem prawda/fałsz) musi być na tyle poważne, że ma powodować trwałe naruszenie jego interesów. Tylko wtedy też wystąpi szkoda i to taka, której opłaca się dochodzić. Przynajmniej ja to tak rozgraniczam i pokrywa się też z tym co wynika ze spraw na tle 212 kk.
Przedmiotem ochrony prawnej z artykułu art. 212 § 1 k. k. jest cześć ludzka w sensie zobiektywizowanym. Stanowi ona jedność wewnętrznego przekonania człowieka o swej wartości dającej mu prawo do szacunku lub zaufania społecznego i społecznego uznania i poszanowania jednostki. Zniesławienie jest czynem godzącym w dobre imię i opinię. Dobre imię jest składową częścią wartości ogólniejszej – godności człowieka. Zniesławienie w prasie to zarzut skierowany ad personam, natomiast ujemne oceny działalności nie odnoszące się do osoby są dozwolone. Pomówienia to wypowiedzi o faktach, które mogą być sprawdzone przez dowód prawdy. Podmiotem pomówienia musi być zawsze osoba fizyczna. Nie są zniesławieniem wypowiedzi czysto ocenne, nie poparte wypowiedziami o faktach (np. że ktoś jest tuman).
http://lexplay.pl/artykul/prawo_autorsk ... wym_cz._i1
Tu jeszcze artykuł do odpowiedzialności karnej w prawie prasowym (aczkolwiek znowu zaznaczam, że jest przeciwnikiem sankcji karnych za to, a zwolennikiem odpowiedzialności cywilnej). Trochę pierdów o prawie do szacunku społecznego itd, choć wszystko się rozbija tak naprawdę o te interesy, bo z tego wynika szkoda.