OP
OP
grudge
Guest
Jakos libertarianie nikogo do niczego nie zmuszja chcą mieć tylko wolność wyboru. Komuchy uważają, że lepiej wiedzą od innych co powinni wybrać. Ty uważasz, że wiesz lepiej co ludzie by wybrali. Wniosek jest jeden jestes komuchem.
Skomplikowana psychika? Jakbym brał pod uwage skomplikowana psychikę to mógłbym uznac, że Hitler czy Stalin nie byli źli tylko społeczenstwo ich tak ukształtowało to juz drugi komuszy argument z Twojej strony.
Poza tym napisałem "Religia przetrwała w Polsce za PRL-u, istnieje we Francji to znaczy, że ludzie mający dostęp do różnych światopoglądów potrzebują wiary w Boga".
Skomplikowana psychika? Jakbym brał pod uwage skomplikowana psychikę to mógłbym uznac, że Hitler czy Stalin nie byli źli tylko społeczenstwo ich tak ukształtowało to juz drugi komuszy argument z Twojej strony.
Jest im potrzebna z powodów które opisałem obla najpierw to co napisałem, a nie powtarzaj przez cały czas tego samego.Ale dlaczego jest im potrzebna ? Wielu z tego powodu, gdyż nie przedstawiono im w młodości innej alternatywy.
Poza tym napisałem "Religia przetrwała w Polsce za PRL-u, istnieje we Francji to znaczy, że ludzie mający dostęp do różnych światopoglądów potrzebują wiary w Boga".
Nie używam emotikonów, tak więc widz, ze oprócz ostatniego zdania w tym akapicie był to sarkazm.Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale tym fragmentem przyznałeś rację mojemu rozumowaniu.
Człowieku najpierw piszesz, ze wychowanie determinuje zachowanie w życiu dorosłym, np.: "Większość jest zbyt ubita, żeby móc być w stanie podjąć tutaj racjonalną decyzję (jeżeli w ogóle założymy racjonalność decyzji w religii). Człowieka dorosłego już urobionego przeważnie przeraża świadomość, że mogłoby być inaczej, że Boga nie ma (wersja hard), albo nawet jest, ale się nie opiekuje światem (wersja soft)", a potem twierdzisz, że nigdzie tak nie pisałeś. Zdecyduj się.grudge napisał(a):
Najgorsze w Twoim rozumowaniu jest, że ludzie nie odpowiadaliby za jakiekolwiek działanie, gdyż każdą ich decyzję można by usprawiedliwić uwarunkowaniami w wychowaniu czy wpojonymi standardami czyli to co robią socjaliści, a Gering w Norymberdze dostałby medal, a nie stryczek.
To już Twoja naciągana interpretacja. Nigdzie tak nie pisałem. Piszemy tylko o wolnym wyborze w religii a dokładnie o tym, że indoktrynacja ma duży wpływ na religijność Polaków.