Czy nie byłby to lekki chaos gdyby każdy bank miał swoją własną walutę?

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Właśnie ich problemem jest to, że oprócz wartości wymiennych nie mają żadnej wartości użytecznej co powinno zdyskwalifikować je jako pieniądz na wolnym rynku. Nie ma dla nich innego zastosowania ,ich wartość polega na marketingu twórców tych walut i posiadaczy tych walut.

Mają wartość użyteczną taką ,że dają możliwość wymiany... Oczywiście tobie chodzi o możliwość szeroko pojętej "użyteczności konsumpcyjnej" , tyle ,że nawet w tym sensie nie masz racji bo wartość nie opiera się jedynie na tej właśnie użyteczności ale na wielu innych cechach jak chociażby wymienialność, akceptowalność, rzadkość itp. itd. W kryptowalutach ich wartość głównie oparta jest na wymienialności i akceptowalności... w przypadku tradycyjnego pieniądza typu złoto sytuacja wcale nie była aż tak dramatycznie inna... złoto ma strasznie małą wartość konsumpcyjną ,a kiedyś miało jeszcze mniejszą. Cena złota gdy było walutą także (choć w znacznie mniejszym stopniu niż w kryptowalutach) opierała się o możliwość nabycia dóbr. Dlatego osobiście też jestem zwolennikiem kryptowalut do wymiany codziennej. Jednakże jeśli ktoś chce zadbać o bezpieczeństwo lub oszczędzać długoterminowo w walucie no to cóż... złoto wbrew pozorom bez konkurencji...
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Wolna bankowość nie jest czymś niezwykłym. W średniowieczu funkcjonowały przeróżne waluty, w XIX-wiecznych USA banki emitowały własne bilety (niekiedy kończyło się to runami i gównowartością świstka), gdzieś tu był temat, że jakiś detergent wśród złodziejaszków cieszy się mianem waluty.

Nie zmienia to faktu, że osobiście nie akceptowałbym każdej waluty, w moich rozliczeniach.
 
T

Tralalala

Guest
Pieniądz ma być użyteczny, nie ma bardziej użytecznego pieniądza od kryptowalut.
Inne zastosowania okej:
Kryptowaluty to również miejsce do składowania informacji, których nie usuniesz. Pomyśl o walucie składującej umowy, po co płacić notariuszowi? Może jeżeli chcemy aby "ktoś" poręczył za prawdziwość danej umowy i nie przeszkadza lub wręcz jest pożądany ogólny dostęp do niej, to czemu nie załadować do blockchaina? Np. wynajmuję PAO, które w przypadku odstrzelenia mi łba zajebie agresora, ja łba nie chcę tracić a więc wrzucam informację o tym do blockchaina, potwierdzoną przez PAO, informacja jest dostępna dla całego świata.
Jednocześnie mogą służyć do prowadzenia głosowań, które nie będą fałszowane.
Primecoin - obliczanie liczb pierwszych http://primecoin.io/
Namecoin - zdecentralizowany DNS
Viacoin - zdecentralizowana giełda w blockchainie ( nadchodzi )
Darkcoin - swoista lokata, stawiasz noda do darksenda i dostajesz monety za prowadzenie noda.
Torcoin - proof of bandwith, kopiąc monetę zwiększa się sieć tora ( nadchodzi )
Voipy w różnych walutach ( nie chce mi się grzebać dokładnie w których zjebano a w której weszło czy wejdzie )
Masa rozwiązań anonimizujących, i tak w akapie też ludzie by chcieli tego używać, bo po co ktoś ma wiedzieć ile masz pieniędzy?
Merger mining ( wypierdolona sprawa ) wszystko co wchodzi do waluty można wpierw przetestować na walucie dodatkowej, która jest obsługiwana jednocześnie przy kopaniu innej ( vertcoin + monocle ), dzięki czemu ma się pewność, że blockchain się nie rozdwoi.
Jest pewnie sporo innych fajnych rzeczy których nie pamiętam bo za dużo się nowości ostatnio porobiło.
Jednocześnie maszyny do kryptowalut generują ciepło, można sobie z tego zrobić ogrzewanie w domu ;)
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
w obecnych warunkach w europie aktualnie są praktyczne, ale np w wenezueli już przeważnie chuja dają...

rewolucją i wielkim plusem by było kiedy można było przelewać środki bezpośrednio z portfela do portfela, bez pośrednictwa netu, mieć jakieś mobilne urządzenia na baterie które nie wiem przykłada sie do siebie wklepuje kwote i przelewa...
bo puki co wystarczy odciąć ludziom, net/prąd i te całe kryptowaluty stają sie chuja warte...
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Kryptowaluty w obecnych warunkach są użyteczne. Jak upadnie ten system, to wraz z nim upadną kryptowaluty. Nie będą już nikomu potrzebne. Pomijając oczywiście kryptowaluty służące do rozliczania pasma internetowego czy innych trudno mierzalnych lub użytecznych usług. Uważam, że Namecion pozostanie.
 
T

Tralalala

Guest
Skąd pomysł o upadku? Podaj mi system który jest bardziej opłacalny dla ludzi od crypto. Jeżeli ludzie wymyślą coś lepszego od crypto to jasnę w akapie to będzie funkcjonowało, póki co nie znam lepszego pieniądza. Pamiętaj też o tym, że crypto są elestyczne.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Skąd pomysł o upadku?
Brak pokrycia w czymkolwiek. Obecnie BTC istnieje niemal wyłącznie dzięki opresyjnemu systemowi bankowemu i finansowemu terrorowi państw. Gdyby nie chęć uwolnienia się od państwa, to BTC by było jedynie ciekawostką.

Podaj mi system który jest bardziej opłacalny dla ludzi od crypto. Jeżeli ludzie wymyślą coś lepszego od crypto...
Dawno temu wymyślono srebro i złoto.

Pamiętaj też o tym, że crypto są elestyczne.
Mogą istnieć nadal kryptowaluty z realnym pokryciem lub systemy takie jak Open Transactions.
 
T

Tralalala

Guest
Brak pokrycia w czymkolwiek. Obecnie BTC istnieje niemal wyłącznie dzięki opresyjnemu systemowi bankowemu i finansowemu terrorowi państw. Gdyby nie chęć uwolnienia się od państwa, to BTC by było jedynie ciekawostką.

Pokrycie złota jest w tym co ludzie chcą za nie wymienić, tak samo jest z kryptowalutami. Crypto owszem powstało jako odpowiedź na dzisiejszą bankowość, jednak przedstawia tak dobry system, że aktualnie już się nie mówi zbytnio o bankach tylko możliwościach jakie ze sobą niosą crypto.

Dawno temu wymyślono srebro i złoto.

Czyli mam trzymać u kogoś pieniądze lub zabezpieczać je samemu warstwą metalu. Co jest wytrzymalsze? Metal czy szyfr który jeszcze nie został złamany? Ile osób będzie dysponowało odpowiednią mocą obliczeniową lub wiedzą aby złamać szyfr i czy będzie to opłacalne? Ile osób potrafi rozpierdolić kupę żelastwa?
Od tego są banki nie? Czyli teraz mam pokładać zaufanie w prywatną osobę? A skąd mam wiedzieć czy nie zajebie tego hajsu i sobie nie pojedzie gdzieś? Skąd mam wiedzieć czy ktoś tam nie wejdzie i sobie tego złota nie weźmie?

Chcę przesłać aktualną wartość 1mln$ np. na Alaskę. Ile to będzie kosztowało w złocie oraz jaki będzie czas? Ile to będzie kosztowało w crypto? Na drugie Ci odpowiem rekord to 2minuty 36s wykonania całej transakcji ( pewność dotarcia środków jest z miejsca ) oraz 0.00$. I nie muszę ufać strażnikom transportującym moje pieniądze. Czy może ma istnieć jeden centralny bank? I tak mnie obciążą bardziej niż crypto, ktoś musi pilnować, przewozić, obsługiwać to.

Złoto, srebro można podrobić i monety i sztabki, trzeba je ciąć co generuje kolejne koszty związane z przetapianiem. Złote monety pewnie się ścierają w kieszeni, tu odpadnie 0.0000001g tam 0.000000000001g. BTC nigdy się nie dzieli samo, dodatkowo weryfikacja monety nie wymaga wiedzy, nie wymaga nakładu finansowego.


Mogą istnieć nadal kryptowaluty z realnym pokryciem lub systemy takie jak Open Transactions.

Okej może istnieć kryptowaluta i mieć pokrycie w złocie ( jeżeli to rozumiesz za realne pokrycie ), 1moneta odpowiada 1g złota, problem tylko ile tego złota jest no i kto będzie trzymał to złoto, czyli i tak mamy centralne miejsce gdzie są składowane pieniądze.

Open Transactions.
Dobra poczytałem o tym trochę.
Jedyna dobra sprawa tego systemu to podstawka pod system reputacji. Nie oferuje on niczego czego nie mogą zapewnić crypto lub najzwyklejszy sklep/bazar internetowy. System może i jest ciekawy ale bardzo nie podoba mi się przekazywanie zoobowiązań, wolę przekazać xx waluty, a nie aby ktoś handlować moim zoobowiązaniem, a potem ja miałbym sobie zawracać głowę sprawdzaniem tego co kto komu kiedy i ile. Jeszcze do pożyczek w połączeniu z reputacją byłby fajny, no ale przecież można postawić taki serwer bez tego całego OT, zwykły market z oceną.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
ja tam pozostaje przy konkretnych metalach itp, krypto mnie dopiero przekona jak państwo nie bedzie w stanie ingerować / utrudniać a nawet uniemożliwiać transakcji...
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Chodzi o to,że pieniądze traciłyby na wartości,a poza tym każda waluta miałaby inną wartość,więc jak to racjonalnie uargumentować?

Ale mamy przecież przykład historyczny, sprzed zaledwie 90 lat u naszych sąsiadów, kiedy to nie tylko banki, ale też gminy, zakłady pracy, ba, pojedyncze osoby wypuszczały własne banknoty. I było to skutkiem działania państwa. I jakoś to działało.

https://libertarianizm.net/threads/...ieniadze-z-czasow-republiki-weimarskiej.4669/
 

dcac

New Member
15
15
Nigdzie nie pisałem, że pieniądzem musi być złoto, czy srebro. Poddaje w wątpliwość po prostu fakt, że ludzie na wolnym rynku mogliby używać jako pieniądza czegoś co nie jest dobrem fizycznym i które nie jest łatwo zbywalne.
Znaczenie kryptowalut zostanie po prostu marginalne i użyteczne tylko w kręgach osób zajmujących się kryptografią.
Gadkę o braku pokrycia złota i jego podrabialności pozostawiam bez komentarza
 
T

Tralalala

Guest
jednocześnie zweryfikowanie czy moneta jest faktycznie w całości złota wymagałoby przecięcia całej monety i sprawdzenia czy nie ma wstawki z jakiegoś metalu cięższego od złota + wypełnienie z lżejszego. Co za tym idzie możliwe jest zfałszowanie części wartości złotej monety. Jest to wykonalne, jest to możliwe, oraz opłacalne ( osm+ x metal lżejszy od złota jako wypełnienie lub irdy+ x, http://www.antoranz.net/CURIOSA/ZBIOR13/C3350/3376_QZE11153_metale-kosztowne.HTM ).

Faktycznie gafę z tym strzeliłem, ale wcześniej pisałem o części wartości.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Pokrycie złota jest w tym co ludzie chcą za nie wymienić, tak samo jest z kryptowalutami.
Tu zgoda.

Czyli mam trzymać u kogoś pieniądze lub zabezpieczać je samemu warstwą metalu. Co jest wytrzymalsze?
A jaka jest wytrzymałość nośnika pamięci?
Czy wytrzymałość jest jedyną cechą, która decyduje o tym który pieniądz jest lepszy?
A w przypadku wojny co będzie lepsze?

Od tego są banki nie? Czyli teraz mam pokładać zaufanie w prywatną osobę? A skąd mam wiedzieć czy nie zajebie tego hajsu i sobie nie pojedzie gdzieś? Skąd mam wiedzieć czy ktoś tam nie wejdzie i sobie tego złota nie weźmie?
Niestety, prowadząc jakikolwiek biznes zawsze musisz komuś ufać. A jak jest dziś z escrow? Przecież ten też może zabrać kasę i zniknąć.

Chcę przesłać aktualną wartość 1mln$ np. na Alaskę. Ile to będzie kosztowało w złocie oraz jaki będzie czas?
A ile Cię to będzie kosztowało gdy wszystkie BTC zostaną wykopane?

Złoto, srebro można podrobić i monety i sztabki,
Transakcje w cyfrowych walutach również. Kwestia ceny i opłacalności.

Okej może istnieć kryptowaluta i mieć pokrycie w złocie ( jeżeli to rozumiesz za realne pokrycie ), 1moneta odpowiada 1g złota, problem tylko ile tego złota jest no i kto będzie trzymał to złoto, czyli i tak mamy centralne miejsce gdzie są składowane pieniądze.

Open Transactions.
Dobra poczytałem o tym trochę.
Jedyna dobra sprawa tego systemu to podstawka pod system reputacji.
To dobrze, że poczytałeś i zauważyłeś problem systemu reputacji.
By zaistniał wolny rynek, to system reputacji musi powstać. Nie trzeba tego robić z zewnątrz, on odbuduje się sam. Ale czy jakakolwiek cyfrowa waluta sama z siebie daje system reputacji? - Na razie takiej waluty nie ma.


Znaczenie kryptowalut zostanie po prostu marginalne i użyteczne tylko w kręgach osób zajmujących się kryptografią.
Tu akurat się mylisz. Większość użytkowników BTC ma takie pojęcie o kryptografii jak kura o gwiazdach. Tych co rozumieją jak działa protokół Bitcoin jest niewielu.
Coś będzie użyteczne tam gdzie będzie opłacalne i wygodne. Kryptowaluty łatwo przechodzą przez granicę, a ich masa wynosi Zero. Są tak samo użyteczne jak czeki Federal Express.
 
T

Tralalala

Guest
A jaka jest wytrzymałość nośnika pamięci?
Czy wytrzymałość jest jedyną cechą, która decyduje o tym który pieniądz jest lepszy?
A w przypadku wojny co będzie lepsze?
W przypadku dostania się do sejfu zyskujesz zawartość czyli np. złoto w przypadku zniszczenia nośnika nie dostajesz nic. Jest różnica w motywowaniu się chęcia zysku i złośliwością, a złośliwością. Wallety mogę mieć rozrzucone w tysiącach miejsc. I po dostaniu się do obojętnie którego jestem w stanie uzyskać dostęp do pełni środków.
W przypadku wojny jeżeli nie działałby internet to oczywiście złoto. Jednak rozmawiamy o rzeczywistości akapowej, przynajmniej takie odniosłem wrażenie.
Niestety, prowadząc jakikolwiek biznes zawsze musisz komuś ufać. A jak jest dziś z escrow? Przecież ten też może zabrać kasę i zniknąć.

To dobrze, że poczytałeś i zauważyłeś problem systemu reputacji.
By zaistniał wolny rynek, to system reputacji musi powstać. Nie trzeba tego robić z zewnątrz, on odbuduje się sam. Ale czy jakakolwiek cyfrowa waluta sama z siebie daje system reputacji? - Na razie takiej waluty nie ma.

Oczywiście, że muszę komuś zaufać ale jest różnica między transakcją Ty -> ja, a transakcją Ty -> bank -> ja.
Escrow to inna sprawa bo jest to pośrednik w sumie lepszy od banku bo jeszcze towar może trzymać.
Z systemem reputacji się zgadzam, odpowiednio rozbudowany byłby zajebistą sprawą tylko tam by musiałybyć tysiące powiązań tak abym widział, że Ty i ja wchodziliśmy w interesy z tymi samymi ocenami i mamy odpowiednią reputację od tych samych osób które znamy.

A ile Cię to będzie kosztowało gdy wszystkie BTC zostaną wykopane?

Transakcje w cyfrowych walutach również. Kwestia ceny i opłacalności.

Cena za transakcję może pozostać taka sama, kwestia tylko odpowiedniej mocy, wartości BTC i zuużycia prądu. Akurat w BTC się tego nie obserwuje ale jeżeli popatrzysz na alty to zobaczysz, że moc sieci dopasowywuje się do kursu. Tak samo by było w przypadku skończenia się bloków, najzwyczajniej moc się dopasuje do wysokości opłaty.

"If you’re sad about paying (a transaction) fee, you could always turn the tables and run a node yourself and maybe someday rake in a 0.44 fee yourself." Satoshi Nakamoto

Podrobienie to nie taka prosta sprawa, kiedyś licząć zuużycie prądu do asic sha-256 aby przeprowadzić atak, gdy tylko skończyłem liczyć moc wzrosła, a należy jeszcze doliczyć górników którzy ruszą z pomocą, z innych walut. Generalnie duża, skomplikowana operacja, w którą trzeba by zaangażować sporo ludzi, kapitału i miejsca, bez wiedzy co do mocy z którą trzeba będzie się liczyć ( pamiętaj o tysiącach maszyn zalegających z lat wcześniejszych ). Oczywiście atakom 51% można zapobiec również od strony algorytmu np. POSV.
 
Do góry Bottom