Czy księga kapitału może opłacić się?

Konopka

Member
339
10
Libertarianin jest indywidualistą i brzydzi się kolektywu. Dla libertarianina izolacja od ludzi na własnym terenie będzie zawsze lepsza od wpływu innych, wspólnych interesów, zależności od innych czy konieczności liczenia się z cudzymi potrzebami. Własny teren, jego granica i strzelba sięgająca pociskiem do granicy jest rajem wymarzonym dla libertarianina.

Nie wszyscy ludzie są indywidualistami, powiedziałbym, że większość ludzi ma mentalność robola ze skłonnością do podporządkowywania się. Dla ludzi z osobowością robotników najemnych, ukształtowaną przez wychowawców i środowisko społeczne, libertarianizm nie jest opłacalny. Robotnikom najemnym bardziej opłacają się systemy społeczne zawierające w sobie systemy podatkowe i systemy socjalne.

Korzystnym dla robotników najemnych systemem społecznym mógłby być dla przykładu mój model jawnej księgi kapitału z demokratycznie określanym podatkiem od własności, przelewanym bezpośrednio z majątków właścicieli do majątków robotników w uzupełnieniu wynagrodzenia za pracę.

Domyślam się, że dla Libertarian to co tu wyrażam będzie prowokacją i wrogą propagandą ale ja nie prowokuję tylko zachęcam do refleksji. Jeżeli komuś opłaca się jeden model stosunków społecznych bardziej niż inny, to z pierwszego nie zrezygnuje. Nie ma nic roszczeniowego w podążaniu za własnym interesem, to jest natura wszelkich stworzeń, które próbują utrzymać się przy życiu.

Chciałbym zadać pytanie.
Czy możliwe jest, że ludzie, których umysłami nie rządzi indywidualizm, budując społeczny model wzajemnych zależności, powiązań, wpływów, odpowiedzialności mogą osiągnąć zysk energetyczny, znacznie wyższy, niż żyjąc zgodnie z libertarianizmem? Wyższy zysk oznacza niższe wydatkowanie energii i więcej uzysku niż zdolni są uzyskać żyjący wg własnych zasad libertarianie?

Wiem, że jestem niezgodny z libertarianizmem, nie trzeba mi tego tłumaczyć ale też nie jestem wrogiem. Potrafię docenić indywidualizm i zrozumieć potrzebę samostanowienia i odrębności.

Piszę tu, bo wciąż badam ludzką psyche, próbuje wyekstrahować z niej fundamentalne emocje, zrozumieć sprzeczności i różnice.
 
OP
OP
Konopka

Konopka

Member
339
10
Ja proponuję na wzór łańcucha bloków BTC, tzn. o otwartym algorytmie, o otwartym kodzie źródłowym, kryptograficznie zabezpieczona, o rozproszonym zapisie, pod wyłączną kontrolą większości kapitału i niemożliwą kontrolą większości demokratycznej.

Skoro opłacać będzie się tym, którzy ją poprowadzą, to opłaci się większości kapitału.

Zarejestrowałem się na discordzie.
Tam mnie jeszcze nie było.
 
OP
OP
Konopka

Konopka

Member
339
10
Księga kapitału?

Łańcuchy bloków kryptowalut są już takim księgami.
Token może wyrażać co chcesz, np. świadectwo własności rzeczy albo czynności.

Przy czym moja koncepcja jest taka, żeby księga była jawna z imienia i nazwiska i żeby były wbudowane w nią pewne mechanizmy, podatkowy, emisji pieniądza, limitu oszczędności.

Wszystko to, z czym libertarianom trudno będzie się zgodzić, w celu podniesienia wartości kapitału jaki księga opisuje.
Ktoś powie, że opodatkowanie własności jakie postuluje nie może podnieść wartości kapitałów - a jednak. Mam przy tym na myśli wartość łącznych kapitałów jakie księga opisuje a nie kapitał indywidualny jednego człowieka.
 
D

Deleted member 6431

Guest
Libertarianin jest indywidualistą i brzydzi się kolektywu. Dla libertarianina izolacja od ludzi na własnym terenie będzie zawsze lepsza od wpływu innych, wspólnych interesów, zależności od innych czy konieczności liczenia się z cudzymi potrzebami.
Cześc Konopka wróciłeś??? I na discord wróciłeś??? Tam fajne nawet rozmowy są ciekawe na forum to dają.
Ja o ciebie walczyłem żeby cie nie blokowali bo jesteś stanowczy trwasz przy swoim zdaniu i dyskutujesz jak zdrowy czlowiek nie walisz w ludzi 'k.#rwami' albo 'ch#.jami w doope' co drugie słowo a w internecie pełno takich ' dyskutantów' może innego języka sie nie uczyli??? Istna kloaka. obniżają poziom dyskusji i ludzie odchodzą też tak jest. żeby jeszcze w tej kloace coś mądrego powiedzieli ale gdzie tam!!
Konopka a co złego jest w tym że ludzie chcą być na własnym terenie bez gadania innych co mamy robić u siebie???
I co tym myślisz że ludzie nie liczą się z innymi? może sam tak robisz??? nie myśl że ludzie są bezduszni jak trzeba to pomogą.
A księgę kapitału to ja mam swoją dla siebie i księgi ludzi mnie nie obchodzą i tak jest najlepiej.Nie trzeba nic zmieniać. Żadnego pana nad sobą nie mam. A tobie ktoś bat nad głową trzyma??? to rób tak żebyś sam dla siebie był panem.
trzymam kciuki!!
Na forum w Interii zaglądaj na dział o polityce troche tam pisze ale rzadko teraz.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
OP
OP
Konopka

Konopka

Member
339
10
Cześc Konopka wróciłeś??? I na discord wróciłeś??? Tam fajne nawet rozmowy są ciekawe na forum to dają.
Ja o ciebie walczyłem żeby cie nie blokowali bo jesteś stanowczy trwasz przy swoim zdaniu i dyskutujesz jak zdrowy czlowiek nie walisz w ludzi 'k.#rwami' albo 'ch#.jami w doope' co drugie słowo a w internecie pełno takich ' dyskutantów' może innego języka sie nie uczyli??? Istna kloaka. obniżają poziom dyskusji i ludzie odchodzą też tak jest. żeby jeszcze w tej kloace coś mądrego powiedzieli ale gdzie tam!!
Konopka a co złego jest w tym że ludzie chcą być na własnym terenie bez gadania innych co mamy robić u siebie???
I co tym myślisz że ludzie nie liczą się z innymi? może sam tak robisz??? nie myśl że ludzie są bezduszni jak trzeba to pomogą.
A księgę kapitału to ja mam swoją dla siebie i księgi ludzi mnie nie obchodzą i tak jest najlepiej.Nie trzeba nic zmieniać. Żadnego pana nad sobą nie mam. A tobie ktoś bat nad głową trzyma??? to rób tak żebyś sam dla siebie był panem.
trzymam kciuki!!
Na forum w Interii zaglądaj na dział o polityce troche tam pisze ale rzadko teraz.

Alez ja jestem jak najbardziej za tym, żeby każdy na swoim robił co chce, pod takimi warunkami, że tworzymy księgę kapitału, wyjawiamy własność i w jawnej demokracji bezpośredniej określmy podatek od własnosci na rzecz pracowników najemnych, który jest dochodem najemników obok ich wynagrodzenia za pracę.

Pod takimi warunkami niech każdy na swoim robi co chce.

Bez spełnienia tych warunków, cudzą utajnioną i nieopodatkowaną własność mam zwyczajnie w dupie. Nie uznam jej.
Każdego kto ją uzna określę jako osobę niemoralną. Każdego kto podejmie się jej przymusowej egzekucji uznam za bandytę.

Taki mam pogląd w kwestii społeczeństwa, którego, prawo własności, jest fundamentem.
Wierzę, że to jest dobre i sprawiedliwe.
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 247
Dobry boże, znowu ty... normalnie mam flashbacki z 2014

Nie wiem czy zauważyłeś ale to forum libertarian a nie (tfu!) d***kratów, więc nikogo tutaj jawna demokracja bezpośrednia nie interesuje. Może spróbujesz na wykopie? Tam jest sporo komuchów.
 
OP
OP
Konopka

Konopka

Member
339
10
Ciebie nie interesuje wyjawienie własności i poddanie jej demokratycznemu opodatkowaniu na rzecz najemnych roboli bez mienia a mnie nie interesuje uznanie utajnionej i nieopodatkowanej własności.

Nie uznam jej, bo uznanie takiej własności jest nieludzkie, aspołeczne i niemoralne. To byłoby złe.

Co zrobimy skoro wspolistniejemy na jednym świecie a nasze prawdy i morale są sprzeczne?

Spotkamy się na polu walki i przeżyje tylko jeden? Będziesz do mnie strzelał na granicy twojej posiadłości?

Mam propozycję na zgnily kompromis.

Tworzymy jawną księgę kapitału, na wzór łańcucha bloków bitcoina, zaszyfrowana, rozproszona, obejmująca wszelkie świadectwa własności i środki pieniężne, znajdującą się pod wyłączna, rozproszoną kontrolą większości kapitału i poza kontrolą większości demokratycznej. Wyjawiamy jej algorytm i otwieramy jej kod źródłowy.

Co jest twoje w tej księdze to jest tylko twoje i nie ma dostępu do tego żaden państwowy urzędnik. Robisz z tym co chcesz i żadna demokratyczna większość Ci tego nie odbierze.

W zamian za to mienie jest jawne i własność zostaje opodatkowana, podatkiem od własności określanym przez wszystkich użytkowników księgi w jawnej demokracji bezpośredniej. Podatek zostaje przelany w automatycznych mechanizmach księgi bezpośrednio z majatków właścicieli do majątków najemnych roboli bez mienia, z pominięciem koryta państwowego, i stanowi dochód podatkowy roboli obok ich wynagrodzenia za pracę.

Dodatkowo znosimy wszelkie inne podatki i opłaty państwowe, tak skonstruowana własność egzekwuje każdy, przede wszystkim kapitalisci, zgodnie z zapisami księgi a nie żadna policja państwowa finansowana z podatków od biedy.

Znika prawo pracy, bzdurne "darmowe" szkoły i szpitale, znikają emerytury i socjale. Każdy płaci za siebie.

Kazdy kto jest w księdze i nie ma kapitału ma pewien minimalny dochód z podatków od własności, w pozostałym zakresie każdy musi sobie radzić sam.

Czy tak zgnily kompromis, nie jest wciąż wystarczająco dobry?

W myśl zasady nie ma władzy bez odpowiedzialności za poddanych, co oznacza, że nie może być utajnionej i nieopodatkowanej własności.

Gesendet von meinem VOG-L29 mit Tapatalk
 
OP
OP
Konopka

Konopka

Member
339
10
Wywodzę się z roboli. Spora część mojej rodziny to alkoholicy, którzy bardzo źle skończyli. Nie ma we mnie nic z lepszych "genów" ani "memow". Jestem czystą mutacją najgorszego sortu.

Gesendet von meinem VOG-L29 mit Tapatalk
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 247
Ciebie nie interesuje wyjawienie własności i poddanie jej demokratycznemu opodatkowaniu na rzecz najemnych roboli bez mienia a mnie nie interesuje uznanie utajnionej i nieopodatkowanej własności.

Nie uznam jej, bo uznanie takiej własności jest nieludzkie, aspołeczne i niemoralne. To byłoby złe.

Co zrobimy skoro wspolistniejemy na jednym świecie a nasze prawdy i morale są sprzeczne?

Spotkamy się na polu walki i przeżyje tylko jeden? Będziesz do mnie strzelał na granicy twojej posiadłości?

Mnie tam pasuje.

Mam propozycję na zgnily kompromis.

Tworzymy jawną księgę kapitału, na wzór łańcucha bloków bitcoina, zaszyfrowana, rozproszona, obejmująca wszelkie świadectwa własności i środki pieniężne, znajdującą się pod wyłączna, rozproszoną kontrolą większości kapitału i poza kontrolą większości demokratycznej. Wyjawiamy jej algorytm i otwieramy jej kod źródłowy.

Co jest twoje w tej księdze to jest tylko twoje i nie ma dostępu do tego żaden państwowy urzędnik. Robisz z tym co chcesz i żadna demokratyczna większość Ci tego nie odbierze.



W zamian za to mienie jest jawne i własność zostaje opodatkowana, podatkiem od własności określanym przez wszystkich użytkowników księgi w jawnej demokracji bezpośredniej. Podatek zostaje przelany w automatycznych mechanizmach księgi bezpośrednio z majatków właścicieli do majątków najemnych roboli bez mienia, z pominięciem koryta państwowego, i stanowi dochód podatkowy roboli obok ich wynagrodzenia za pracę.

Ja mam propozycję na nie zgniły kompromis, wypierdalasz chamie za bramę i w zamian zatrzymujesz swoją pustą łepetynę w stanie związanym z korpusem.

A tak poza tym to mam jedno pytanie jak robol dostanie X hajsu w ramach rozdawnictwa podatkowego to gdy te X hajsu stanie się jego własnością będzie musiał zapłacić od tego podatek?

Czy tak zgnily kompromis, nie jest wciąż wystarczająco dobry?

Nie, pisałeś to samo już 6 lat temu na tym forum jebany schizofreniku, czego się kurwa spodziewasz, że libki po epidemii koronaświrusa zkomuszały?

W myśl zasady nie ma władzy bez odpowiedzialności za poddanych, co oznacza, że nie może być utajnionej i nieopodatkowanej własności.


Równie dobrze możesz ustawą znieść prawo grawitacji. Zawsze będziesz miał masę niezewidencjowanej własności - broń, narkotyki, samochody, złoto, najwyżej możesz sobie w miarę dobrze zewidencjonować nieruchomości, ale to tylko frakcja całości.


Wywodzę się z roboli. Spora część mojej rodziny to alkoholicy, którzy bardzo źle skończyli. Nie ma we mnie nic z lepszych "genów" ani "memow". Jestem czystą mutacją najgorszego sortu.
Skoro sam zakładasz, że jesteś nic nie wartym śmieciem to nie dziw się, że skończysz jak śmieć ;)
 
OP
OP
Konopka

Konopka

Member
339
10
Twoje groźby mnie nie porażają, bo jak pewnie wiesz komuchy nie czują strachu i wierzą, że walczą ze złem także nawet śmierć w walce ze nie jest straszna.
Jeżeli masz chęć posiać inwektywą to najlepiej przed lustrem, do postaci, która tam Ci się objawi, tu szkoda na to energii, jestem na to już odporny, chyba że przed swoimi kolesiami potrzebujesz się popisać, to pisz go tam czujesz, że musisz.

Każda własność miałaby być opodatkowana, tzn. że robol, który wejdzie w rolę właściciela zaczyna płacić podatek.
Podatek płaci się od wartości własności, kto ma niewiele płaci niewiele, kto ma więcej płaci więcej.

W zamian za to każdy właściciel zyskuje przywileje, których nie ma robol. Włada w przestrzeni swojej własności i w czasie własnej czynności, proponuję wprowadzenie własności czynności wytwórczych w miejsce współczesnych praw niematerialnych. Właściciel uzyskuje automatyczny debet w środkach pieniężnych do wysokości wartości posiadanej własności, którego wyłącznym kosztem jest podatek i nie ma żadnej lichwy właściciel uzyskuje powiększony limit oszczędności pieniężnych do wartości opodatkowanej własności, którego robol bez własności nie ma, Roboli obowiązuje limit oszczędności na poziomie 2 przeciętnych wynagrodzeń za pracę, żeby zyskać nową kasę, wpeirw muszą wydać, tą która zarobili.

Polozenie właściciela w moim modelu jest bardzo dobre, wystarczająco dobre.

Właścicielowi opłaca się kiedy jego robol jest zdrowy i się rozwija, sam na tym bardzo korzysta.

Moj model nie dopuszcza do fundamentalnego błędu, w którym kapitalista wyniszcza robola garnąc tylko do siebie, przez ostatecznie rujnuje i siebie samego.

Gesendet von meinem VOG-L29 mit Tapatalk
 
OP
OP
Konopka

Konopka

Member
339
10
Co do nieewidencjonowanych składnikow mienia, jak np. złoto wygrzegane z ziemi. Dla czego nie masz świadectwa własności w księdze kapitału tego nie uznaje się za twoja własność, dla tego nie możesz liczyć na żadną państwową egzekucję.

Wówczas to nie jest twoje, nawet jeżeli tak jawi Ci się w twojej głowie.

Gesendet von meinem VOG-L29 mit Tapatalk
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Bez spełnienia tych warunków, cudzą utajnioną i nieopodatkowaną własność mam zwyczajnie w dupie.
Chwila, Krystkon, skoro nie uznajesz takiej własności bez tego twojego systemu to jak się dzieje, że nie pławisz się w luksusach i marudzisz? Przecież wokół widzisz samą nieopodatkowaną, niezarejestrowaną i nieuznawaną przez siebie własność. Bierz ją.
 
Do góry Bottom