Audycja z Triksterem w KonteStacji

A

Antoni Wiech

Guest
Dałem radę 12 minut siłą woli wytrzymać. Może w treści ciekawe, ale w formie to jest cholernie rozwlekłe i nudne.
 
D

Deleted member 427

Guest
Bardzo hermetyczna audycja, docenią ją co najwyżej osoby wtajemniczone w tutejszy "klimat", z kolei osobom "z zewnątrz" podczas słuchania będzie towarzyszyło nieznośne poczucie wyobcowania z dyskursu, być może nawet e-wykluczenia.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Ja przerwałem na 35 minucie. I jedno mnie zastanawia. Dlaczego tyle osób "zajmuje się" libertarianizmem a jeszcze nie słyszałem nikogo kto by powiedział:
"Ja mam kurwa w dupie co tam jakiś Chomski-Sromski czy tam Rothbard napisał. Tych hujów psów trzeba zajebać, by zdjęli te radary coby szło ciś po garach i tych ze skarbówki i sanepidu, coby się nie wpierdalali i już. Majom sie odjebać albo trzeba ich zajebać. Czarnych od krzyża też." :)

Ci co się "zajmują libertarianizmem", wcześniej czy później pójdą w lewo albo w jakieś zamordystyczne religijne klimaty. Po cholerę się "zajmować libertarianizmem"? Z ciekawości czy ze strachu?
 

RiGhT_WiNg

Schizoid
233
44
Mnie sie podobało i przesłuchałem do końca. Szkoda tylko że pomacaliście kilka różnych aspektów ale żadnego nie zgłębiliście. Odniosłem też wrażenie, że gość bał się przyznać do własnych poglądów i zamydlał "miękką własnością" :)

Planujesz w przyszłości zrobić podobne audycje? Fajnie byłoby posłuchać ludzi opowiadających o swoich "ścieżkach kariery filozoficznej", np. dlaczego zostali libertarianami, dlaczego potem porzucili te poglądy, jakie mieli/mają wątpliwości etc. No i przedstawiać to bardziej kompleksowo i w bardziej zdecydowany sposób (chyba że cenzura nie pozwala ;) ).
 

Trikster

Active Member
361
26
Nie no, audycja idealna nie była. :)

Krzysio:
Może dlatego, że są w miarę inteligentni i dobrze wychowani?

kawador:
Jasne, wyszło trochę sekciarsko, ale chyba inaczej być nie mogło. Temat dotyczył w końcu dość marginalnego zagadnienia, nawet w samym marginalnym libertarianizmie, więc czego się można spodziewać? :)

RightWing:
Nie to, że bałem się przyznać do własnych poglądów, tylko po prostu nie jestem lewicowym libertarianinem (czy libertarianinem w ogóle, jeśli mamy przyjmować definicje dominujące na tym forum). Nie było też "zamydlania" miękką własnością, tylko raczej zreferowanie poglądów Carsona.
No i fakt, dyskusja się trochę rozlazła i w sumie przez godzinę niewiele powiedzieliśmy, ale to nauczka na przyszłość. :)
 
A

Antoni Wiech

Guest
Ja tam Trikster do Ciebie nic nie mam (jeśli chodzi o formę :D), to prowadzący w większości powinien być odpowiedzialny za dynamikę i styl audycji. Wg mnie to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale też ma być show.

Ale może to ja tak mam, bo ja się ekstremalnie szybko nudzę. No i nie sądziłem, że to kiedyś powiem, ale z tego co słyszałem najlepiej to nawija Cokeman (chodzi o formę tez, nie ciesz się za szybko :D)
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
co ja niby nawijam najlepiej?

prowadzący w większości powinien być odpowiedzialny za dynamikę i styl audycji. Wg mnie to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale też ma być show.

Audycje Janka sa dosc powazne i praktycznie bez jingli.
chcesz show to posluchaj Martina ale nie licz ze zostanie tobie przekazana wiedza

Poza tym wez sie odemnie odczep. Jak chcesz to poprowadz audycje lepiej. Zglos sie do Janka ze wolisz ty gadac zamiast cokemana-lewaka. OK?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Trikster napisał:
Krzysio:
Może dlatego, że są w miarę inteligentni i dobrze wychowani?

Nie.
Mało treści w czasie. Jak ktoś ma słuchać czegoś, to niech ma radochę ze słuchania. Ja przestałem po 35' bo mam grypę, katar i inne, stąd nie mam jakoś ochoty na różne czynności i wszystko mnie szybko nudzi.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Poza tym wez sie odemnie odczep. Jak chcesz to poprowadz audycje lepiej. Zglos sie do Janka ze wolisz ty gadac zamiast cokemana-lewaka. OK?
Szkoda, że te książki, które non stop czytasz nie dają Ci dobrej oceny rzeczywistości. Ja to poprzednie pisałem NA POWAŻNIE. Przetłumaczę Ci:

Podobał mi się Twój styl wypowiedzi.

Skumałeś? I hope so.
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 033
2 337
Myślę, że mógłbyś Cokemanie spróbować zrobić swoją własną audycję z gośćmi na żywo w formie luźniejszej, wtedy słuchacze mogliby zadawać swoje pytania na żywo. Wtedy się robi niezły bajzel i się to na pewno nikomu nie znudzi. :)
 
OP
OP
C

Cokeman

Active Member
768
120
Nie mam pomyslu na nowych gosci tak szczerze mowiac. Z Trikiem to wyszlo przy okazji gadki o jakis lewakach. Macka Potapczyka mialem juz dawno umowionego. Czesc ludzi stad byla w KS wiec lipa.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
A ja wysłuchałem całego. Nie wiem czego chcecie, czepiacie się. Ale i tak wolę Trikstera czytać niż słuchać. Przynajmniej mogę sobie wyobrażać, że czytam sobie go głosem Macieja Gudowskiego. Teksty Krzysia - głosem Tomasza Knapika a swoje, jeśli do nich zaglądam, Macieja Zębatego. Bo tak mi się podoba.

Kulawy był jeden moment, teraz dokładnie nie pamiętam, ale chodziło chyba o ten z esencjalizmem i antyesencjalizmem, bo Trikster powiedział o nich tak, jakby one na gruncie filozofii znalazły się wtórnie, a pierwotnie pochodziły ze sfery polityki. Bodajże przy Kancie to było, nie wiem, już wywaliłem z dysku i nie chce mi się ściągać ponownie.

Faktycznie, fajnie byłoby dowiedzieć się jak wyglądała ewolucja poglądów czy odwrotów od jakichś stanowisk, różnych ludzi ze środowiska. Akurat w przypadku Cokemana, to trzeba byłoby całą telenowelę w typie "Mody na sukces" zrobić, ale reszta raczej w kwestiach ideologii raczej nie szaleje.
 
D

Deleted member 427

Guest
Syn Ognia i Stali, Czarny Pułkownik, Bard Wolności przemówił:

Rozpaczanie nad losem "wywłaszczonych" chłopów i utyskiwanie na kapitalizm, bez zauważenia paradoksu, jak i podwójnego standardu moralności wobec traktowania własności kapitalisty i "wspólnej" to główny intelektualny błąd teoretyków mutualizmu i innych "anty-esencjonalistycznych" mistyków lewicy.

"Miękka własność", to typowe dla lewactwa odwrócenie, czy rozbrojenie pojęć. Wprowadzenie niedopuszczalnej arbitralności w określaniu, co jest własnością, a co nie jest. Kto miałby decydować, kiedy własność jest anulowana? Kolektyw? Trybunał ludowy? A może inni kapitaliści? Bo do tego by w końcu doszło. Jak naiwni są antykapitaliści, by sądzić, iż ich pozycja wyeliminuje "wszechwładzę kapitału". Niby brak własności in absentio miałby zredukować spekulację ziemią (a akcjami spółek? chyba w ogóle posiadanie udziałów byłoby instytucjonalnie niemożliwe w reżimie "miękkiej" własności), i powodować, że żadna piędź ziemi nie leżałaby odłogiem w oczekiwaniu na lepsze czasy - ale każdy, kto obraca nieruchomościami, zdaje sobie sprawę, jak naiwne jest to podejście. Spekulant, który kupuje tanio ziemię i nie uprawia jej, nie robi tego właśnie z tego powodu, że jest to nieopłacalne. Nic nie stoi na przeszkodzie, by ci mityczni wyzyskiwani chłopi utworzyli spółkę, wzięli kredyt w banku rolnym i sami kupili "niedoszacowaną" ziemię, po czym uzyskali z niej wyższy zwrot poprzez uprawę czy developing, niż pogardzany spekulant-pasożyt. Nie stoją tu na przeszkodzie żadne mistyczne siły globalnego kapitału, wierzcie mi - tylko RACHUNEK EKONOMICZNY. No, ale jak wiadomo, mutualiści i lewica libertariańska przecież nie wierzą w te prawicowe, oszołomskie, esencjonalistyczne uprzedzenia, jakoby prawa ekonomii i jakieś tam rachunki istniały obiektywnie. Ot, ma nam oddać ziemię spekulant chędożony i już, bo tak nam się podoba, bo jesteśmy skrzywdzeni, bo jesteśmy oburzeni, bo JESTEŚMY WKURWIENI!!!11!

I jak tu się dziwić, że prokapitalistycznych wolnościowców szlag trafia, gdy czytają takie przepełnione irracjonalną zawiścią brednie i modlą się o generała, co weźmie za mordę i wprowadzi anarchokapitalizm z TWARDĄ JAK STAL własnością prywatną.

http://kelthuz.blogspot.com/2011/12/tzw ... cowym.html
 
Do góry Bottom