:)

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Niektórzy powiedzą, że powinniśmy wrócić do wykształcenia klasycznego (łacina i greka)

OMG, kto tak mówił i jak to uzasadniał?
Ważne jest, aby na początku drogi libertarianie-przedsiębiorcy pomagali sobie, bo inaczej pożre ich chęć zysku i konkurencja.
Żądza zysku weźmie pewnie górę, przecież na tym opiera się działanie człowieka. Chyba że to pomaganie sobie będzie liczone jako strategia długoterminowa i w przyszłości zaowocuje większymi zyskami niż bez pomagania sobie.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
Generalnie dobrze kombinujesz, ja myślałem o czymś podobnym, ale w formie sekty. Mam trochę inną wizję tego co tam powinno być nauczane, ale jest większy problem.
1)Kto i gdzie by to zorganizował?
2)Jak zachęcisz uczniów by tam chodzili?
Przede wszystkim ludziom się nie chce nic działać, w ogóle PL to jakiś cud jest dzieło Szatana. Poza tym dzieciaki są pod wpływem 2 silnych sekt, MENu i KK. Chociaż wizja narkotyków, broni i libertynizmu mogłaby ich przekonać :). Pomysł z nauczaniem ich historii jest raczej bez sensu, mają to wałkowane w szkole (chyba, że jako ciekawe historyjki bez dat, to mogłoby ujść). Etyka dla większości ludzi = nudy i pierdolenie, więc może prawo naturalne lepiej by brzmiało. Mogliby się bawić w sąd i przykładowe spory w akapie. I nie zapominaj o nauce strzelania, bo to zawsze człowiekowi się może przydać.I jakby ci się chciało mógłbyś przetłumaczyć anarchistyczną książkę kucharską i cytować ją dzieciom. Chętnie bym się zajął wolnościową edukacją, ale mi się nie chce.

Więc jak zaczniesz działać daj znać.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Jest taka dziedzina jak historia administracji, można od tego zacząć, bo to praktycznie historia państwowej tyranii.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 526
Tak jest! ja na razie uczę syna. Zawsze to będzie +1 punkt dla akapu. Mały łapie to jak młody pelikan, tym bardziej, że sam podskórnie wyczuwa bullshit propagowany w podręcznikach. Oczywiście, najbardziej oburza go przymus szkolny. :D
 

adamus

Member
44
54
@Mateusz
Imo ciężko będzie dyskryminować w sytuacji kiedy będziesz świadomie szkodził swojemu biznesowi, zatrudniając osobę o mniejszych umiejętnościach ale libka. Czym innym jest łożenie na inicjatywy libkowe, z hajsu zarobionego, a czym innym blokowanie własnej samorealizacji czy własnych planów biznesowych. Oczywiście w wypadku kiedy zatrudniane osoby miałyby podobne umiejętności, nie byłoby problemu.

Generalnie wydaję mi się że najlepszą opcją jest nauka i sianie propagandy. Codzienne małe zwycięstwa każdego z nas, przestawienie suwaka o parę stopni w stronę wolności osobom z naszego otoczenia. Z jednymi idzie to ciężej, są zamknięci na argumenty, wierzą w to co mówią ich 'autorytety', ale nawet takich da się skruszyć. Kropla drąży skałę. Z innymi jest łatwiej, myślą racjonalnie, trafiają do nich logiczne argumenty, często to indywidualiści i ludzie którzy nie boją się myśleć samodzielnie.

Libki powinny iść do mainstreamu jak w USA, żeby przyciągnąć tych opornych na logikę, tych którzy reagują emocjonalnie, żeby pokazać że ich teorie, podejście do życia jest legit i zwiększyć siłę rażenia pośród obu celów (opornych i logików). Dlatego wydają mi się bardzo ważne takie inicjatywy jak zjazdy podobne do porcfestów, jak kluby libów w większych miastach (takie które nie pierdzą po kątach udając tajne organizacje, bo elita, bo agentura węszy, bo tamto, bo sramto, tylko otwarte i aktywne stowarzyszenia).

Ważne są także inicjatywy skierowane do dzieci, jakieś lekcje 'przedsiębiorczości' gdzie można wpakować w to pojęcie wiele pobocznych tematów. Wielki szacun dla IM za lekcje ekonomii dla dzieci. Jak już koledzy napisali, młody umysł chłonie wiedzę jak gąbka i łatwo go przekonać do rzeczy które podświadomie gdzieś wyczuwa. Ciężko będzie jednak bez większych środków, dlatego ważne jest żeby jednocześnie wpajać zaradność i przedsiębiorczość, jako drogę do wyzwolenia -> powyżej pewnego progu możesz płacić coraz mniejsze podatki np.

Imo na ten moment libki powinny skupić się na pkcie 1 i 2, czyli sianie propagandy i budowanie 'mainstreamowych' organizacji, stowarzyszeń.
 

vapaus

Active Member
209
251
Pozwolenia i te sprawy. Chociaż to nie jest głupi pomysł :DD
Chcesz uczyć innych agoryzmu ,a przejmujesz sie pozwoleniami? Podatki też płacisz? Jesteś ubezpieczony w Zusie? Najlepiej weź na rozwój świetlicy dotacje z UE.
Przestań po prostu korzystać z usług państwa i staniesz sie wolny.
 
D

Deleted member 427

Guest
Mateusz napisał:
Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo.

Prawa naturalnego na tej świetlicy też będziesz nauczał po łacinie? Niezła stypa. Na pogrzebie dyrektora powiatowego domu kultury będzie weselej.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
droga do wolności: idziesz prosto, nie zbaczasz na prawo nie zbaczasz na lewo, nie oglądasz sie za innymi, nie czekasz na nich, po prostu kurwa idź prosto ku wolności...
po chuj ci inni? coby większość demokratycznie pozwoliła tobie być wolnym?
 

adamus

Member
44
54
Chcesz uczyć innych agoryzmu ,a przejmujesz sie pozwoleniami? Podatki też płacisz? Jesteś ubezpieczony w Zusie? Najlepiej weź na rozwój świetlicy dotacje z UE.
Przestań po prostu korzystać z usług państwa i staniesz sie wolny.
Nie zapomnij omijać państwowych dróg, a w mieście komunikacji miejskiej (dozwolona tylko forma z buta).

droga do wolności: idziesz prosto, nie zbaczasz na prawo nie zbaczasz na lewo, nie oglądasz sie za innymi, nie czekasz na nich, po prostu kurwa idź prosto ku wolności...
po chuj ci inni? coby większość demokratycznie pozwoliła tobie być wolnym?
Po co Ci wolność jak jej nikt inny nie uznaje? Żeby sobie poskakać po drzewach jak tarzan? Zbudować sobie chatkę na drzewie bez pozwolenia na budowę?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
po chuj mi uznanie przez kogoś czegoś?
ja nie potrzebuje uznania...
każdy który szanuje mnie, moją własność i suwerenność jest też tak samo szanowany przeze mnie, wszystko inne to ino odnawialne źródło energii...
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
Szczególnie będziesz wolny jak ci państwowi siepacze przyłożą lufę do skroni.
każdy kto ma broń może to zrobić...
szczególnie to mogą przystawic broń tym którzy mieszkają w miejscu meldunku, ich miejsce pracy jest rejestrowane i wszystko mają zgodnie z regułami i prawem państwa...
W lesie mieszkasz jak Unabomber?
mieszkam tu i tam...
Poza tym to chyba wyznajesz solipsyzm?
nie
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
no tak, ale państwo ma monopol na przemoc, więc może wszystko zrobić legalnie. Trochę ciężko żyć w strachu przed odjebaniem ze strony czerwonego ścierwa?
Lepiej chyba najpierw wyeliminować czerwonych i być naprawdę wolny?
ok widze tu problem w rozumowaniu pewnych spraw, widzisz ja sie z państwa "wypisałem" po osiągnięciu pewnego poziomu agresji ze strony państwa ( w sumie był to już casus belli ) ale że ja lubie i chce ino mieć spokój, poza tym nie jestem debilem i jestem świadom dysproporcji sił, po prostu jakby unilateralnie zerwałem stosunki dyplomatyczne z rzeczpospolitą, oni nie uznają mnie jako suwerenną jednostke ja nie uznaje państwa rzeczpospolita polska, więc to państwo nie ma dla mnie ani monopolu na przemoc ani zgodność lub niezgodność z ich prawem nie oznacza że coś jest legalne/nielegalne...
strach masz większy jak żyjesz legalnie, bo tak czy siak mogą sie do ciebie przypierdolić o byle gówno a mają namiary i jak jeszcze ktoś uznaje państwowe instytucje jako jakiś autorytet to tym łatwiej...
żyje se normalnie po swojemu bez kontaktów z państwem, coniektórzy (szczególnie ci ze zrytymi przez państwową edykacje beretami) myślą że bez państwa to ino na drzewie mieszkać i chodować marchewke można... chuj w sumie wali mnie co myślą... dużo pierdolą i dalej utrzymują państwo... są po prostu bydłem...
ja se żyje, mam gdzie spać mam co żreć, woda, prąd, net... nic państwowego, żadnych vatów pitów citów sritów i innych zusów...


a co do eliminacji czerwonych czy biało czerwonych czy czarnych i chuj wie jakich jeszcze komuchów, to życia by mi nie starczyło tyle ich jest, wole być wolny i eliminować ino tych co mnie atakują ino...
nie jestem bojownikiem, nie mam misji, nie jestem fanatykiem czy jakimś innym pojebem...
chce ino se spokojnie po swojemu żyć i chuj... i polecam każdemu po prostu bądźcie wolni, ignorujcie państwo po chuj nawracać czy edukować bydło? do czego są wam potrzebni? by wam wywalczyli wolność? co wy komusze nieroby jesteście?
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 803
żyje se normalnie po swojemu bez kontaktów z państwem, coniektórzy (szczególnie ci ze zrytymi przez państwową edykacje beretami) myślą że bez państwa to ino na drzewie mieszkać i chodować marchewke można... chuj w sumie wali mnie co myślą... dużo pierdolą i dalej utrzymują państwo... są po prostu bydłem...
Gazdo, a możebyście zrobili jakiegoś tutoriala czy inny podręcznik dla ceprów: "Jak wypisać się z państwa i mieć wodę, prąd, net i co żreć. Krok po kroku."?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
mógłbym, ale każdy ma inne potrzeby, ambicje, warunki wyjściowe oraz możliwości/umiejętności...

więc przydatny ino dla mnie by chyba był...

na szybko, nie mieszkasz w miejscu meldunku, pracujesz na czarno, w pracy nie podajesz właściwego imienia /nazwiska, w ogóle mało info podajesz...
transakcje gotówkowe, nazabezpieczone wifi/hotspoty, anteny wzmacniacze itd, tutaj jeszcze musze sie sporo douczyć, bo nie zawsze mam dobre możliwości korzystania z netu...

żarcie bezpośrednio od rolnika, poza tym ja mam akurat żarcie w robocie bo tam produkują, co prawda ciągle to samo ale chuj moge sie codziennie nażreć i wykąpać choć mam też wode(ciepłą nawet) u siebie...

cygara to z przemytu abo samoróbki ja nadal mam tytoń z zapasu który zrobiłem w ubiegłym roku... złodziejskie państwo polskie ani grosza akcyzy nie dostało hehe

nowością na nowym miejscu bedzie stary prymitywny silnik wysokoprężny, koniecznie wolnossący, nie jakieś nowoczesne commonraile i inne wynalazki, po zmianie na większe świec żarowych oraz przewodów paliwowych pali praktycznie wszystko diesla (skażonym akcyzą) pali opał (mniejsza akcyza) olej roślinny, zużyty (przefiltrowany) olej po smażeniu, można dodawać zużyty olej silnikowy ale wtedy trza dodać też bimbru jakiegoś śpirytusu czy innego alkoholu..., silnik robi za agregat prądotwórczy/napęd hydroforu oraz ciepłownie... niedługo zmieniam lokalizacje jak wszystko bedzie działać jak należy... idzie zima...

no al ejak pisałem to wszystko nie dla każdego...
generalnie to trza spojrzeć co sie ma, co sie potrzebuje i co sie chce by jeszcze było...
analizujesz jak ważne to coś jest, jaki wpływ ma na to państwo czy da sie ten wpływ państwowy ominąć jeśli nie to czy da sie żyć bez tego lub znaleźć jakąś alternatywe...

i należy zastanowić sie nad wszystkim, między innymi dla wielu bardzo oczywistymi sprawami, prąd po prostu z gniazdka, woda z kranu a żarcie z marketu... w akapie trza zadbać o wszystko samemu, to jest jak na odludziu jakimś, trza kombinować czasem nawinie sie człowiek z nim pohandlujesz zamienisz pompe na grzejnik itd... coprawda wokół jest pełno ludzi ale to nie są ludzie wolni ino bydło... a kontakty z nimi są tak samo wartościowe jak kontakty z muchami...
 
Ostatnia edycja:

adamus

Member
44
54
żyje se normalnie po swojemu bez kontaktów z państwem, coniektórzy (szczególnie ci ze zrytymi przez państwową edykacje beretami) myślą że bez państwa to ino na drzewie mieszkać i chodować marchewke można... chuj w sumie wali mnie co myślą... dużo pierdolą i dalej utrzymują państwo... są po prostu bydłem...
O ile zrozumiem praktykowanie kontrekonomii, czy staranie się o mniejsze karmienie trolla państwowego, to to co Ty proponujesz to jakiś kabaret, przerost formy nad treścią. Wyrzekasz się większości zdobyczy ludzkości żeby żyć w jakimś anarchobiedyźmie. Wolny jesteś, ale tylko w swojej głowie, żyjesz jak szczur uciekający przed cywilizacją. Poddałeś się już przy obliczaniu szans w konfrontacji. Ja nie mam zamiaru się poddawać, nie mam zamiaru wyrzekać się wszystkiego co ludzki umysł stworzył w imię wyimaginowanej wolności. Dla ciebie wyobrażenie akapu to survival, dla mnie miasta podobne do Hong Kongu.

Płacę podatki, niestety, ale wiem że dożyje w swoim życiu dnia w którym będę ich płacił mniej, coraz mniej i nie będą to dni biedyzmu. Kocham życie, uwielbiam obcować, uczyć się i współpracować z innymi ludźmi, nawet z tymi którzy nie widzą krat klatki w której się urodzili (nie każdy trafił na trop). Ja mogę im je pokazać. Będę to robił do końca swojego życia i nie oddam skurwysynom wszystkiego co czyni życie ludzkie pięknym. Ludzie mają przed sobą wiele wspaniałych rzeczy do zrobienia. Będą żyć po 300 lat i zawłaszczać pieprzone Galaktyki! Ta cała czerwona hołota tylko choroba tocząca ludzkość, którą trzeba wyleczyć, a nie ignorować. Wiem, że prędzej czy później ludzie wymyślą na to lekarstwo, ale chciałbym dołożyć własną cegiełkę i oglądać upadek tego ścierwa na własne oczy.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 168
O ile zrozumiem praktykowanie kontrekonomii, czy staranie się o mniejsze karmienie trolla państwowego, to to co Ty proponujesz to jakiś kabaret, przerost formy nad treścią. Wyrzekasz się większości zdobyczy ludzkości żeby żyć w jakimś anarchobiedyźmie. Wolny jesteś, ale tylko w swojej głowie, żyjesz jak szczur uciekający przed cywilizacją. Poddałeś się już przy obliczaniu szans w konfrontacji. Ja nie mam zamiaru się poddawać, nie mam zamiaru wyrzekać się wszystkiego co ludzki umysł stworzył w imię wyimaginowanej wolności. Dla ciebie wyobrażenie akapu to survival, dla mnie miasta podobne do Hong Kongu.

Płacę podatki, niestety, ale wiem że dożyje w swoim życiu dnia w którym będę ich płacił mniej, coraz mniej i nie będą to dni biedyzmu. Kocham życie, uwielbiam obcować, uczyć się i współpracować z innymi ludźmi, nawet z tymi którzy nie widzą krat klatki w której się urodzili (nie każdy trafił na trop). Ja mogę im je pokazać. Będę to robił do końca swojego życia i nie oddam skurwysynom wszystkiego co czyni życie ludzkie pięknym. Ludzie mają przed sobą wiele wspaniałych rzeczy do zrobienia. Będą żyć po 300 lat i zawłaszczać pieprzone Galaktyki! Ta cała czerwona hołota tylko choroba tocząca ludzkość, którą trzeba wyleczyć, a nie ignorować. Wiem, że prędzej czy później ludzie wymyślą na to lekarstwo, ale chciałbym dołożyć własną cegiełkę i oglądać upadek tego ścierwa na własne oczy.
w czym niby teroz jesteś bogatszy i lepiej ci sie żyje odemnie, ja mam praktycznie wszystko co miałem i przedtem...
rozumiem że ty masz 5 ferrari w weekendy latasz swoją rakietą w kosmos i mieszkasz w pozłacanym pałacu czy jak?

jesteś kolejnym komuszym nierobem który czeka na wymarzony akap który kiedyś powstanie chuj wie jak, i że dostaniesz od wróżki miliard bucksów i fabryke czegoś tam i bedzie super hehe

co do konforntacji to sie nie poddałem ino nie wyskakuje jak fanatyk z motyką na słońce, jak pisałem ja chce mieć ino spokój nie pragne akapu dla wszystkich, bo nie jestem komuchem by wszystkim na siłe dobrze robić...
konfrontacja nadejdzie wcześniej czy później bo państwu nie podoba sie że im sie z łańcucha urwałem, atakuja ciągle ino nie mogą mnie bezpośrednio dostać...
teroz próbują pośrednio zaszkodzić mi uderzając w moją rodzine...
 
Do góry Bottom