Mad.lock
barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
- 5 149
- 5 113
Stary news, ale mnie rozwalił. Dobry przykład IP-terroru.
http://di.com.pl/news/49202,0,Micro...tu_a_sluza_do_tego_prawa_autorskie_-_AWI.html
Microsoft usuwa plik z Ubuntu
Pewien Czytelnik Dziennika Internautów, który posiada konto w serwisie Chomikuj.pl, otrzymał od tego serwisu powiadomienie o pliku rzekomo naruszającym prawa autorskie Microsoftu.
"Naruszający" plik nosił nazwę ubuntu-8.10-desktop-i386.iso. Tak jak wskazywała jego nazwa, zawierał obraz instalacyjny darmowego systemu Ubuntu, będącego dystrybucją Linuksa. Co więcej, plik znajdował się w folderze o nazwie "Linux", co dodatkowo mogło upewniać wszystkich w tym, że nie ma on nic wspólnego z Windowsem i Microsoftem.
Uwaga: Czytelnik jest w 100% pewien, że plik zabierał obraz płyty z Ubuntu i z pewnością nie była to piracka kopia Windows.
Takich przypadków są pewnie tysiące. Mnie samemu usunęli już kilka plików sterowników do laptopa ściągnięte ze strony producenta: "otrzymaliśmy wiarygodną informację, iż na Pani/Pana koncie znajdują się pliki: ikernel.ex_ (folder: CPanel) do których prawa autorskie zostały naruszone, według oświadczenia: w w w . c e r t . o r a n g e . p l". (Link przerobiłem, żeby im jeszcze nie pozycjonować strony czasem). Nie wiem z jakiego dokładnie katalogu (nie podali pełnej ścieżki), więc wszystkie już do niczego się nie nadawały. Że to w ogóle były sterowniki to musiałem zgadnąć po korelacji czasowej.
Podobnie usunęli moje pliki graficzne, a fałszywe oskarżenia pochodziły od "Pracownia Testów Psychologicznych Polskiego Towarz ".
http://di.com.pl/news/49202,0,Micro...tu_a_sluza_do_tego_prawa_autorskie_-_AWI.html
Microsoft usuwa plik z Ubuntu
Pewien Czytelnik Dziennika Internautów, który posiada konto w serwisie Chomikuj.pl, otrzymał od tego serwisu powiadomienie o pliku rzekomo naruszającym prawa autorskie Microsoftu.
"Naruszający" plik nosił nazwę ubuntu-8.10-desktop-i386.iso. Tak jak wskazywała jego nazwa, zawierał obraz instalacyjny darmowego systemu Ubuntu, będącego dystrybucją Linuksa. Co więcej, plik znajdował się w folderze o nazwie "Linux", co dodatkowo mogło upewniać wszystkich w tym, że nie ma on nic wspólnego z Windowsem i Microsoftem.
Uwaga: Czytelnik jest w 100% pewien, że plik zabierał obraz płyty z Ubuntu i z pewnością nie była to piracka kopia Windows.
Takich przypadków są pewnie tysiące. Mnie samemu usunęli już kilka plików sterowników do laptopa ściągnięte ze strony producenta: "otrzymaliśmy wiarygodną informację, iż na Pani/Pana koncie znajdują się pliki: ikernel.ex_ (folder: CPanel) do których prawa autorskie zostały naruszone, według oświadczenia: w w w . c e r t . o r a n g e . p l". (Link przerobiłem, żeby im jeszcze nie pozycjonować strony czasem). Nie wiem z jakiego dokładnie katalogu (nie podali pełnej ścieżki), więc wszystkie już do niczego się nie nadawały. Że to w ogóle były sterowniki to musiałem zgadnąć po korelacji czasowej.
Podobnie usunęli moje pliki graficzne, a fałszywe oskarżenia pochodziły od "Pracownia Testów Psychologicznych Polskiego Towarz ".