Komorowski - Sumliński - WSI

A

Antoni Wiech

Guest
Według mnie w momencie tego nagrania (3 dni po tekście w newsweeku) Ziemkiewicz faktycznie nie widział tych plagiatowanych fragmentów; ilości, zakresu itp. Do tego te fragmenty dotyczące faktów wyłapano parę dni później. Liczę na to, że jednak wypowie się konkretnie po zaznajomieniu się z tematem.

Licząc razem z 8 stycznia to 4 dni, a licząc z 12 stycznia 5 dni. Poza tym to nie jest materiał dowodowy na 900 stron, 15 minut (albo i mniej) i wiadomo o co chodzi. Ale oczywiście, że istnieje prawdopodobieństwo, że nie widział całości. No, ale kurwa, Hello! Ten typ jak napisałem żyje z przekazywania i komentowania tematów społ-politycznych. I jest traktowany jak autorytet. To nie jest przypadkowy gość. I jeśli nie widział, to morda w kubeł i się nie wypowiadam, a nie strzelam, że w sumie to nie widziałem, ale i tak krytycy Sumlińskiego nie mają racji.
Poza tym w książce Sumlińskiego padają ciężkie oskarżenia*. Być może miały one istotny wpływ na wynik wyborów prezydenckich. To przecież za Komorowskim krzyczano "WSI! WSI!". To nie jest jakaś luźna publicystyka, ale jeden z najcięższych kalibrów wytoczonych przeciw Komorowskiemu a pośrednio przeciw ekipie z nim związaną (PO i inne zjeby). Takich akcji nie zbywa się w ten sposób jak zrobił to Ziemkiewicz, który powtórzę znów niczym innym się przecież nie zajmuje tylko właśnie komentowaniem polityki.

Nie przesadzaj. Facetowi bardzo niezręcznie jest jakkolwiek atakować kolegę, jednocześnie nie zaprzeczył plagiatowi, co jednak dobrze o nim świadczy.

A co mnie to interesuje czy to jest jego kolega czy nie? Poza tym przecież nie musiał odpowiadać na to pytanie, mógł powiedzieć, że nie zapoznał się dobrze ze sprawą, a że to jego kolega to nie chce spekulować. I to by było zrozumiałe. To, że nie zaprzeczył to jest absolutnie za mało jeśli zdecydował się na wypowiedź. Dodatkowo strywializował całą sprawę mówiąc, że to nie ma wpływu na zasadniczą część.

E, jednak IMO rżnął głupa. Lekko to niesmaczne.

To, że rżnął głupa to nic nie zmienia. Takie rozmywanie spraw to jest często o wiele silniejsza broń propagandowa niż napierdalanie ostrych słów. Przecież Wyborcze i inne właśnie stosują te metody. Słodko pierdzą i już w pewnym momencie nie wiadomo o co chodzi, bo w sumie "patrząc z drugiej strony..". Ja osobiście mam na takie podejście alergię. I nie chodzi mi o to, że Ziemkiewicz miał wstać i podpalić zdjęcie Sumlińskiego, a później powyzywać go od chujów. Życie różne figle płata, pojawiają się różni ludzie, nie jesteśmy w stanie zawsze wyczuć kto jest kto. Ziemkiewicz mógł odmówić odpowiedzi. Nie zrobił tego a pchnął argumentację w kierunku jaki zdecydowanie nie powinien.

*Osobiście uważam, że jest coś na rzeczy skoro Komorowski milczy w tej sprawie. Ale co? Sumliński rozjebał być może rzeczową dyskusję na ten temat na lata.

edit:

Póki co chyba najlepiej zareagował Cenckiewicz na twitterze. Co prawda podaje dalej twierdzenia jednego z użytkowników, że " Plagiatował fragmenty nadające książce formę przyjemniejszą do czytania... Sedna trzeba bronić" . Jednak wcześniej spytany o opinię na temat Sumlińskiego napisał:

 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Przeczytałem. Grozi między wierszami, że znowu potnie sobie naskórek.

A w komentarzach wyłapałem jeszcze jedną śmieszną rzecz. Ta Beretta od Paulo Coelho weszła do produkcji kilka lat później niż według Sumlińskiego została użyta.

"Ale jak wytłumaczyć fakt, iż na miejscu śmierci ofiary tajemniczy informator Pana Sumlinskiego zauważył pistolet, który zaczęto produkować kilka lat później?"

Chodzi o Krzysztofa Sutora dyrektora IV oddziału PKO BP? Jeśli tak to kiedy nastąpiła jego śmierć? Skąd wiesz, że wcześniej niż start produkcji podanej Berrety ( 2004 rok )? Pytam bo ja takich informacji w necie nie znajduje. Z rodziny Sutora też nie jestem. Więc nie wiem. Może ten kto zamieścił ten komentarz pod notką WS był z rodziny Krzysztofa Sutora? Teraz tak, otwieram książkę WS i czytam pierwsze strony, jest o dyrektorze i o Berecie i nadkomisarzu i o spotkaniu WS z nadkomisarzem w Ustce 3-4 grudnia 2006. Bez wzmianki o dacie śmierci dyrektora.
Jak będziemy wiedzieć kiedy dokładnie umarł dyrektor i że jest to ten dyrektor to będziemy mieć pewność, czy WS pieprzy w tym przypadku czy nie.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Wie ktoś skąd pochodzi rzekoma wypowiedź Sumlińskiego "jak się dużo czyta, to siłą rzeczy przyswaja się pewne frazy" i żeby nie było wyrwane z kontekstu?
 

tolep

five miles out
8 556
15 443
Chodzi o Krzysztofa Sutora dyrektora IV oddziału PKO BP? Jeśli tak to kiedy nastąpiła jego śmierć? Skąd wiesz, że wcześniej niż start produkcji podanej Berrety ( 2004 rok )? Pytam bo ja takich informacji w necie nie znajduje. Z rodziny Sutora też nie jestem. Więc nie wiem. Może ten kto zamieścił ten komentarz pod notką WS był z rodziny Krzysztofa Sutora? Teraz tak, otwieram książkę WS i czytam pierwsze strony, jest o dyrektorze i o Berecie i nadkomisarzu i o spotkaniu WS z nadkomisarzem w Ustce 3-4 grudnia 2006. Bez wzmianki o dacie śmierci dyrektora.
Jak będziemy wiedzieć kiedy dokładnie umarł dyrektor i że jest to ten dyrektor to będziemy mieć pewność, czy WS pieprzy w tym przypadku czy nie.
Nie sprawdzałem tego. Uznałem że facet nie wyjął sobie tego z dupy ;-) I to i tak bardziej smiesznostka, skoro Beretta jest od Coelho.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Wie ktoś skąd pochodzi rzekoma wypowiedź Sumlińskiego "jak się dużo czyta, to siłą rzeczy przyswaja się pewne frazy" i żeby nie było wyrwane z kontekstu?
Wyjaśnienie Sumlińskiego dla Newsweeka:

Wylicza Pan w swoim piśmie do mnie ponad dwadzieścia zdań i fraz, które łącznie nie zajęły jednej strony maszynopisu, oskarżając mnie przy tym mocno i przystawiając tę łącznie niepełną jedną stronę (to około jedna tysięczna całości) do dwóch książek, których łączna objętość, to bez mała osiemset stron. A nie przyszło Panu do głowy, że jeżeli ktoś przeczytał wiele książek, często jedną i tę samą po wielokroć, to siłą rzeczy przyswaja pewne frazy? Ja się do tego wiele razy publicznie przyznawałem, wiele razy o tym publicznie mówiłem i nigdy tego nie kryłem, na jakiej zatem podstawie jedno czy dwa przywołane w ten sposób zdania w toku narracji, która w danym wątku zawiera setki, a nawet tysiące innych zdań, określa Pan nieuczciwością względem Czytelników? Zważywszy, że w moich książkach nie ma ani jednej sytuacji, ani jednej sceny, ani jednego wątku, czy zdarzenia, które nie miałoby odzwierciedlenia w faktach i którego nie potrafiłbym udowodnić, to zarzut na wyrost, wręcz cyniczny, mam jednak świadomość, z czego on wynika.​
 
A

Antoni Wiech

Guest
Kiedy przycisnąłem Warzechę o Sumlińskiego (można sprawdzić na twitterze, występuję tam pod nickiem Antoni_Wiech) i napisałem, że stoi po tej samej stronie barykady napisał, że mam schemat myślowy leminga, no lol. Faktem jest jednak, że Warzecha nie propsował książki Sumlińskiego ani jego postaci (popełniłem, więc błąd pisząc to o nim). Jednak podpisał list w obronie Sumlińskiego kiedy ten (rzekomo) chciał się zabić przez nacisk służb.
 

tolep

five miles out
8 556
15 443
Już w piątek 22 stycznia w kioskach na terenie całego kraju znajdą Państwo najnowsze wydanie tygodnika Warszawska Gazeta!
W numerze przeczytacie m.in. teksty:
(...)

– Łukasz Żygadło rozmawia z dziennikarzem śledczym Wojciechem Sumlińskim o poziomie dziennikarstwa w Polsce.

28u5udc.jpg
 

tolep

five miles out
8 556
15 443
WTEM!

Sumliński wydał nową książkę i wrzucił na fejsbuka spotkanie promocyjne. Zdaje się że przyszło jakieś 10 osób. Posłuchałem pierwszych paru minut i mocno śmiechłem w momencie gdy zaczął od tego, że jest rocznica słynnego włamu do jego mieszkania i ukradzenia mu wszystkich materiałów.

 
OP
OP
Staszek Alcatraz

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 791
8 462
Co jest w tym śmiesznego?

Ciekawszy jest występ Sumlińskiego w telewizji reżimowej, gdzie platformers nie chciał dopuścić go do głosu powtarzając cały czas "niech pan nie obraża prezydenta". Polecam popatrzeć na jego (Szczerby) twarz i jeszcze jednej panienki z PO w momencie, gdy mówi o spiskowaniu Komorowskiego.

 
Ostatnia edycja:

Salem

Born again
59
247
No i co się działo?



Przypomnijmy wersję Sumlińskiego;

comment_o9hgspfAnwj9e2FxpdWvtaHedDFhuz0Z.jpg


Znów se ten marny dziennikarzyna, wielki męczennik z charyzmą ciepłej kluchy podkoloryzował rzeczywistość? Znów niewypał?

W szemraną przeszłość Bronka nie wątpię, ale idź pan w chuj jak kurtynę mają odsłaniać tacy ludzie.

Ekhem, gdybym nie miał wyjebane, to poczułbym chyba to o czym pan Stonoga powiedział - odbieranie smaku życia.
5237_8d10.gif
 
Ostatnia edycja:

Claude mOnet

Well-Known Member
1 033
2 337
No i co się działo?



Przypomnijmy wersję Sumlińskiego;

comment_o9hgspfAnwj9e2FxpdWvtaHedDFhuz0Z.jpg


Znów se ten marny dziennikarzyna, wielki męczennik z charyzmą ciepłej kluchy podkoloryzował rzeczywistość? Znów niewypał?

W szemraną przeszłość Bronka nie wątpię, ale idź pan w chuj jak kurtynę mają odsłaniać tacy ludzie.

Ekhem, gdybym nie miał wyjebane, to poczułbym chyba to o czym pan Stonoga powiedział - odbieranie smaku życia.
5237_8d10.gif

Problemem, jest jak zwykle brak całości. Niecały 1 minutowy fragment to trochę za mało aby wiedzieć jak było na prawdę. Gdyby Komoruski faktycznie powiedział: "czy wie co Pan robi?" i było by to na nagraniu mielibyśmy faktycznie gówno-burzę dziesięciolecia...
 
OP
OP
Staszek Alcatraz

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 791
8 462
Wina Rachonia. Zapowiadał taśmę Komorowski-Sumliński i wszyscy myśleli, że to będzie to o czym myśleli, a to był tylko wycinek z programu o Pro Civili, który był emitowany kiedyś w telewizji. To czego się dowiedzieliśmy to to, że Sumliński kolejny raz coś podkoloryzował, bo rozmowa nie wyglądała tak jak opowiadał i opisywał w książkach.
 
Do góry Bottom