libertarianin.tom
akapowy dogmatyk
- 2 697
- 7 104
Od wielu lat jestem anarcho-kapitalista typu Rothbardiansko-Rockwellowskiego wiec o agoryzmie wiem niewiele. Jednakze ostatnio troche sobie poczytalem i wyglada mi na to, ze anarchoindywidualizm i agoryzm to w gruncie rzeczy to samo.
Anarchoindywidalisci tacy jak Spooner i Tucker (ten drugi tylko do pewnego momentu) popierali prawa naturalne, wolny rynek, anarchie, dzialalnosc "wywrotowa" ("czarny rynek") etc. i nazywali ten system...socjalizmem bezpanstwowym. W sumie jedyna roznica miedzy anarchoindywidualizmem a anarcho-kapitalizmem jest taka, iz Spooner i Tucker uwazali prace najemna za cos zlego (co jest troche dziwne bo Spooner sam byl przeciez kapitalista. Mial prywatna poczte i przeciez musial listonoszy najmowac i placic im pensje!), ale z tego co wiem nie chcieli uzywac przemocy w celu jej obalenia, uwazali tylko ze po zniesieniu podatkow, przywilej monopolistycznych, mennicy panstwowej i praw anty-lichwiarskich praca najemna sama zniknie (wedlug mnie ten ostatni poglad to glupota i przedewszystkim dlatego jestem akapem a nie anarchoindywidalista).
Agorysci (jak Konkin) maja w sumie identyczny poglad na ekonomie i panstwo jak anarchoindywidalisci. Oni rowniez uwazaja prace najemna za cos nieporzadanego a w pozostalych kwestiach nie roznia sie od akapow i anarchoindywidalistow.
Prowadzi mnie to do wniosku iz agorysci i anarchoindywidalisci to dokladnie to samo. Jedyna roznica: agorysci nazywaja swoj wymarzony system "socjalizmem" a agorysci nazywaja go "kapitalizmem" ("agora").
Mozna powiedziec, ze agorysci prezentuja rodzaj ... wstecznego libertarianizmu. Neguja dorobek Misesa i innych Austriakow, ktorzy wyjasnili, iz teoria o pochodzeniu wartosci od pracy jest bledna. Tak wiec wedlug mnie agoryzm nic do libertarianizmu tak naprawde nie wnosi oprocz powrotu do blednych teorii Spoonera i Tuckera dotyczacych pracy najemnej (mysle, iz jest to dosc wazne bo agoryzm zdaje sie miec coraz wiecej zwolennikow np. Adam Kokesh).
Co o tym myslicie? Moze sie myle, nie jestem znawca agoryzmu...
Czy sa jakies inne sensowne roznice miedzy agoryzmem a anarchizmem indywidualistycznym?
Anarchoindywidalisci tacy jak Spooner i Tucker (ten drugi tylko do pewnego momentu) popierali prawa naturalne, wolny rynek, anarchie, dzialalnosc "wywrotowa" ("czarny rynek") etc. i nazywali ten system...socjalizmem bezpanstwowym. W sumie jedyna roznica miedzy anarchoindywidualizmem a anarcho-kapitalizmem jest taka, iz Spooner i Tucker uwazali prace najemna za cos zlego (co jest troche dziwne bo Spooner sam byl przeciez kapitalista. Mial prywatna poczte i przeciez musial listonoszy najmowac i placic im pensje!), ale z tego co wiem nie chcieli uzywac przemocy w celu jej obalenia, uwazali tylko ze po zniesieniu podatkow, przywilej monopolistycznych, mennicy panstwowej i praw anty-lichwiarskich praca najemna sama zniknie (wedlug mnie ten ostatni poglad to glupota i przedewszystkim dlatego jestem akapem a nie anarchoindywidalista).
Agorysci (jak Konkin) maja w sumie identyczny poglad na ekonomie i panstwo jak anarchoindywidalisci. Oni rowniez uwazaja prace najemna za cos nieporzadanego a w pozostalych kwestiach nie roznia sie od akapow i anarchoindywidalistow.
Prowadzi mnie to do wniosku iz agorysci i anarchoindywidalisci to dokladnie to samo. Jedyna roznica: agorysci nazywaja swoj wymarzony system "socjalizmem" a agorysci nazywaja go "kapitalizmem" ("agora").
Mozna powiedziec, ze agorysci prezentuja rodzaj ... wstecznego libertarianizmu. Neguja dorobek Misesa i innych Austriakow, ktorzy wyjasnili, iz teoria o pochodzeniu wartosci od pracy jest bledna. Tak wiec wedlug mnie agoryzm nic do libertarianizmu tak naprawde nie wnosi oprocz powrotu do blednych teorii Spoonera i Tuckera dotyczacych pracy najemnej (mysle, iz jest to dosc wazne bo agoryzm zdaje sie miec coraz wiecej zwolennikow np. Adam Kokesh).
Co o tym myslicie? Moze sie myle, nie jestem znawca agoryzmu...
Czy sa jakies inne sensowne roznice miedzy agoryzmem a anarchizmem indywidualistycznym?