Dopalacze - odmulacze

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
Mam spore problemy z koncetracją, brakuje mi chęci do czegokolwiek, przychodzę na uczelnię, zamulam i tak dzień w dzień (niemal) - mój mózg bardzo rzadko pracuje na pełnych obrotach.

Macie jakieś sposoby, żeby dodać sobie trochę energii? Np. znacie jakieś fajne diety, albo polecicie co jeść a czego unikać? Zacząłem chodzić na basen raz w tygodniu, wysypiam się nawet dobrze, ale wciąż mi się nic nie chce... Kawa też mnie nie pobudza, już prędzej herbata (z torebki :D).

(mógłbym w sumie ten wątek założyć na jakimś odpowiedniejszym forum, ale co mi jakieś komuchy będą mówić jak mam żyć :p)
 

Brehon

Well-Known Member
555
1 486
Też tak miałem, basen mi bardzo pomógł (ale 3 razy w tygodniu, i dopiero po jakimś miesiącu był duży efekt).

A z żywienia to polecam- dużo magnezu, cynk ( w sklepie z suplami najlepiej kupić sobie ZMA), jedz codziennie jaja (ja jem 2/dzień), omega 3- (jedz ryby, np. makrelę wędzoną, kup se w kapsułkach, jedz siemię lniane, zmiksowane albo gryź), B-kompleks, witaminę D, bo teraz masz pewnie niedobór po zimie jak nie uzupełniałeś, albo jak się ciepło zrobi to często idź się opalać, dodatkowo w sklepie z suplami możesz sobie kupić specyfik zwany DAA, nie jest zbyt drogi (aminokwas, zwiększa testosteron, a więc i witalność, niestety estrogen też).
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
958
Przyprawy cynamon i kurkuma. Dodawaj cynamon do jogurtów, mi osobiście np. wchodzi grejpfrut posypany cynamonem. Do smażonych potraw dodawaj kurkumę.

edit : jak mogłem zapomnieć o zielonej herbacie ?

I zainteresuj się dietą ADF.

 

Racibor

Well-Known Member
408
2 160
Na poprawę nastroju i odprężenie tryptofan(przekształca się w serotoninę). Jest w tabletkach w sklepach z odżywkami. W białku serwatkowym też jest tego sporo, więc najlepiej w takiej formie przyjmować i od razu zacząć ćwiczyć. W aptekach jest w niektórych lekach w mniejszej ilości(np. w Depresanum). W pokarmach w jajkach, drobiu, rybach.

Na pobudzenie zamiast śmierdzącej kawy kup tabletki z kofeiną, albo preparat pobudzajacy z kofeiną np. noxplode.

Z diet polecałbym primal: http://www.marksdailyapple.com/introducing-the-new-primal-blueprint-food-pyramid/ Czyli jeść warzywa, jajka, drób, mięso, ryby.
Unikać chleba i cukrów! Od kiedy je odstawiłem moja motywacja bardzo wzrosła. Zamordyści chcą byśmy jedli chleb, cukry - byli grubi i ospali.
"Chleba i igrzysk". "Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj". Przypadek?
Intuicyjnie jedz odwrotnie niż polecają różni zamordyści. Straszą, że jajka szkodzą? Świetny znak, że są zdrowe i trzeba je jeść. Kościół katolicki promuje jedzenie ryby raz w tygodniu jako "post" - karę? No to oczywiste, że trzeba jeść zdrowe rybki co najmniej 6 dni w tygodniu.

Piszesz, że chodzisz na uczelnię, więc pewnie jesteś z miasta. Miasto może działać demotywująco. Dobry sposób na podniesienie motywacji to marsze po lesie. Choć raz w tygodniu przejdź tak z 10 km pośród drzew. Jak masz w poblizu jakieś góry czy wzgórza lub pagórki chociaż, to wchodź na nie i patrz z góry na świat. Stojąc na szczycie wydaj z siebie okrzyk bojowy:
Nie żartuję. Obudź w sobie barbarzyńcę! :) Motywacja wzrośnie.

Słuchaj motywującej muzyki. Ja dla motywacji i pobudzenia słucham np. Honoru. Wiem, to byli naziole i mają dużo kretyńskich tekstów("z raz obranej drogi nie zawracaj w tył":) ). Nie identyfikuję się z tą ideologią. Ale muzyka jest szybka, agresywna, a u wokalisty słychać ostre wkurwienie i mocną motywację do walki i o to chodzi:
 

jkruk

New Member
10
4
Macie jakieś sposoby, żeby dodać sobie trochę energii?

Kup sobie sudafet. 1 tabletka dziennie nie wiecej. W weekend nie bierze. Dodatkowo ja stosuje witaminy (najbardziej wyjebane jakie sa w aptece - zapytaj ekspedientke - wazne zeby mialy zen szen) i cos na "zyly" (rutinoscorbin ja biore jakis wzbogacany). To jest na legalu i jest ok.
 

Caleb

The Chosen
511
271
Czyli jeść warzywa, jajka, drób, mięso, ryby.
Zarzucisz przykłądowymi posiłkami? Co wrzucić na obiad? Do mięsa kasza, ryż, ziemniaki? Co wziąć do pracy? Można zabrać zawsze obento w pudełku.
Unikać chleba i cukrów! Od kiedy je odstawiłem moja motywacja bardzo wzrosła. Zamordyści chcą byśmy jedli chleb, cukry - byli grubi i ospali.
Ospały to ostanio jestem. Wstaję nawet bardziej zmęczony niż się kładę. Z masą mam problem - chciałbym przytyć tak z 15 kg.
Słuchaj motywującej muzyki. Ja dla motywacji i pobudzenia słucham np. Honoru. Wiem, to byli naziole i mają dużo kretyńskich tekstów("z raz obranej drogi nie zawracaj w tył":) ). Nie identyfikuję się z tą ideologią. Ale muzyka jest szybka, agresywna, a u wokalisty słychać ostre wkurwienie i mocną motywację do walki i o to chodzi]
Polecam jeszcze "Ostatni drakkar" i "Młot Antychrysta" ;)
 

Racibor

Well-Known Member
408
2 160
Zarzucisz przykłądowymi posiłkami? Co wrzucić na obiad? Do mięsa kasza, ryż, ziemniaki? Co wziąć do pracy? Można zabrać zawsze obento w pudełku.

Ospały to ostanio jestem. Wstaję nawet bardziej zmęczony niż się kładę. Z masą mam problem - chciałbym przytyć tak z 15 kg.
W primalu generalnie się nie je zbóż, ziemniaków też nie. Ryż jest w miarę spoko, jeśli się dużo tyra. No przykładowo jesz rano jajecznicę z paru jajek z boczkiem i jakimś warzywem. Na obiad pierś z kurczaka i do tego np. patelnia pieczarek, albo sałatka typu brokuł+pomidor+jajko. Na kolację jakąś rybę, np. łosoś zmieszany z twarogiem i oliwkami. Pomiędzy białko serwatkowe, orzechy, borówki, jabłko. Ser pleśniowy lub jajka na twardo są dobre na przekąskę. Popijasz zamiast sokami czy colą to wodą, kefirem lub winem do obiadu.

Ze zmęczeniem rano po śnie miałem tak samo, ograniczenie cukrów pomogło.
Polecam jeszcze "Ostatni drakkar" i "Młot Antychrysta" ;)
Znam, znam:) Jak mam naprawdę dużego doła to na nogi zawsze stawia mnie "Czas oczyszczenia" i ostatnia zwrotka:

Przetrwałem nawał kłamstw
Poniżeń i obelg, goryczy zza krat
Nie zmylą mnie już dziś
Zamorscy prorocy w sutannach Twe psy
Poznałem prawdy smak
Odrzucam Twe klątwy i złudną Twą moc
Obmyłem z hańby twarz
Toporem odpowiem na każdy mój strach
:mad:
 
C

Cngelx

Guest
Wracając do tematu. Ostatnio ktoś mi podsunął pomysł na to aby brać specyfik o nazwie noopept (a właściwie ноопепт). W Rosji jest to do nabycia w każdej aptece bez recepty. W internecie zachwalany, podobno bez jakiś szczególnie dotkliwych skutków ubocznych. Dla mnie takie przereklamowanie wzbudza podejrzenia.

Próbował ktoś tego? Wie ktoś więcej na temat tego specyfiku?
 

Caleb

The Chosen
511
271
Próbował ktoś tego? Wie ktoś więcej na temat tego specyfiku?
Niezupełnie. Ja na studiach wspomagałem się Nootropilem, który polecił mi kumpel. Tak się szczęśliwie złożyło, że w tamtym czasie miałem łatwy i nieograniczony (na własne potrzeby) dostęp do tego leku. Bardzo bardzo dobrze na mnie działał.
W serwisie zdrowymozg.pl wspominają, że
Noopept – dzieło rosyjskiej farmakologii. Lek nootropowy, który według twórców działa aż 1000 razy mocniej od Piracetamu.
Jako, że to Piracetam jest substancją czynną Nootropilu można sądzić, że to interesujący specyfik.

Jak ktoś spróbuje to niech podzieli się doświadczeniami. No i podrzuci namiar na zaufanego sprzedawcę ;)
 
C

Cngelx

Guest
Ten temat jest cholernie ciekawy. Tak, więc go odkopuję.

Od ponad pół roku używam zajebistego odmulacza jakim jest guarana, i szczerze go każdemu polecam. Ważne jednak, żeby to była czysta guarana w proszku, żadne tymbarki z guaraną (dużo kosztuje i jest chuja warte), nie polecam też kupowania niesproszkowanej, chyba, żeby ma się odpowiedni sprzęt, żeby ją sproszkować samemu (zwykły młynek do kawy raczej się spali).
Smakuje okropnie dlatego też najlepiej wsypać ją do jakiegoś soku.

Wspomniane tutaj już było, żeby wpierdalać ryby, warzywa. Przydałoby się, żeby to doprecyzować.
Z informacji jakie znalazłem w necie z ryb najbardziej nadają się: śledź, łosoś, makrela, sardynka. Jakie ryby są jeszcze godne uwagi?
No i jeszcze kwestia warzyw. Zapas jakich warzyw najlepiej zrobić?

Takich wynalazków jak lodówka i zamrażarka nie używam od kilku lat i nie zamierzam tego zmieniać, więc mrożone mieszanki warzyw jak dla mnie odpadają.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
C

Cngelx

Guest
A to nie jest w praktyce zwykła kofeina?
To jest zwykła kofeina, ale w odróżnieniu od kawy:
- działa o wiele dłużej (czasami trzyma mnie kilkanaście godzin i nie mogę spać ;))
- jest lepiej przyswajalna
- nie psuje żołądka
- zawiera więcej kofeiny
 
648
1 214
Ja wsypywałem łyżeczkę guarany do potrójnego espresso i piłem. Niestety, strasznie psuła mi smak kawki, ale kopała. :)
 
Do góry Bottom