Coś jednak na rzeczy być musiało. Inaczej różne ruchy socjalistyczne nie byłyby tak popularne. Co do dzietności to kiedyś było tak że robiło się np. siedmioro dzieci, umierało z tego cztery w pierwszych latach życia, troje z nich przeżywało te kilkadziesiąt lat żywota. Ludzie chcieli spłodzić dzieciaków jak najwięcej by później miał kto się nimi opiekować na starość. Nie było możliwości, jak teraz, upośledzonego za gruba kasę podtrzymywać przy życiu za wszelką cenę by sobie pożył trochę na tym świecie."Sławne stare opowiadania, powtarzane setki razy, że fabryki zatrudniały kobiety i dzieci, żyjące wcześniej, przed podjęciem pracy w fabrykach, w dostatecznych warunkach, są jednym z największych fałszerstw w historii. Matki, które pracowały w fabrykach nie miały co do garnka włożyć; one nie opuszczały swoich domów i ich kuchni udając się do fabryk, one poszły do fabryk, ponieważ nie miały kuchni, a jeśli je miały, to nie miały w nich czego przyrządzać.
Dzieci nie przychodziły do fabryk z wygodnych ochronek. One głodowały i umierały. I całe to gadanie o nie-do-wypowiedzenia okropnościach wczesnego kapitalizmu można obalić przez tylko jedną statystykę: dokładnie w tych latach, w których brytyjski kapitalizm się rozwijał, ściśle w wieku nazwanym Rewolucją Przemysłową w Anglii, w latach od 1760 r. do 1810 r. ludność w Anglii podwoiła się, co oznacza, że setki lub tysiące dzieci – które byłyby umarły w poprzednich czasach – przeżyły i rosły “
Dziękuję.O wczesnym kapitalizmie pisał niegłupio, z tego co pamiętam, Carson w "Studies in Mutualist Political Economy"
Żartowałam ale Libertarianin Mikuś dawno temu powiedział mi, że wszyscy Libertarianie stali się już dorośli, i nie ma już śmieszkówTo za co te przywileje, jakie ? Ha! ha!
Czy to jest ten od krytyki libertarianizmu ?Carson w "Studies in Mutualist Political Economy"
Ten od krytyki "wulgarnego libertarianizmu". Sam był mutualistą, teraz podobno określa się jako anarchista bezprzymiotnikowy/panarchista.Czy to jest ten od krytyki libertarianizmu ?
Niestety zdrowia nie kupisz /co prawda stać na lepszą opiekę/ starości nie powstrzymasz za żadne pieniądze. Często ludzie są nieszczęśliwi, mają problemy, których posiadanie dużej kasy po prostu nie rozwiąże.ale to co dla nas najcenniejsze nigdy nie zdobędziemy za pieniądze
Pierwsze grzybobranie bez Dziadka.Za kim dziś tęsknicie tak bardzo, bardzo?
Najlepiej raz na zawsze zamknąć ten etap życia - było, minęło i nie wróci. Żyć tu i teraz.Nie można trzymać się przeszłości tracąc w ten sposób teraźniejszość
Stopniowo, powoli odchodzi lato. Jeszcze chwilka i oblecą liście z drzew, jesień zajrzy do okien..
Będę tęskniła za latem i widokiem uśmiechniętych dzieci skaczących po kałużach..
Lubię jesień, będzie gorąca czekolada, ciepły kocyk, mgliste poranki i jesienny deszcz....
Posłuchajmy piosenki deszczowej, majowej, no ale czas szybko mija ...
zapraszam ..
Jesień to też wspomnienia - no nie tylko jesienią - osobiste przemyślenia o przemijaniu,
i tęsknota za tymi, których nie ma już wśród Nas..
Kiedyś w wątku "Muzyka" libertarianie podawali utwory zespołu lat siedemdziesiątych, Jane.
(piękna gitara Hessa i organowe, soczyste dźwięki Nadolnego)
Poznałam ten zespół kiedy byłam bardzo młodziutka - miałam 13 lat. To była ulubiona muzyka Kogoś,
za Kim będę zawsze tęskniła...
nauczył mnie słuchać tej muzyki..
Daytime,
album Together
Day time is not my time
I coudn't see the night
Night time is the right time
..
Bring me down where hit walls
And I feel life will be the hell
She could say all they wounded
I have the mountain of hell
Moją jedyną pamiątką muzyczną jest płyta "Lady"
Posłuchajcie proszę mojego ulubionego utworu z tego albumu ..
Lord Love
You let the little kings of heart
You let the people talk
You let the lips kiss
But where you were lord love
Pa
Może warto zawalczyć o związek??? a jak nie warto to najważniejsze żeby zadbać o siebie i poukładać swoje życie.Dwa miesiące temu zerwała ze mną moja pierwsza dziewczyna po ponad roku bycia razem. Pusto tak bez niej.
County Wicklow
Pamiętam..
Ona..
łagodna, odpowiedzialna..
budowała ze mną śliczne domki dla skrzatów, wiedziałam, że będą tam skarby znosić..
ale tam białe myszki zamieszkały ..
a kiedy mała dziewczynka podrosła czytała razem z Nią wiersze W.B. Yeats i innych poetów..
Dziś pusty dom...
Życie
żyjemy od jednego oddechu do następnego i nagle rozpryśnie się jak kropla..
"Człowiek koniec swój wita
W trwodze, pełen nadziei;
On umarł wiele razy,
Raz w raz znowu powstaje.
Wielki człowiek bez skazy
Widzi morderców zgraję,
Drwina jest w jego dumie
I drwiąc żegna się ż życiem;
On śmierć na pamięć umie —
Człowiek: śmierci stworzyciel"
W.B. Yeats – „Śmierć”
Nie usłyszę rano Jej drobnych kroczków gdy podchodzi do gramofonu i wiedziałam, że zaraz usłyszę ujmujący wokal Loreeny McKennitt na tle dźwięków płynących z celtyckiej harfy - lub inne niezwykłe instrumentarium - które są jak medytacja, a obok Loreeny wiolonczelę Lavalle i gitarę Briana Hughesa a dźwiękami skrzypiec Hugh Marsh czaruje ...
Nie będzie wspólnych spacerów Carrick-a-Rede...
Pytania, które zadaję szeptem..
Jak TAM jest ?
Czy bardzo ziębi chłód poranka, krople mgły na twarzy?
„Jeśli życie jest księgą, czytaj ją póki możesz.
Nie zostawiaj stron na potem, bo potem może nigdy nie nastąpić”
„Bar McCarthy'ego”-Peter Mc Carthy
W polskim języku jest wydanie??O wczesnym kapitalizmie pisał niegłupio, z tego co pamiętam, Carson w "Studies in Mutualist Political Economy"
ja zamiast tęsknić cały czas szukam zajęcia i kłopot z głowyTydzień temu wróciłam do kraju więc teraz tęsknię za znajomymi którzy zostali za granicą ^^
A i owszem: https://carson.liberalis.pl/files/2011/04/Carson.pdfW polskim języku jest wydanie??