Zostawili dziecko na lotnisku!

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Fajny test na to czy jesteście libertarianami :), na razie prawie wszyscy przeszli go pozytywnie.
Ech, a mogłem napisać, że na miejscu pracownika lotniska, minutę po podrzuceniu wystawiłbym dziecko na licytacji XD

Ja nie jestem i uważam, że straszni skurwiele z tych ludzi :)
Ale tylko dlatego, że sprawili komuś kłopot podrzuceniem dziecka. A to jakimi kierują się priorytetami (kasa>dziecko?) to ich sprawa.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
To dziecko ma dwa lata. Ja nie pamiętam nic z tak wczesnego wieku, jakieś migawki wspomnień to dopiero może od 4-5 roku. Możliwe nawet, że po tych 2 tygodniach odzwyczai się od tych co wyjechali. Zresztą od urodzenia opiekuje się nią jakaś niania, więc pewnie z rodzicami i tak ma słaby kontakt.
 
M

Matrix

Guest
Dlaczego nikt nie mówi, ze winnemu całemu zajściu jest przepis o konieczności posiadania ważnego paszportu dziecka, skoro było dziecko, dwojga młodych ludzi zachowujących się jak rodzice, wyjazd na wakacje, bilety, dlaczego podejrzewano o porwanie dziecka, nikt nie zgłaszał wszak zaginięcia jakiegos dziecka. Ci rodzice przeżyli straszny stres.
Nie, nawet z własnym dzieckiem nie można wyjechać na wakacje, bez urzędowego potwierdzenia, że to nasze, moje dziecko.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 883
12 269
To, że nie będzie pamiętać za ileś lat nie oznacza, że teraz nie czuje. Mam dziecko mniej więcej w tym wieku i jest zwyczajnie mały człowiek, który jest świadomy, mówi (kiepsko bo kiepsko ale coś gada), czuje, tęskni i w ogóle. Moje starsze kiedyś samo pojechało gdzieś windą przez przypadek i była to spora trauma. W każdym razie uważam, że rodzice wykazali się zarówno głupotą, jak i skurwysyństwem. Potrzeby interwencji Wielkiego Brata tu nie widzę ale z takimi mendami ja bym już nie chciał mieć nic wspólnego, podobnie jak z całą resztą odpadów rodzaju ludzkiego w stylu damskich bokserów itp.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 036
Ciek dobrze pisze, ci rodzice to nieodpowiedzialne duże dzieci, typowy produkt współczesnej kultury zachodu.

Madlock napisał:
A to jakimi kierują się priorytetami (kasa>dziecko?) to ich sprawa.

No pewnie, że tak ale chyba wolno nam ich negatywnie oceniać, nie popadajmy w fanatyzm bo w imię walki z systemem rzeczywiście zaczynamy gloryfikować postawy skurwysynów i zwykłych głupków. Ja uważam, że dziecko to mały człowiek a jego wychowanie to poważny obowiązek, jeśli ktoś chce się głównie bawić to może powinien zastanowić się czy w ogóle chce mieć dzieci? Zaznaczam, że to tylko moja prywatna opinia, którą chyba mogę mieć :) .

EDIT:

No i Matrix ma rację (w końcu się zgadzamy), paszporty to zUo.
 

Gie

Libnetarianin
219
493
Niektórzy rodzice rzeczywiście wyżej stawiają własny komfort niż dzieci. Od siostry słyszałem taką historię - brat jej koleżanki zachorował i ich matka dostała tydzień urlopu. Parę dni później zachorowała też ta koleżanka, ale mama kazała jej jeszcze przez jakiś czas chodzić normalnie do szkoły (żeby się przypadkiem w domu nie wykurowała), bo chciałaby wziąć sobie drugi urlop na następny tydzień :D
 
M

Matrix

Guest
Niektórzy rodzice rzeczywiście wyżej stawiają własny komfort niż dzieci. Od siostry słyszałem taką historię - brat jej koleżanki zachorował i ich matka dostała tydzień urlopu. Parę dni później zachorowała też ta koleżanka, ale mama kazała jej jeszcze przez jakiś czas chodzić normalnie do szkoły (żeby się przypadkiem w domu nie wykurowała), bo chciałaby wziąć sobie drugi urlop na następny tydzień :D

I tak powinno być, komfort rodzica na pierwszym miejscu, bo on musi być zdolny do opieki nad dzieckiem, trudno, żeby rodzice stawiali na pierwszym miejscu dobro dziecka, skoro właśnie dobro dziecka na dłuższą metę zależy od kondycji rodzica. Dlatego tak trudno nie być nadopiekuńczym, mądrym rodzicem. Wracając do omawianej historii, czy lepiej gdyby rodzice zrezygnowali z bardzo drogiego wypocznku dla tych kilkunastu minut dyskomfortu dziecka ?
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Nie wiadomo czy musieli rezygnować z wczasów. Może wystarczyło, żeby jeden z rodziców doleciał późniejszym samolotem?
 
M

Matrix

Guest
Nie wiadomo czy musieli rezygnować z wczasów. Może wystarczyło, żeby jeden z rodziców doleciał późniejszym samolotem?
Cha, nie jest to możliwe, bo loty są w całości zarezerwowane, a jakby było jakieś wolne miejsce trzeba na nowo płacić.
 

Ślepy

neosarmata
75
41
Dzisiaj czytam sobie grzecznie wiadomości i trafiam na coś takiego:

http://www.abc.es/20120730/internacional/abci-abandonan-bebe-aeropuerto-201207300954.html

Dla niehablających, hiszpańskie media też napisały o całej sprawie, to już afera międzynarodowa. :) Zupełny reset.

To, co zdarzylo się na lotnisku w Katowicach, na południu Polski, wstrząsnęło całą polską opinią publiczną. Kamera ochrony zarejestrowała jak para pozostawia swoje dwuletnie dziecko w punkcie informacyjnym i wyjeżdża na wakacje.
Krajowe media twierdzą, że para pozostawiła tam dziecko, bo nie miało ono ważnego paszportu a rodzice nie chcieli tracić lotu. Teraz policja z pomocą kamer nadzoru i dokumentów dziecka zdołała zidentyfikować rodziców, którym, wedle polskich mediów, może grozić do pięciu lat więzienia.
 

Inn Ventur

Well-Known Member
347
518
Przede wszystkim zrobili pewnie świństwo samemu dziecku.
Nie wiadomo czy musieli rezygnować z wczasów. Może wystarczyło, żeby jeden z rodziców doleciał późniejszym samolotem?​
No wybaczcie...​
Wyobraźcie sobie taką sytuację: godzinę przed wylotem dowiadujecie się, że wasze dziecko ma nieważny paszport. Dzwonicie po opiekunkę, która mówi, że będzie za 0,5h. Cierpliwie czekacie, niania dzwoni, że korek. Mija godzina, półtorej - zaczynają was wzywać przez głośniki, opiekunka daje znać, że już dojeżdża, za 10 minut będzie... Rozumiem, że w tej chwili każdy z was podejmuje decyzję o rezygnacji z urlopu/przesunięciu lotu? :)
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
niestety meistrimowe media jak zwykle nie sięgają do źródła, aby zbadać istotę problemu.

A problemem jest wyrabianie paszportu dla dzieci i niemowląt:

"Rodzice małego dziecka, chcący podróżować ze swoją pociechą, mogą mieć problem z paszportem dla malucha. Niemowlak - podróżnik musi mieć bowiem paszport z aktualnym zdjęciem. Malutkie dzieci zmieniają jednak wygląd co kilka miesięcy, co wiąże się z kosztami oraz wizytami w urzędach wojewódzkich."
http://www.tur-info.pl/p/ak_id,5438...rzepisy,prawo,ustawa_paszportowa,zdjecie.html

a w anglii i szkocji może zamienić się to w koszmar

http://www.emito.net/wiadomosci/wie...w_konsulacie_albo_dowod_w_polsce_1165230.html
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 811
Tygodnik Powszechny stanął w obronie rodziców:
Wszystkie dzieci są nasze.
"All your base are belong to us" collectivism fail. Oberwało się Owsiakowi, mediom i społeczeństwu. Całkiem zasłużenie.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 036
Rodzice są debilami, powinni wiedzieć, że w tym pojebanym kraju trzeba wszystko dokładnie sprawdzić i narazili dziecko na niepotrzebny stres. Tylko co mnie to obchodzi? Morał z tego taki, że ludzie się powinni zająć swoimi sprawami i swoimi dziećmi a rodzice niech się obsrywają z obsługą lotniska, Owsiak morda w kubeł, niech się tam dalej prowadza z "Bogusławem Komorowskim" po Woodstockach.

Tekst z katolickiej Wyborczej może i trochę kopie media i Owsiaka ale i tak śmierdzi.
 
Do góry Bottom