Wydawcy gier komputerowych zaczynają walkę z rynkiem wtórnym

Shemyazz

New Member
500
38
Ubisoft ujawnił szczegóły Uplay Passport - usługi, która blokuje sieciowe funkcje gier firmy osobom nabywającym daną produkcję na rynku wtórnym. Wiemy już jak dokładnie będzie ów system wyglądał i ile pieniędzy zapłacą osoby, które dopuściły się karygodnego czynu, jakim jest odkupienie gry od jej właściciela.

http://www.cdaction.pl/news-20747/#

Rozumiem jeszcze popieranie walki z piractwem przez osoby "nieoświecone", ale nazywanie czynem karygodnym kupienie gry na rynku wtórnym już mi się w pale nie mieści.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Od jakiegoś czasu większość gier w jakie gram jest albo darmowa, albo abandonware i grywalnością nie ustępują nowym, wtórnym, mulącym kompa, nieczytelnym, przedobrzonym graficznie, a niedorobionym pod każdym innym względem crapom, zajmującym po 20 GB, jakby nie wiadomo co tam było. Co oczywiście nie usprawiedliwia niektórych praktyk wydawców.
 
D

Deleted member 427

Guest
To pewnie pokłosie wydarzeń w Oslo. Według informacji, do jakich dotarłem na profilu facebookowym Andersa Behringa Breivika, koleś pogrywał w World of Warcraft, którego zakupił na rynku wtórnym. I miał blond włosy, niebieskie oczy i był fundamentalistą chrześcijańskim :) :)
 

Caleb

The Chosen
511
271
Od jakiegoś czasu większość gier w jakie gram jest albo darmowa, albo abandonware i grywalnością nie ustępują nowym, wtórnym, mulącym kompa, nieczytelnym, przedobrzonym graficznie, a niedorobionym pod każdym innym względem crapom, zajmującym po 20 GB, jakby nie wiadomo co tam było.
Mam podobnie, gram od wielu lat i uważam, że najciekawsze pozycje ukazały się w latach 90-tych. Często sięgam po emulatory starych konsol. Jak jest z tzw. "legalnością" romów to wiadomo. Ale jak rozumiec określenie abandonware, skoro wiele gier dostępnych na stronach poświęconych abandonware nadal sprzedawana jest w serwisach cyfrowej dystrybucji pokroju Steam, czy GOG?
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 269
Ale jak rozumiec określenie abandonware
Prawa autorskie do takich utworów nie wygasły bo nie upłynął termin. Zwyczajnie podmioty uprawnione albo ich nie egzekwują z różnych względów, albo już nie istnieją. Posługując się przykładem, to trochę tak jak z działką ziemi gdzieś na zadupiu - jak nie jest ogrodzona i zagospodarowana to się wydaje być niczyja więc w jakimś stopniu można z niej korzystać, przechodzić itp., co nie zmienia faktu, że właściciel może się kiedyś jeszcze pojawić i pogonić z kosą lub działkę ogrodzić. Oczywiście w propie takich numerów z przechodzeniem przez nieruchomość by nie było, bo szkoda życia ;)

Na jakich zasadach takie oprogramowanie jest sprzedawane to nie wiem, może sprzedawca ma wkalkulowane w cenę ryzyko, że go ścigną.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Pewnie GOG znajduje ludzi, którzy mają prawa do gry, albo jest największe prawdopodobieństwo, że to oni mają prawa (niektóre firmy nie istnieją) i odpala im procent.
Z abandonware chyba najbardziej jaskrawy przypadek to seria Panzer General. Są strony gdzie można ściągnąć wszystkie części i wiele odmian zmodyfikowanych przez fanów. Nikt tego nie ściga. Grafika map jest żywcem rżnięta i używana w darmowych remake'ach Open General i Panzer General Forever. Ich twórcy są znani z imienia i nazwiska. Twórca PGF zrobił jednak później komercyjny remake Panzer Corps i tu już grafika i mapy są zrobione całkowicie od początku, nawet chyba nie jest to kompatybilne z tymi starymi.
 
D

Deleted member 4151

Guest
Walka trwa już długo. Przez nią odchodzę od standardowych gier na rzecz f2p (LoL <3).
 

Nene

Koteu
1 094
1 690
W sumie śmierdziało tym od jakiegoś czasu, np. w Diablo III solo trzeba grać on-line... zabawnie było czytać w pierwszych dniach żale ludzi, którzy nie mogli wejść na przeciążony serwer
 
D

Deleted member 4151

Guest
Jeśli chodzi o walkę z ,,urzywakami'' na konsolach przoduje EA, wprowadzając jednorazowe online pasy odblokowujące multiplayer. Więc nie pogram w pożyczone od kuzyna Battlefield 3 :(
 

Alu

Well-Known Member
4 638
9 700
GoG na 100% ma wszystkie potrzebne umowy z właścicielami copyrightów. Ja kupuję czasem stare gierki na GoG, nie dlatego że nie mogę ich spiracić bo mogę, ale dlatego, że mam dzięki temu katalog online ze swoimi grami w jednym miejscu. Nie muszę ich szukać po jakichś forach warezowych, zawsze je mogę stamtąd ściągnąć - linki zawsze działają, transfer jest super i jestem pewien, że gry będą działać, spatchowane, beż wirusów, DRM czy innego syfu.
 
A

Azayus

Guest
Nagonka konsumentów na konieczność stałego dostępu do internetu i ograniczenie rynku wtórnego w Xbox One przyniosła ciekawy efekt. Nie tylko Microsoft zmienił decyzję, ale i Steam wprowadzi możliwość udostępniania gier znajomych, w czasie kiedy my nie gramy.
 

deith

Active Member
230
169
Niech oni lepiej się wezmą za wydanie czegoś porządnego, bo ostatnie 10 lat rynku gierkowego było słabe, jeżeli nie powiedzieć bardzo słabe. Nawet Blizzard, który do tej pory miał same hity, wydał kmiota w postaci Diablo3, ale co sie dziwić skoro miało być na konsole.

Poważnie, więcej funu jest grając w gierki na telefon zrobione przez nerdów zamkniętych w piwnicy na drugim końcu świata niż 300 milionowe arcydzieła na PCta.

Za co ja mam płacić, jeżeli moje obcowanie z tymi wytworami to maks godzina w porywach do dwóch. Ściągam z pajretbeja a po chwili nie ma po tym śladu na moim dysku, jedyne co zrobią to oszczędzą mi czasu.

Ale rynek gier komputerowych zdaje się, że już to kiedyś przerabiał.
 

telpeloth

państwosceptyk
256
292
@deith: Podpisuję się wszystkimi suffixami. Nie licząc Wiedźminów dwóch, Skyrima i Herosów 5, to żadna gierka wydana w ciągu ostatnich 6ciu lat u mnie miejsca nie zagrzała. Czasem wracam sobie do Red Alerta 2 lub 3, albo do Battle for middle earth 1 lub 2, ale nic nowego mnie jakoś nie ciągnie, mimo obiecujących początków.
 

Hitch

3 220
4 880
ostatnie 10 lat rynku gierkowego było słabe, jeżeli nie powiedzieć bardzo słabe

"Alien vs. Predator 2", seria "Splinter Cell", "Vice City", "Mafia", "San Andreas", "Max Payne" 2 i 3, GTA4 i dodatki (oraz nadchodzące GTA5), "Red Dead Redemption" i dodatek, "Batman: Arkham Asylum" i "...City", oba "Wiedźminy", seria "Uncharted", "Need for Speed: Most Wanted" (stare, nie nowe), "Deus Ex: Human Revolution", "L.A. Noire", nowy "Mortal Kombat" - to mają być słabe, a nawet bardzo słabe gry? Jaja sobie robisz, czy nie grałeś w nic od 10 lat i rzucasz takimi blubrami z nudów lub ignorancji? To jedne z najlepszych gier wszech czasów (dosłownie, od 40 lat istnienia tego medium), i też wymieniłem akurat te, które mam pod ręką lub najczęściej sobie powtarzam. Gdybym się pozastanawiał, wymieniłbym pewnie drugie albo i trzecie tyle równie doskonałych tytułów. What the fuck?

wydał kmiota w postaci Diablo3, ale co sie dziwić skoro miało być na konsole

Miało być na konsole i premiera na nie jest rok-dwa po pecetowej? Litości...
 

freelancer

Dobrowolnościowiec
163
184
Po pewnym czasie chęć na jakiekolwiek gry mi właściwie przeszła, więc jest to naturalne, że w końcu wszystko brzydnie. Polecam jednak znaleźć kogoś do wspólnej zabawy. To niewiarygodne jak nawet najprostsza i najtandetniejsza gierka flaszowa wciąga, kiedy gramy z kimś, kogo znamy. Co do nowego Xkloca, i tak nie kupię nigdy niczego, jeżeli nie zostanie to uprzednio należycie złamane. Czyli nie tylko można odpalać piraty, ale dokładnie wszystko co zapragnę (homebrew). Z tego też powodu coraz rzadziej sięgam po produkty z zamkniętym oprogramowaniem. Po prostu zabawką na open-source można bawić się dłużej.
 

Voy

Active Member
386
242
od 10 lat gram bez przerwy w różne mutacje uniwersalnej europy - strategie nigdy się nie nudzą.
 

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
Zawsze tak jest że w danym okresie wychodzi mnóstwo gier, spora część to gnioty, zdecydowana mniejszość to perełki i te się zapamiętuje jako klasyki i wspomina je przerwach na narzekanie "jaka to posucha na rynku" :).

od 10 lat gram bez przerwy w różne mutacje uniwersalnej europy - strategie nigdy się nie nudzą.
Ale podbijanie świata wyspą Tonga najlepsze.
 

Caleb

The Chosen
511
271
Budujące jest stanowisko w sprawie używek na PS4
" Czy chciałbyś, byśmy blokowali używane gry? No właśnie. Takie są oczekiwania konsumentów. Kupują fizyczny nośnik i mają do niego pełne prawo, mogą go wykorzystać jak tylko chcą. To pokrywa się także z moimi oczekiwaniami. Używane gry będzie można bez problemu odpalić na PS4" - powiedział Yoshida.
Źródło: Chip.pl
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 146
Heheh, już 10+ lat temu mówiłem że największym problemem dla wydawców gier jest rynek wtórny a nie piractwo..
Jeśli ktoś ściągnie pirata to pogra i nadal może być potencjalnym klientem wydawcy.
Jeśli gra przypadnie mu do gustu, to kupi oryginał gdy jej cena spadnie, gdy wyjdzie w edycji kolekcjonerskiej, albo np gdy ukaże się GOTY edition.

Jeżeli zaś ktoś kupi grę na rynku wtórnym, to mimo iż w tym momencie staje się legalnym posiadaczem legalnej kopii gry- te pieniądze nigdy nie trafią do wydawcy (posiada już legalną wersję więc szansa na zakup drugiej kopii, bezpośrednio u wydawcy, jest bliska zeru).

Ergo - z punktu widzenia wydawcy obieg wtórny jest gorszy niż piractwo. Walka z rynkiem wtórnym była tylko, jak widać - kwestią czasu
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 467
Z drugiej strony, możliwość odsprzedania gry jest pewnym atutem i bodźcem do zakupienia gry.
Może wcale nie kupię gry, jak nie będę mógł jej potem odsprzedać, prawda?

Podobnie jest również w innych przypadkach.
Ludzie myślą, że jak się zmniejszy 10-kronie czas działania żarówki to ludzie kupią ich 10-razy więcej. A może nie kupią ich ani jednej przez spadek wydajności?
 
Do góry Bottom